Obok centrum handlowego Promenada ma powstać ponad 1,6 tys. mieszkań na wynajem. To największy taki kompleks w Warszawie. Budynki powstaną tam, gdzie kiedyś planowano rozbudowę galerii. Czy uda się tu stworzyć kawałek miasta?
Plany były śmiałe: wieżowce, nowa pierzeja Alej Jerozolimskich, odtworzony w parku Świętokrzyskim pawilon Emilia, do tego nowy budynek nad "patelnią", Teatr TR. Co się dzieje z tymi projektami?
Deweloper wystąpił o pozwolenie na rozbiórkę dwóch hangarów dawnego warszawskiego lotniska Gocław. Mieszkańcy liczyli, że powstanie tu centrum usługowo-rekreacyjne dla osiedla. Ale nadzieje na taką inwestycję są marne.
Po co budować za miliardy dłuższy tunel Wisłostrady? To metro tylko dla samochodów, lepiej zbudować gdzieś metro dla ludzi. A Wisłostradę należy zwęzić, dołożyć tramwaj, a odzyskany teren zabudować - przekonują architekci.
Pieszy, spacerując po nowym osiedlu w Porcie Praskim, prędzej czy później zabrnie w ślepy zaułek. Taki jest efekt sprywatyzowania kawałka miasta.
To najbardziej zaawansowany projekt inżynierii hydrologicznej w Warszawie. Stołeczny ratusz ma już dokument, który jednocześnie pomoże zasilić w wodę Jeziorko Czerniakowskie i otwiera drogę do zabudowy na łąkach u zbiegu Wisłostrady i trasy mostu Siekierkowskiego
Dziesięciokondygnacyjny blok, ustawiony ukosem do ul. Górczewskiej - dla takiej inwestycji deweloper dostał właśnie pierwsze zgody miasta. Dlaczego dwa kroki od stacji metra Bemowo ma powstać urbanistyczny łamaniec, a nie miejska pierzeja?
Fabrykę wybudowano według standardów światowych i wyposażono we wszystkie nowinki techniczne - mówili przedstawiciele koncernu kosmetycznego Oriflame, oprowadzając blisko trzy dekady temu po nowym zakładzie w Ursusie. Dziś na jego miejscu przymierzane jest osiedle.
Ośmiocyfrową kwotę zapłacił duży deweloper za trzyhektarową działkę w Ursusie. Sprzedała ją osoba prywatna, jeden z ostatnich warszawskich rolników.
Ta inwestycja pokazuje dwie rzeczy: absurd uznaniowego systemu finansowania samorządów za rządów PiS i to, ile kosztuje nadrabianie urbanistycznych zapóźnień po niekontrolowanej zabudowie. Ostro widać to w okolicach Piaseczna.
Fabryka obok osiedli to proszenie się o konflikty - mówią miejscy urzędnicy. - My tu byliśmy pierwsi, zanim powstały bloki! - odpowiadają przedstawiciele fabryki leków. I sięgają po argumenty włącznie z obronnością kraju. Czy w Warszawie jest miejsce na przemysł?
Lex deweloper ma sens, jeśli ogranicza monokulturę. Na Żoliborzu tylko wzmocni monokulturę mieszkaniową kosztem usług - przekonywał radny PiS. - Przybędzie ogólnodostępnej zieleni, poprawi się urbanistyka, będą pieniądze na boisko - odpowiadał dyrektor biura architektury.
Warszawscy radni podjęli w czwartek uchwałę o przystąpieniu do sporządzania planu ogólnego, który od 1 stycznia 2026 r. ma zastąpić studium zagospodarowania miasta. Działkowcy obawiają się, że ten nowy dokument poluzuje ochronę ogrodów działkowych.
Biurowiec z 50-metrową dominantą i wielki kompleks biurowo-mieszkaniowy z czterema wieżowcami - takie inwestycje umożliwiają dwa plany zagospodarowania, które uchwalą warszawscy radni.
Charakterystyczny zielony biurowiec na Natolinie idzie do rozbiórki. Na jego miejscu powstanie apartamentowiec. Deweloperzy ostrzą sobie zęby na pas sąsiednich parkingów wzdłuż ul. Rosoła, co niepokoi mieszkańców osiedla.
Wydawało się, że sprawa jest prosta: skoro przez jeden przepis nie można budować na obszarze obejmującym jedną czwartą Warszawy, to przepis należy zmienić. Ale choć większość się z tym zgadzała, to przepis na razie będzie obowiązywał.
Na miejscu bazy śmieciarek w pobliżu kanału Żerańskiego plan zagospodarowania pozwala budować kolejne kwartały bloków. Ale tam już mieszka kilkanaście tysięcy ludzi i jest ponad dwa tysiące dzieci. Dlatego plan zostanie zmieniony.
- Co z tego, że ulica będzie wąska. Wleje się na nią ogromny ruch, pod naszymi oknami będzie ciągły korek - protestowali mieszkańcy podczas dyskusji o planie zagospodarowania w rejonie al. Wilanowskiej. Budowę ulicy urbaniści uzasadniają... stacją czwartej linii metra.
To jeden z najbardziej jaskrawych przykładów w Warszawie na to, że zabudowa wielorodzinna może powstać nawet tam, gdzie urbaniści ją wykluczali. Wszystko przez jeden zapis w planie zagospodarowania.
- Jeśli nie przyjmiemy na czas planu ogólnego, dojdzie do paraliżu inwestycyjnego miasta - ostrzega wiceprezydentka Warszawy Renata Kaznowska. Uchwalanie nowej urbanistycznej konstytucji miasta właśnie się zaczyna. W najgorętszą fazę wejdzie przed wyborami prezydenta RP.
Sprawa nadania ulicy nazwy "Szumu Drzew" wzbudziła opór warszawskich radnych. Część z nich zagłosowała przeciw. To był ich protest, bo przy tej ulicy nie ma co szumieć.
Przykrycie Trasy Łazienkowskiej od Marszałkowskiej do okolic Zamku Ujazdowskiego po raz pierwszy wpisane zostało do projektu miejskiego dokumentu. Zaczynają się w tej sprawie szerokie konsultacje.
W Warszawie są plany zagospodarowania, które powstają nawet 20 lat. Dlaczego to trwa tak długo? I dlaczego miejscy urzędnicy wydają deweloperom coraz mniej tzw. warunków zabudowy?
Dziewięć budynków, w tym 11-piętrowa dominanta, w których znajdzie się około 500 mieszkań, miejski plac okolony usługami w parterach - tak ma wyglądać inwestycja firmy Archicom na Kabatach. Czy to przejdzie?
Zgromadzenie zakonnic chce sprzedać swoją działkę na Białołęce pod zespół trzy- i czterokondygnacyjnych bloków. Ściga się z czasem: dziś jeszcze zabudowę dopuszcza tu stare studium, ale nowy nadrzędny dokument planistyczny wskazuje w tym miejscu zieleń.
Węgierski inwestor zaczął przymiarki do rozbiórki jednego z biurowców kompleksu Wiśniowy Business Park na pograniczu Włoch i Służewca. W tym miejscu chciałby zbudować zespół bloków. To najnowszy przykład tego, że już nawet biurowce zbudowane po 2000 r. mają kłopot z przyciągnięciem najemców.
To miał być pierwszy w Warszawie wieżowiec zbudowany w trybie tzw. ustawy lex deweloper. Ale radni z komisji ładu przestrzennego negatywnie zaopiniowali 96-metrową inwestycję przymierzaną przy rondzie Zgrupowania AK "Radosław". Budzi ona wiele wątpliwości.
Na obrzeżach Mokotowa zaczyna się budowa pierwszego osiedla. Na ośmiu hektarach powstanie 1,3 tys. mieszkań. W sumie ma ich tam powstać nawet 10 tys. Ale to długo będzie lokalizacja dla zupełnych pionierów.
Ratusz zmienił zdanie co do docelowej lokalizacji palmy z ronda de Gaulle'a - wskazano dla niej inne miejsce. Urzędnicy targują się teraz z PKP, które planują w okolicy wielką wentylatornię. Jeśli powstanie, będzie to estetyczny koszmar.
- Wszystkie najgorsze rzeczy, z którymi się dzisiaj zmagamy, tak naprawdę mają swoje źródło w latach 90. - mówi Anna Cymer, historyczka architektury, autorka książki "Długie lata 90. Architektura w Polsce czasów transformacji". Broni jednak powstających wtedy budynków: - Jakościowo nie ustępują, a nawet przewyższają obiekty późniejsze.
Nowe budynki na obszarze kilku dzielnic objętym tzw. planem generalnym Lotniska Chopina będą mogły powstawać dopiero po zmianie prawa lotniczego. Do takiego wniosku doszli urzędnicy stołecznego ratusza.
Z Barbakanu na Starym Mieście, przez ul. Mostową, nową kładkę przez Wisłę i po kwadransie jesteśmy przed bramą ZOO - tak planowano spiąć dwie wielkie atrakcje turystyczne Warszawy. Teraz ratusz po cichu się z tego wycofał.
- Nie można przegapić okazji na stworzenie centrum Warszawy na miarę XXI wieku - mówi architekt, który naszkicował propozycję nowej pierzei Alej Jerozolimskich. Czy można zwęzić tę ulicę i jednocześnie dołożyć milion metrów kwadratowych zabudowy?
Na 13,5 ha powstaną bloki dla ok. 4,6 tys. mieszkańców, szkoła dla 650 uczniów i dwuhektarowy park. Inwestor zaczyna konsultacje dla pierwszego etapu olbrzymiego osiedla, które zamierza zbudować na terenie dawnej fabryki samochodów FSO na Żeraniu.
Na pograniczu Ursynowa i Służewca działa ogromny kompleks biurowców Poleczki Business Park. Kiedyś inwestor chciał zbudować jeszcze więcej biur. Teraz jednak zmienia plany.
W kilku warszawskich dzielnicach wstrzymano wydawanie tzw. warunków zabudowy, czyli decyzji, na podstawie których można dostać pozwolenie na budowę. To uderza nie tylko w deweloperów: zahamowane zostało także wielkie osiedle mieszkań komunalnych.
Urzędy kilku dzielnic wstrzymały wydawanie tzw. warunków zabudowy, czyli decyzji na podstawie których można dostać pozwolenie na budowę. To konsekwencja objęcia za rządów PiS ogromnego obszaru miasta tzw. planem generalnym Lotniska Chopina.
50-metrowy biurowiec będzie mógł powstać na miejscu lasku na Wrzecionie. Taki zapis znajduje się w projekcie planu zagospodarowania. Wpisano w nim także wyczekiwane na Bielanach przedłużenie ul. Nocznickiego.
Projekt planu zagospodarowania parku Pięciu Sióstr zakłada, by osłonić go wałami ziemnymi usypanymi od strony Alej Jerozolimskich. Ten pomysł wynika z grzechu pierworodnego tego terenu.
- Bloki o wysokości nawet 40 metrów? - zdumiewał się jeden z radnych Lesznowoli. Mieszkańcy też protestowali przeciwko blokom i halom magazynowym tam, gdzie dziś stoją domy jednorodzinne. - A gdzie zieleń? - pytali.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.