Ponad 2,2 tys. podpisów przeciwko wycince drzew w ekoparku zebrali opozycyjni radni z Ursusa. Burmistrz dzielnicy zarzuca im jednak kłamstwa i przekonuje, że drzewa to samosiejki, które wyrosły w miejscu planowanej drogi. A droga jest potrzebna, by odkorkować okolicę.
Tuje, świerki i dorodny cis rosnący w sercu podwórka kamienicy przy Hożej stały się ofiarą ogrodnika, który na zlecenie spółdzielni mieszkaniowej dokonał dekapitacji drzew.
Zakończyły się rozmowy o lasach społecznych wokół Warszawy. Są dobre wiadomości, ale nie brak też rejonów, w których leśnicy bronią prawa do nieskrępowanych wycinek.
Najpierw ekipa z koparką zniszczyła ogród sąsiedzki, teraz do wycinki mają pójść kilkudziesięcioletnie drzewa. Od tego zaczęło się "rozbetonowywanie" i "zazielenianie" podwórek w Śródmieściu Warszawy. Mieszkańcy: - Będziemy bronić naszej zieleni.
W Wawrze trwa wytyczanie drogi rowerowej przez skraj lasu, w którym wycięto aż 36 drzew i wiele krzewów, a urzędnicy nie planują nasadzeń zastępczych. Ekipa budowlana skarży się, że musi wysłuchiwać inwektyw okolicznych mieszkańców.
Jak dziś wychodzę na balkon, to na wyciągnięcie ręki mam drzewa, a na nich - wiewiórki. Deweloper zapewniał, że to tak zostanie. A teraz to wszystko ma być wycięte? - oburza się mieszkaniec osiedla na Żeraniu. Na osiedlu wrze.
To miała być szkoła wkomponowana w starodrzew. A właśnie trwa tam masowa wycinka drzew, hałda pni jest wysoka na kilka metrów - relacjonują zszokowani mieszkańcy Białołęki.
Mikołaj Dorożała, główny konserwator przyrody, w zdecydowanym tonie interweniuje u prezydenta Warszawy w sprawie wyciętego lasu na Bielanach. Szkopuł w tym, że zdaniem urzędników, uratować las mogło ministerstwo.
Z użyciem podnośników wycięto kilka dużych drzew na Rakowieckiej. - Skandal i granda, to były piękne, dorodne drzewa - irytuje się mieszkaniec. - Te, które się dało, przesadzimy, ale kilka trzeba było wyciąć. Posadzimy nowe - obiecuje rzecznik Tramwajów Warszawskich
Czy na zabytkowej nekropolii powstaną domy jednorodzinne? Diecezja Ewangelicko-Augsburska postanowiła sprzedać teren, a deweloper zaczął już przygotowania do ekshumacji grobów. Sęk w tym, że o pracach nie powiadomił ani władz dzielnicy, ani konserwatora zabytków.
- Mimo deklaracji rządu o planach wyłączenia z wycinek 20 procent powierzchni lasów, każdego dnia wyjeżdża z nich ponad 5800 tirów pełnych drzew - mówią aktywiści Greenpeace. W trasę rusza Wycinkobus, który będzie przypominał o wstydliwym procederze.
Na ulicy Słowackiego wycięto szpaler dorodnych sosen. Zostały usunięte w związku z modernizacją ulicy dojazdowej do nowego liceum w Wesołej. Aktywiści zarzucają urzędnikom brak transparentności i poszanowania procedur.
Piękny zielony teren jest właśnie karczowany do gołej gleby, a dziesiątki drzew poszły pod wycinkę - ubolewa mieszkaniec Woli, którego dom sąsiaduje z zagajnikiem. Jaki jest cel tej wycinki? I czy można go było wyciąć?
Aktywiści miejscy z Ochoty alarmują, że w ramach rewitalizacji kompleksu sportowego Skra wyciętych będzie ponad 500 drzew. Ratusz odpowiada, że to nieprawdziwe informacje. Spór się zaostrza.
Wielki parking na 700 aut powstaje przy Narodowym Instytucie Kardiologii w Aninie. Wycięto ponad sto drzew, teraz stawiane są betonowe słupy. Parking będzie wyższy od szpitala.
Na głównej ulicy Pruszkowa wycięto szpaler dorodnych lip, które 50 lat temu posadzili tutaj mieszkańcy. Drogowcy usunęli je w związku z rozbudową skrzyżowania. Widok powalonych drzew wywołał w mieście szok.
Mieszkańcy Grochowa zdruzgotani widokiem po akcji drwali: wzdłuż torów PKP zostały kikuty drzew. Kolejarze przekonują, że to wycinka ze względów bezpieczeństwa. Podobny los czeka zieleń podczas przebudowy dalszego odcinka tej linii przez Wawer do Otwocka.
Na balkonach napisy "Zostawcie nasze drzewa", na ulicach patrole obywatelskie w obronie zieleni. Przed poszerzeniem drogi wojewódzkiej nr 634 koło Warszawy drwale mają usunąć kilkadziesiąt kasztanowców, lip, wierzb i inne gatunki.
Społecznicy ze Starej Miłosny namalowali kredą na ul. Cienistej 106 drzew, jako symbol tych, które dzielnica wycięła pod budowę drogi. Wcześniej bezskutecznie protestowali przeciwko tej wycince. Teraz muszą się z tego tłumaczyć przed śledczymi.
- Po drzewach nie zostały nawet cienie, dlatego odrysowaliśmy je, tak jak odrysowuje się na ziemi zarys zwłok po kryminalnej zbrodni - mówi Sebastian Olsza ze Starej Miłosnej. Mieszkańcom udało się uratować dwa stare dęby, które biorą udział w konkursie na drzewo roku. Resztę drzew przy ul. Cienistej wycięto pod budowę drogi.
Z dziesięciu wiśni rosnących na ul. Wiśniowej na Mokotowie zostały tylko pnie ucięte na wysokości około metra. Wygląda to strasznie. Ale urząd dzielnicy broni wycinki.
Przez Bielany przetoczyła się burza, która niemal zagroziła rządzącej w dzielnicy koalicji. Poszło o stare jabłonie wycięte przez dewelopera pod miejsca parkingowe na Chomiczówce. "To była ostatnia pamiątka po sadach w okolicy" - wspominali mieszkańcy.
Przy jednym z boisk szkolnych na Ochocie władze dzielnicy zaplanowały wycinkę aż 65 drzew. Ruchy miejskie apelują o wstrzymanie prac.
Zamiast szpalerów drzew wzdłuż al. Stanów Zjednoczonych wyrosną dwie ściany wysokie nawet na osiem metrów, które może odetną domy od hałasu, ale też od światła. Przeciw takiemu remontowi protestuje samorząd mieszkańców Saskiej Kępy.
Na północy Warszawy trwają prace poprzedzające budowę 28-kilometrowego gazociągu. Wiąże się to z wycinką całych hektarów lasu, co doskonale widać na fotografiach z tego miejsca.
Okazałe drzewa nadwały ulicy Sobieskiego charakter alei. Już ich nie ma. W poniedziałek rano, 9 stycznia pilarze ścięli kilkanaście dużych, kilkudziesięcioletnich topoli. To w związku z budową linii tramwajowej do Wilanowa. - Nie mieliśmy wyjścia - odpowiadają tramwajarze.
Zaczęły się prace poprzedzające budowę 28-kilometrowego gazociągu, który przetnie Białołękę, Bielany i Bemowo. Wiąże się to z wycinką całych hektarów lasu, a poza nim - dwóch i pół tysiąca drzew w dzielnicach.
Mimo zimowej aury firma Budimex sadziła wczoraj drzewa w Miasteczku Wilanów, które są rekompensatą za trwające wciąż wycinki podczas budowy linii tramwajowej. Na luty wyznaczono termin zamknięcia kolejnych odcinków ulic.
Wraca sprawa wycinki wiśni i zastąpienia ich granitowym placem na terenie Uniwersytetu Warszawskiego. Mimo wcześniejszych zapewnień projekt nadal nie został zmieniony, a przebudowa dziedzińca właśnie się rozpoczyna.
Kilkudziesięciometrowe topole rosnące przy dużej warszawskiej arterii zostały ścięte. Drzewa rosły blisko ulicy na terenach należących do wojska.
Z planowaną przez rząd odbudową zachodniej pierzei pl. Piłsudskiego z pałacami Saskim i Brühla oraz kamienicami przy ul. Królewskiej koliduje aż 150 drzew w Ogrodzie Saskim. Część z nich ma być przeniesiona, część wycięta.
Szykuje się wielka operacja przesadzania i wycinki drzew we wschodniej części Ogrodu Saskiego. Ma związek z planowaną odbudową w tym miejscu pałaców Saskiego i Brühla oraz kamienic od strony ul. Królewskiej. Z inwestycją "koliduje" aż 150 drzew, głównie lip i dębów.
Aż 140 drzew rosnących w Ogrodzie Saskim ma być usuniętych z terenu przeznaczonego pod odbudowę zachodniej pierzei pl. Piłsudskiego z pałacami Saskim i Brühla oraz kamienicami od strony ul. Królewskiej. Na czym polega nowatorska metoda tej operacji?
Działam w samorządzie ponad 20 lat, ale pierwszy raz spotykam się z tak dużą skalą wycinki, która nie została zgłoszona do urzędu - mówi burmistrz Bielan Grzegorz Pietruczuk. Ogołocone działki należą do właściciela znanej firmy śmieciowej BYŚ.
Po wieloletniej batalii inwestor ma już pozwolenie na budowę luksusowych mieszkań niedaleko stacji metra Pole Mokotowskie. Protestowali głównie mieszkańcy sąsiedniego apartamentowca. - Nie czarujemy się: tu nie chodziło o drzewa, a o to, że jednym burżujom widok na drzewa zasłonią jeszcze więksi burżuje - słyszymy od jednego z urzędników.
Lada dzień rozpocznie się wielka wycinka drzew na Mokotowie. W ich miejscu wkrótce pojawią się tory tramwajowe, które pobiegną aż do wilanowskiej Świątyni Opatrzności Bożej. Urzędnicy obiecują, że wykonawca zasadzi więcej drzew, niż wytnie.
Budowa tunelu w Sulejówku wkroczyła na ich posesję. Z ciężkim sercem rodzina Orłowskich obserwuje wyrąb drzew na odebranym im gruncie. Ale nie godzą się, żeby ekipa z piłami poszła jeszcze dalej.
Mieszkańcy Ursynowa bronią jabłoni z sadku na Natolinie przed spółdzielnią, która uważa, że stare drzewa mogą stanowić zagrożenie i planuje je wyciąć. Zebrali ponad 700 podpisów i upiekli szarlotkę dla prezesa spółdzielni.
Aktywiści Miasto Jest Nasze podliczyli planowane i trwające wycinki prowadzone przez Lasy Państwowe. W Warszawie to aż 63 hektary. Więcej niż ma park Skaryszewski.
Najwyższa Izba Kontroli wytyka Warszawie cały szereg nieprawidłowości w zarządzaniu zielenią. I podaje szczegółowe dane o masowych wycinkach drzew.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.