Centralne Biuro Antykorupcyjne chwali się kolejnymi zatrzymaniami w sprawie tzw. zbrodni vatowskiej. Tym razem agenci zatrzymali 20 osób.
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek złożył do Prokuratury Okręgowej w Warszawie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Rafała Trzaskowskiego. Powodem ma być ubiegłoroczny list prezydenta Warszawy do rodziców uczniów krytykujący "lex Czarnek". Prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie.
Kobieta, która w czwartek po południu potrąciła pieszą na pasach w Legionowie, miała być prokuratorką. Policja odmawia udzielenia takiej informacji.
Ta kwota to odszkodowanie za produkty wyprodukowane przez firmę Kaszubskiego, a przetrzymywane przez prokuraturę. Adwokat przedsiębiorcy już kilka lat temu wzywał skarb państwa do ugody w ich sprawie. - Żadnej odpowiedzi nie dostaliśmy, dlatego musieliśmy wystąpić do sądu z pozwem - wyjaśnia.
Śledztwo białostockiej prokuratury wobec byłego burmistrza Pułtuska Krzysztofa N. trwało ponad cztery lata. Postawiono mu w sumie 18 zarzutów. Akt oskarżenia trafił do Sądu Okręgowego w Ostrołęce.
Do głośnego morderstwa w Aninie doszło w połowie stycznia. Sprawcy wkradli się do domu Tadeusza K. w nocy, brutalnie pobili 78-latka, a mężczyzna zmarł. Z domu zniknął sejf z kosztownościami. Policjantom udało się zatrzymać pięć osób w tej sprawie. Najmłodsza osoba ma 17 lat.
Rozpoczął się proces Tomasza U., kierowcy warszawskiego autobusu, który spadł z wiaduktu Grota-Roweckiego. Mężczyzna zeznawał w środę w sądzie.
Podejrzany o gwałt Mariusz Z., były redaktor naczelny "Super Expressu" i "Przekroju", pozostanie w areszcie tymczasowym. Sąd uwzględnił zażalenie prokuratury na areszt warunkowy. Dziennikarz nie będzie mógł wyjść na wolność za kaucją.
Dwie osoby, które nazwały liderów PiS zbrodniarzami w związku z ich działaniami na granicy polsko-białoruskiej, zostały wezwane na przesłuchanie. Wcześniej sami na siebie donieśli organom ścigania.
We wtorek wieczorem w Żyrardowie doszło do śmiertelnego wypadku. Zmarła 23-letnia kobieta, a druga kierująca trafiła do szpitala.
W środę rano z Wisły wyłowiono ciało kobiety. Pozostawione na brzegu ubrania, prawdopodobnie należące do zmarłej, zauważył przechodzień.
2 lutego w Sądzie Okręgowym w Warszawie rozpocznie się proces kierowcy autobusu, który w czerwcu 2020 roku, będąc pod wpływem narkotyków, doprowadził do wypadku na zjeździe z mostu Grota-Roweckiego. Zginęła pasażerka, kolejnych kilkanaście osób zostało rannych.
Lekarz Bartosz Fiałek popularyzuje w swoich mediach społecznościowych m.in. szczepienia przeciw COVID-19. Jest również ofiarą hejtu ze strony anonimowych użytkowników, otrzymuje też groźby. Prokuratura Rejonowa w Płońsku prowadzi śledztwo w sprawie wiadomości, którą otrzymał lekarz.
Ordo Iuris wzięło na celownik spektakl "Radio Mariia" grany w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Domaga się zaprzestania wystawiania sztuki i szykuje wniosek do prokuratury.
Prokuratura nie dopatrzyła się "znamion czynu zabronionego" w słowach posła Brauna. Groził on ministrowi zdrowia: "Będziesz pan wisiał".
Zwłoki nagiej kobiety, odnalezione w sobotę. 15 stycznia w lesie w miejscowości Grabszczyzna w powiecie wołomińskim, należą do 67-latki, która od grudnia jest poszukiwana przez policję. Sprawcy postawiono zarzut morderstwa, grozi mu dożywocie.
Dwie kobiety spacerujące w lesie nieopodal miejscowości Jadów w powiecie wołomińskim natknęły się na zwłoki nagiej kobiety. Prokuratura prowadzi śledztwo.
Prokuratura Rejonowa Warszawa-Ochota odmówiła wszczęcia śledztwa przeciw członkom warszawskiego Klubu "Gazety Polskiej", którzy zniszczyli tablice w miejscach pamięci. Stwierdziła, że ta dewastacja "nie zawiera znamion czynu zabronionego".
W piątek 14 stycznia Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa prowadził posiedzenie aresztowe w sprawie Mariusza Z., byłego redaktora naczelnego "Super Expressu" i "Przekroju". W prokuraturze dziennikarzowi postawiono m.in. zarzut gwałtu. Sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu.
W czwartek, 13 stycznia, były redaktor naczelny "Super Expressu" i "Przekroju" Mariusz Z. został przewieziony do Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Sąd decyduje właśnie o jego tymczasowym aresztowaniu.
W środę, 12 stycznia na Pradze-Północ znaleziono ciało mężczyzny. To policjant pracujący w Komendzie Rejonowej Policji Warszawa VI. Według naszych informacji był poszukiwany od kilku dni.
Policjanci przy okazji poszukiwań zaginionego mężczyzny, w domu we wsi Sterdyń (woj. mazowieckie) odkryli rozkładające się zwłoki 86-letniej kobiety, mieszkanki tej miejscowości. Sąsiedzi nie widzieli jej od wielu miesięcy.
Zarzut usiłowania zabójstwa usłyszał 28-latek, który tydzień temu zaatakował mężczyznę w Wawrze siekierą. Grozi mu nawet dożywocie.
Oszuści szukali osób samotnych, schorowanych, w kłopotach finansowych. Kiedy wkradli się w ich łaski, szli do notariusza, by przejąć ich mieszkania. Ofiarom podawali zatruty alkohol. Sześć osób nie żyje. Zgonów byłoby więcej, ale niektórych udało się uniknąć dosłownie cudem.
Piotr P., oskarżony o zabójstwo córki i syna, pozostanie za kratkami. Sąd apelacyjny nie zgodził się na uchylenie mu tymczasowego aresztu.
Zbrodnie były finałem. Najpierw oszuści szukali ofiar: osób schorowanych, w kłopotach finansowych. Gdy wkradli się w ich łaski, szli do notariusza, by móc wyłudzić mieszkania. Potem podawali zatruty alkohol.
Po ponad roku od pożaru w podziemiach garażu przy Górczewskiej w Warszawie prokuratura umorzyła postępowanie w tej sprawie. Mieszkańcy dopiero niedawno wrócili do bloku, ale wciąż wychodzą nowe problemy, w tym z odszkodowaniem.
26-latek z Gruzji, który rozbijał się samochodem po Warszawie, został doprowadzony do prokuratury. Postawiono mu dziewięć zarzutów.
Prokuratura przedłuża dochodzenie w sprawie skandalicznych słów posła Konfederacji, czekając, aż uprawomocni się sejmowa nagana. Dziennikarze RMF FM ustalili, że minister zdrowia Adam Niedzielski zarzuca prokuratorom o opieszałość i ostrzega, że to może podsycać nastroje antyszczepionkowe.
Kilkadziesiąt osób oskarżyło o zbrodnie czołowych polityków Prawa i Sprawiedliwości, w tym premiera Mateusza Morawieckiego i wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego. Potem same na siebie złożyły donos do prokuratury. Co chcą osiągnąć?
W noc sylwestrową w gminie Siedlce doszło do dwóch zabójstw. Pierwsza ofiara to 47-letni obywatel Ukrainy, znaleziony niedaleko wynajmowanego mieszkania. Drugą ofiarą jest 53-letnia kobieta, którą prawdopodobnie po kłótni zabił jej mąż.
Według nieoficjalnych informacji w awanturze pod jedną z restauracji na Mokotowie przed świętami Bożego Narodzenia brał udział major Służby Ochrony Państwa, który jest naczelnikiem wydziału zagranicznego i odpowiada za zabezpieczanie zagranicznych wizyt m.in. prezydenta i premiera.
Po tygodniu od ataku, do którego doszło przed sklepem spożywczym w Ursusie, policja zatrzymała poszukiwanego listem gończym Markusa M. Od początku był podejrzewany, że dźgnął nożem 27-latka, a teraz dostał zarzut usiłowania zabójstwa.
Mieszkaniec Pomorza miał wydobyć i wywieźć wydobyte z rzeki na Mazowszu fragmenty czołgu "Panther", pochodzącego z czasów II wojny światowej. Został oskarżony o zniszczenie zabytku, grozi mu do 8 lat więzienia.
Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia uchylił zakaz prokuratorski dla piątki członków antyrządowej Lotnej Brygady Opozycji. Tym samym mogą zbliżać się do pl. Piłsudskiego, gdzie odbywają się miesięcznice smoleńskie organizowane przez PiS.
To już trzeci akt oskarżenia dla prof. Mieczysława O. Zdaniem śledczych były dyrektor Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej przez swoją 9-letnią kadencję zrobił z Instytutu "przedsiębiorstwo korupcyjne". W tej sprawie O. usłyszał 10 zarzutów, a łącznie ciąży na nim popełnienie 107 przestępstw.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Marianowi O. Deweloper, powołując się na specustawę koronawirusową, miał bez zezwoleń wyciąć drzewa i prowadzić prace ziemne w otulinie rezerwatu przyrody Łosiowe Błota w środku Lasu Bemowskiego. Grozi mu do dwóch lat więzienia.
Antyrządowi działacze związani z grupą Lotna Brygada Opozycji złożyli zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez ważnych funkcjonariuszy publicznych, w tym przez Jarosława Kaczyńskiego. Nie mają wątpliwości, że to on wydaje rozkazy, by tłumić opozycyjne i legalne demonstracje.
"Radnych i prezydenta Warszawy proszę o opamiętanie" - napisał premier Mateusz Morawiecki, odnosząc się do przyjęcia petycji o nowej nazwie centralnego ronda w stolicy. Dla prezesa IPN Karola Nawrockiego zmiana patrona byłaby historycznym barbarzyństwem. Przypominamy więc, dlaczego Dmowski nie zasługuje na bycie partonem.
Przewodnicząca komisji nazewnictwa w Radzie Warszawy długo nie mogła opanować śmiechu, kiedy powiedzieliśmy jej, że prokuratura będzie badać zmianę nazwy ronda. - Przecież my jeszcze nie zmieniliśmy tej nazwy! - mówi.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.