Wygląda to jak idealne miejsce do życia pod Warszawą. Mieszkania nawet poniżej 9 tys. za metr, kolej do Dworca Gdańskiego, a na miejscu coraz więcej usług. Gdzie zatem są wady?
W dekadę okolica, która słynęła z mieszkań komunalnych i spółdzielczych, zamieniła się w strefę luksusu z cenami dobijającymi do 50 tys. zł za metr kwadratowy. Czy taki los czeka każdy zakątek w centrum Warszawy?
Ekspertowi zadajemy najważniejsze pytanie: czy to dobry czas, żeby kupić w Warszawie mieszkanie? Czy może jednak poczekać, gdy będzie taniej?
Coraz więcej wskazuje, że kończy się zastój na rynku mieszkań. A ponieważ nie kończą się skargi na deweloperów, że ukrywają ceny mieszkań, kupujący znaleźli na to sposób. Stworzyli stronę internetową z cenami w kilku tysiącach inwestycji w całej Polsce, w tym w setkach w samej Warszawie.
Z powodu horrendalnie drogich mieszkań w stolicy warszawiacy coraz częściej zmuszeni są zamieszkać pod miastem. Co mają wybrać: miasteczka z koleją czy zabudowę łanową w polu?
Po bułki trzeba jechać samochodem, szkoły są przepełnione, a w porannych korkach trzy kilometry można pokonywać i 40 minut. Ale za to 100-metrowe mieszkanie jest w cenie kawalerki na Mokotowie. W Lesznowoli pod Warszawą trwa mieszkaniowy boom.
To przykład idealnego budownictwa społecznego w Warszawie: niezwykły blok, który architektoniczne nawiązuje do falenickich świdermajerów. Blisko wszystko, co potrzebne do życia. Czynsz: nieco ponad 1,1 tys. zł za 50 metrów.
Kiedyś jechałeś Puławską i były pola, pola, pola i w pewnym momencie Auchan. Teraz nawet nie wiesz, gdzie kończy się Warszawa, a zaczyna Piaseczno - mówi Paweł, właściciel kwiaciarni na rynku.
Według zapowiedzi ministerstwa szykowane zmiany mają znacznie ograniczyć i ucywilizować najem krótkoterminowy. Dziś te usługi to wolnoamerykanka i coraz większy problem w polskich miastach, największy w Warszawie.
Zadłużać się pod korek, żeby kupić mieszkanie za 20 tys. zł za metr w centralnej dzielnicy czy może wybrać obrzeża Warszawy blisko kolei? Sprawdzamy, jak żyje się w Wawrze i we Włochach. W obu dzielnicach trwa inwestycyjny boom.
To pytanie zadaje sobie każdy, kto planuje kupić mieszkanie. Czy jednak rzeczywiście "pęka cenowa bańka"? A jeśli tak, to gdzie w Warszawie żyje się wygodnie, a jednocześnie mieszkania nie kosztują już 20 tys. zł za m kw., lecz 12 albo 13 tys. zł?
Średnia cena metra kw. mieszkania na rynku wtórnym w Warszawie to ponad 17,5 tys. zł. Lokale w cenie do 11 tys. zł to tylko 1 proc. oferty. Czy planowany rządowy program "Pierwsze klucze" doprowadzi do wzrostów cen?
W spokojnych wsiach rosną kolejne apartamentowce z "bezpieczną przystanią dla kapitału". Mieszkańcy Mazur ze zgrozą obserwują deweloperski boom, a warszawiacy kupują mieszkania nad jeziorami na potęgę.
Marcin zarabia dużo więcej niż przeciętny warszawiak, ale bank nie dał mu kredytu na mieszkanie. Justyna i Tomek podobnie, ale usłyszeli, że "nie nadają się do niczego". W Warszawie dobre zarobki nie wystarczają, żeby kupić mieszkanie. Trzeba mieć coś jeszcze.
Parlamentarzyści Polski 2050 Szymona Hołowni złożyli projekt nowelizacji ustawy w tej sprawie. Jeżeli to prawo wejdzie w życie, to deweloperzy będą musieli podawać ceny mieszkań w ogłoszeniach w internecie. Pełne - także z komórką lokatorską, z garażem
Deweloperzy i fliperzy rozczarowani rządową propozycją dopłat do kupna mieszkania, czyli programem Pierwsze Klucze. "Na rynek trafią rudery" - słychać głosy. Czy dopłaty są w ogóle potrzebne, kiedy ceny wyhamowały, a nawet zaczęły spadać?
Deweloperzy będą mogli zabudowywać orne pola w miastach? Ministerstwo rozwoju kierowane przez Krzysztofa Paszyka z PSL pokazało projekt ustawy, która wstrząśnie rynkiem nieruchomości w Polsce. - Politycznie to wygrana deweloperów - ocenia ekspert.
W jeden miesiąc w Warszawie na rynku wtórnym przybyło prawie 2 tys. mieszkań na sprzedaż. Chętnych nie ma, ceny spadają. Sprzedający się skarżą, że od miesięcy nie ma zainteresowania. A jeżeli już ktoś dzwoni, to na wstępie chce zbić cenę o jedną trzecią
Działania tej partii są wręcz destrukcyjne przy pogłębiającym się kryzysie mieszkaniowym. Im szybciej premier Tusk to zrozumie, tym lepiej. Bo ta destrukcja nie idzie tylko na rachunek ludowców
To zjawisko, z jakim dawno nie mieliśmy do czynienia w Warszawie: już piąty miesiąc z rzędu średnia cena metra kwadratowego mieszkania w stolicy pozostała praktycznie bez zmian. A na rynku wtórnym nawet spadła. Tymczasem zdolność kredytowa powoli rośnie.
Wokół bloków ziemniaczane pola, "do miasta" jechało się godzinę. Dziś Tarchomin jest dowodem na to, że mała zmiana może zrobić wielką rewolucję. I reszta Białołęki też ma na to szansę.
Gdzie obiecywane 5 mld zł rocznie na budownictwo społeczne? Tych pieniędzy w budżecie państwa nie ma. A tylko Warszawa stara się o 200 mln zł dopłaty i przygotowuje wnioski na kolejne projekty na 150 mln zł.
Ci, którzy jeszcze nie tak dawno namawiali do flipowania i urządzali szkolenia za kilkadziesiąt tysięcy z "flipów na pierwotnym", z "flipów na udziałach", dziś zeszli z tonu: "Rynek się przytkał. Żeby być w biznesie, trzeba mieć jaja"
Deweloperzy nie podają cen mieszkań, by potencjalni klienci nie uznali, że są "nieadekwatne, bez pełnego zrozumienia wartości oferowanej inwestycji".
W całym 2024 r. na sześciu największych rynkach w Polsce deweloperzy sprzedali o jedną trzecią mieszkań mniej, niż rok wcześniej. Największe spadki są w Warszawie i Krakowie.
Deweloperzy walczą o klienta kredytowego, w dodatku o takiego z niską zdolnością i bez Kredytu 0 proc. W Warszawie powstają mieszkania z ceną znacznie poniżej średniej. Gdzie wady?
Mieszkali w Warszawie, ale w poszukiwaniu lepszego życia wyprowadzili się za miasto. Teraz wracają, bo chociaż w stolicy jest drożej, to jednak żyje się oszczędniej. To nie jest jedyny powód.
30-, a nawet 40-latkowie, niektórzy ze stabilnymi etatami, są dziś bez szans na kredyt. Oto warszawska rzeczywistość na rynku mieszkaniowym.
Polscy deweloperzy mają marże w wysokości prawie 20 proc., a ci z pozostałych krajów UE niecałe 9 proc. Wciąż nie podają też cen w ogłoszeniach. Dlaczego?
Wyprzedzają rówieśników o kilka długości. Nie muszą brać kredytów i zarzynać się ich spłatą. Od razu ustawieni, zajmują się karierą. Dziadkowizna to też łatwy pierwszy krok do budowy kapitału.
Tomek zaciska zęby, gdy widzi bałagan w kuchni. Paula unika współlokatorek. Olga ma wyjątkową kwaterę i nawet prysznic na wyłączność. Wszyscy są po trzydziestce i nadal wynajmują mieszkania z innymi lokatorami.
Dlaczego mieszkania z wielkiej płyty zbudowane za Gierka są droższe niż deweloperskie? Porównujemy ceny i jakość życia na Targówku Mieszkaniowym i osiedlu Wilno. - Ci, którzy projektują dziś mieszkania, raczej nie chcieliby w nich mieszkać - twierdzi ekspertka.
"W rok urósł z trzech do 50 mieszkań". Tak organizatorzy flipperskich szkoleń zapraszają na słono płatne warsztaty, jak sprzedawać z imponującym zyskiem mieszkania wprost od dewelopera. I twierdzą, że jest na to dobry czas. Tymczasem Nowa Lewica wraca do pomysłu opodatkowania flipperów.
Gdzie zamieszkać pod stolicą? Mieszkania 10-12 tys. za metr, dojazd do Warszawy koleją w nieco ponad pół godziny, na miejscu wszystko, co potrzebne do życia. A jakie są wady?
Nietypowe ogłoszenie z Warszawy. Ktoś sprzedaje mieszkanie w stanie deweloperskim w apartamentowcu na Mokotowie z... 2006 roku. Drwinom nie ma końca. Bo dlaczego trzymał je puste tyle lat, a sprzedaje akurat teraz?
Nawet największemu wyznawcy neoliberalizmu, który wierzy, że sprawę mieszkań należy pozostawić wyłącznie wolnemu rynkowi, opłaca się, by państwo budowało "socjalistyczne" mieszkania na tani wynajem. Dlaczego?
Mieszkania nawet za 9 tys. zł za metr. Siedem minut pociągiem od Warszawy Wileńskiej. Na ulicach dominują rodzice z małymi dziećmi. Jak się żyje w tej sypialni Warszawy?
Obniżki na rynku wtórnym wcale nie są symboliczne. Jak się to przełoży na rynek pierwotny? - Deweloperzy mają z czego schodzić - przyznaje ekspert.
Coraz mniej chętnych na wyjątkowo drogie kredyty mieszkaniowe, a ceny mieszkań coraz wyższe. Pękła bariera 18 tys. zł za metr w Warszawie. Ekspert: - Kredytobiorcy wręcz się wykrwawiają
Domy jak z "Dynastii", "ekskluzywne", grodzone łanowe osiedla bliźniaków, pomiędzy nimi pola i ostatni rolnicy, którzy uprawiają szczypiorek na działkach wartych miliony.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.