Łatwo napina się mięśnie, gdy ma się naprzeciw siebie garstkę zmarzniętych, pokojowo nastawionych ludzi. Łatwo ich zepchnąć sprzed willi Jarosława Kaczyńskiego.
- Zamierzamy się bawić, a nie robić rebelię. Chodzi o wyrażenie nieposłuszeństwa obywatelskiego w postaci zabawy - zapowiadał organizator "Sylwestra u Kaczora". Na Żoliborz w sylwestrowy wieczór przyszło kilkanaście osób. Policja po godzinie wypchnęła ich sprzed willi prezesa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.