Wypadek w Łazach pod Warszawą na krajowej "siódemce". Zderzyły się dwa samochody. Dachowało porsche.
Prokuratura postawiła zarzut spowodowania śmiertelnego wypadku przy ul. Grochowskiej. Zginął motocyklista, kierowca samochodu osobowego uciekł. Miał zakaz prowadzenia pojazdów.
Sprawcą pobicia w Piasecznie był 23-letni kierowca toyoty. Jego ofiara trafiła do szpitala z bardzo poważnymi obrażeniami - rowerzysta stracił kilkanaście zębów.
Ścieżkę rowerową przy ul. Pułkowej ratusz obiecuje od lat. Inwestycję odłożono na po zbudowaniu buspasa do Łomianek. Który jest bardzo potrzebny - i w którego sprawie Warszawa nie robi od dwóch lat absolutnie nic - narzeka rowerzysta z Bielan
Śmiertelny wypadek na ul. Grochowskiej 353. Do zderzenia motocykla z samochodem osobowym doszło w środę, 21 lipca, ok. godz. 18. Kierowca osobówki jest poszukiwany przez policję.
- Pozbawienie mnie możliwości prowadzenia samochodu przez okres trzech lat komplikuje mi życie i moje sprawy zawodowe - poskarżył się w mediach Michał Ż., ukarany przez warszawski sąd za spowodowanie kolizji pod wpływem alkoholu.
Michał Ż., były kapitan reprezentacji Polski w piłce nożnej, został skazany za spowodowanie kolizji pod wpływem alkoholu.
Wyszkowscy policjanci zatrzymali kierowcę, którego niebezpieczną jazdę nagrały kamery miejskiego monitoringu. Był pijany.
Żółte guziki na przejściach dla pieszych w Warszawie zostały wyłączone na początku pandemii i mimo luzowania kolejnych obostrzeń nadal są nieaktywne. Dlaczego?
Fotoradary na moście Poniatowskiego. Warszawski Zarząd Dróg Miejskich poinformował, że niedawno postawione w tym miejscu fotoradary już teraz wpłynęły na zachowanie kierowców. Mimo że urządzenia wciąż nie zostały uruchomione.
- Cieszę się, że nowe przepisy mają na celu zwiększenie mojego bezpieczeństwa, ale rozumiem też irytację niektórych kierowców - przyznaje pan Marek. Na warszawskich ulicach zbieraliśmy opinie o nowym przepisie drogowym, który od 1 czerwca daje pieszym pierwszeństwo na zebrach.
Nadzór budowlany nakazał zamknąć garaż należący do spółdzielni mieszkaniowej na warszawskim Ursynowie. - Parkuję pod blokiem, a płacić muszę - skarży się jeden z mieszkańców. Powód zamknięcia jest zaskakujący.
"Klient w krawacie miał być mniej awanturujący" - pisze administrator popularnego kanału Stop Cham Warszawa.
Pijany kierowca jechał przez Wilanów. Kiedy zahaczył o inne auto, doszło do obywatelskiego zatrzymania.
Poszkodowany mężczyzna dostał strzał w okolice brzucha. Sprawcy grozi do dwóch lat pozbawienia wolności.
Dron nad ul. Targową przy Dworcu Wileńskim w Warszawie pomagał dziś policjantom namierzać osoby łamiące przepisy ruchu drogowego. To pionierska akcja drogówki.
Zatrzymanie kierowcy Miejskich Zakładów Autobusowych na podstawie fałszywego wyniku testu na narkotyki było bezprawiem - orzekł Sąd Rejonowy dla Warszawy-Woli. Policja skuła 63-letniego pana Zbigniewa w kajdanki i przetrzymywała przez całą noc.
Mężczyzna, który tydzień temu spowodował śmiertelny wypadek na ul. Estrady, a potem uciekł, został aresztowany. Namierzyli go policjanci z Bielan.
Do listy śródmiejskich podwórek, na których parkować mogą wyłącznie mieszkańcy i użytkownicy lokali komunalnych, dołączą od listopada kolejne, w różnych punktach dzielnicy. Można już odbierać identyfikatory.
Klienci parkujący pod galerią handlową w Wawrze żalą się, że zanim jeszcze zdążą wziąć bilet z parkometru, pracownikom firmy parkingowej zdarza się wystawić im karę za brak biletu.
Epidemia koronawirusa wstrzymała egzaminy zawodowe dla kierowców miejskich autobusów i Warszawie groziło, że nawet kilkudziesięciu miesięcznie będzie tracić uprawnienia do wożenia pasażerów. MInisterstwo Infrastruktury znalazło jednak rozwiązanie.
U wlotu ulicy Polnej w aleję Armii Ludowej kierowcy wyjmują słupek, żeby po chodniku dojechać na parking pod swoim budynkiem. Sytuacja trwa od lat.
"Chcesz mieć problem?", "Będę was szukał po Warszawie!" - słyszą od wściekłych kierowców. Kim są członkowie grupy Stop Cham Warszawa i dlaczego postanowili walczyć z chamstwem na drogach?
Sąd ukarał grzywną Wojciecha Młodzianowskiego za utrudnianie cofania samochodowi marki Toyota. Jadącemu po chodniku.
Na parkingu przy jednym z podwarszawskich centrów handlowych dotkliwie pobito mężczyznę. Prawdopodobnie dlatego, że zbyt wolno przechodził przez jezdnię. Rodzina pokrzywdzonego apeluje do świadków o to, aby zgłaszali się na policję.
Kierujący mazdą miał 3,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Policjanci zatrzymali go na Trasie Łazienkowskiej, pod pl. Na Rozdrożu.
Aż 260 zaparkowanych samochodów w ciągu 10 minut będą mogli od 7 stycznia sprawdzić urzędnicy. W 2020 r. kierowców czekają też podwyżki opłat, a wkrótce decyzja o powiększeniu strefy z parkomatami.
Jechał niezdarnie, jakby "wężykiem". Gdy niespodziewanie się zatrzymał, podbiegła do niego kobieta i zabrała mu kluczyki. O pijanym kierowcy poinformowała policję.
Sześć lat więzienia i 10-letni zakaz prowadzenia pojazdów - to kara dla Grzegorza W. za spowodowanie wypadku, w którym zginęły trzy kobiety. Po apelacji prokuratora sąd zmienił wyrok.
Miasto Jest Nasze przy zebrze w Alejach Ujazdowskich, która prowadzi do siedziby premiera Mateusza Morawieckiego, protestowało przeciw bierności polityków w sprawie bezpieczeństwa pieszych. Aktywiści oskarżają ich o ukrywanie liczby ofiar wypadków drogowych.
Mniej wypadków i rannych, za to więcej ofiar śmiertelnych na warszawskich ulicach w pierwszej połowie roku. Zginęło aż 14 pieszych. Ratusz stara się o dodatkowy fotoradar.
Do realizacji tych czynności moglibyśmy powołać specjalny departament, a i tak pracy byłoby za dużo - mówi jeden z policjantów.
Parkowanie czterema kołami na chodnikach nadal będzie dozwolone. Ministerstwo Infrastruktury sprzeciwiło się postulatom stowarzyszenia Miasto Jest Nasze, które walczyło o poprawę bezpieczeństwa i większą wygodę pieszych.
Trzeba zapisać w prawie o ruchu drogowym, że pierwszeństwo ma nie tylko pieszy, który znajduje się już na pasach, ale też ten, który się do nich zbliża. Jednak w Polsce to się wciąż nie udaje. Niedawno zamrożono kolejny projekt - komentuje Jarosław Osowski
Grzegorz W. skazany na cztery lata więzienia i czteroletni zakaz prowadzenia pojazdów samochodowych - taki wyrok zapadł w poniedziałek przed południem w Sądzie Rejonowym w Wołominie. To kara za śmiertelne potrącenie trzech kobiet w Kobyłce pod Warszawą.
Każdego dnia naszą wąską, osiedlową uliczką, gdzie pierwszeństwo ma pieszy, pędzą samochody rodziców odwożących dzieci do przedszkola. Rano zaszedłem drogę samochodowi, bo na drogę wbiegały dzieci. Kierowca uchylił okno i nazwał mnie osłem.
Choć cena ropy spada od siedmiu tygodni, paliwo na polskich stacjach wciąż kosztuje powyżej 5 zł. W naszym regionie właściciele aut z silnikiem Diesla tankują prawie najdrożej w kraju. Kierowcy protestują.
Prokuratura oskarżyła 30-letniego Łukasza K. o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczkę z miejsca zdarzenia. Podczas pierwszego przesłuchania mężczyzna do wszystkiego się przyznał, ale później się z tego wycofał. Do sądu trafił akt oskarżenia w tej sprawie.
Warszawski samorząd skutecznie zniechęcił mnie do korzystania z własnego auta, które przez większość czasu stoi zaparkowane w okolicy mojego domu. Pewnie zapytacie Państwo, czemu tak się dzieje - pisze w liście do redakcji nasz czytelnik.
Jeśli transport publiczny w Warszawie rzeczywiście mamy na europejskim poziomie, to skąd nawała samochodów wjeżdżających do centrum? Trzeba przerwać rozlewanie się miasta.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.