Posłuchajcie tylko: pomidorówka, schabowy, mielony, tatar. Czy to aby nie jest za mało chic jak na oczekiwania eleganckiego towarzystwa Warszawy? Czy najjaśniejsza klasa średnia stolicy da sobie radę z menu pozbawionym przegrzebków, muli i passiflory?
Po co zabijać biednego wołka, skoro jego zwłoki zostały po prostu gastronomicznie zbezczeszczone?
Są takie miejsca w Warszawie, gdzie po lody zawsze ustawia się kolejka. Adresami, gdzie są najlepsze, latem dzielą się wszyscy. Zajrzeliśmy w te miejsca i radzimy, gdzie w Warszawie iść na lody w te wakacje.
Smakując zmiany na placu pięciu rogów, ruszamy tanecznym krokiem do restauracji Prosty Temat. Ślina pieni mi się w pysku... Ale co to? Co się dzieje?!
W kawiarni ShellCafe na Woli można zatankować tylko kawę do kubka. To pierwsza kawiarnia tej sieci oderwana od stacji benzynowej. Wcześniej lokale z gazetami i hot dogami zaczął otwierać Orlen
Zarządzający nim napisali w mediach społecznościowych: "Taka jest rzeczywistość i musimy się jakoś z nią zmierzyć". Tłumaczą także, dlaczego muszą z bulwarów nad Wisłą zniknąć i kiedy planują powrót.
Do kurzych ścinków dodaje się tu fryty z mrożonek lub sinotrupi miks ryżu z makaronem i kurkumą. I jest koryto!
Zarząd Zieleni m.st. Warszawy szuka dzierżawcy fragmentu nadwiślańskich bulwarów, który w tym i przyszłym roku będzie tu prowadził działalność gastronomiczną z pojazdów typu food truck. Termin składania ofert mija w piątek, 1 lipca o godz. 10.
Po smażonej wołowinie na trybunach wybuchła euforia, a kibice rzucili się sobie w ramiona. Ale po schabowym w ręku arbitra pojawiła się żółta kartka, a przez trybuny przebiegł jęk rozpaczy. Jakim wynikiem skończył się kulinarny mecz w lokalu Roberta Lewandowskiego?
Na dachu kołysał się ogromny nadmuchiwany klaun. Pod drzwiami stały tłumy. Biało-czerwoną wstęgę rozpiętą w poprzek wejścia przeciął Jacek Kuroń. Zgromadzeni za 18 kasami kasjerzy i kucharze bili brawo.
Jeżeli coś mnie w tym lokalu dręczy, to - poza lampami światłożercami - zbyt długa karta. Lęk przed skupieniem się na jednym temacie i - w efekcie - śrubowaniem jego jakości wydaje mi się postawą bardzo polską, bo wyrażającą niepewności i kompleksy.
Fenomenem ostatniej dekady jest zielona rewolucja w polskiej gastronomii. Niegdysiejsze krwawe jatki przeistaczają się raz po raz w lokale meatfree. Tak stało się również na Hożej 62, gdzie jeszcze dekadę temu działał lokal Meat Love, którego nazwa precyzyjnie oddawała zaspokajane tu namiętności. Dzięki zaklęciu Impero (albo czemuś w tym rodzaju) zamienił się przed sześcioma laty w wegańskie sushi.
Działającemu od 33 lat barowi na Żoliborzu groziło zakończenie działalności. Rada Warszawy na wniosek wiceprezydenta Bratka zdecydowała, by wyjątkowo przedłużyć restauratorom dzierżawę. - Czemu potraktowaliśmy ich lepiej niż Prochownię? - pytali radni. A wiceprezydent powiedział, że to zapowiedź zmian w zasadach przedłużania umów z przedsiębiorcami.
To, co najciekawsze, to możliwość skosztowania rodzinnych specjałów właścicielki restauracji. I wtedy zaczyna się prawdziwa jazdeczka!
Na fejuniu tryumfy święcił profil Beka z ludzi, którzy stoją w kolejce pod Manekinem, gdzie umieszczano szydercze fotki sprzed pierwszej warszawskiej lokalizacji tej sieci.
W Simicie simit króluje, ale zachwyt budzą również tutejsze cukry, a wety z krainy tysiąca i jednej nocy rządzą europejską wyobraźnią od stuleci.
Czuli serowarzy co kilka dni obracają każdy serowy krąg, który można zjeść w Bursztynowej. Kilka lat temu byłem w Radzyniu i przyglądałem się tym karesom z zazdrością. O mnie nikt tak nie dba.
- Ale duża czy mała? - pyta dziewczyna w okienku z zapiekankami. - A jak pani nas ocenia? - odpowiada pytaniem Maciej Nowak, nasz postawny recenzent kulinarny. - To tradycyjna, półmetrowa - pada zamówienie.
Sezon już się rozkręca, a nad Wisłą w tym roku jest znacznie mniej barów. Co się z nimi stało?
W restauracjach z kuchnią indyjską bywałem w Europie najczęściej z musu, gdy z jakichś powodów towarzyskich nie mogłem odmówić zaproszeniu. Przełom nastąpił w warszawskiej Bombaj Masala. Co mnie przekonało?
Na tzw. placu pięciu rogów właśnie posadzono 22 dorodne klony. Drzewa i nowa posadzka mogą przyciągnąć turystów, ale do tego, żeby plac żył na co dzień, potrzebne są jeszcze usługi w parterach. Dlatego jakąś rolę w ożywieniu placu ma urządzająca się tam właśnie nowa restauracja.
To istny rewers dawnego SPATiF-u, który był lokalem rodzaju mężczyźnianego. Obecnie diametralnie zmienił on płeć: w Peaches Gastro Girls rządzą nim same peaches właśnie, a w menu znajdziecie wyłącznie dania wegańskie.
Lokali karmiących w Warszawie specjałami zza wschodniej granicy nie brakuje, a nasza gastronomia stoi Ukrainkami i Ukraińcami. Pracują ukryci na zapleczach, na zmywakach. Garmaż od Ukrainek ma w tym kontekście znaczenie przełomowe: ukraińskie pierogarki pracują tu od frontu. Jak im wychodzi lepienie?
Belgrad, Budapeszt, Sofia to miasta, w których jedzenie i picie nie zrujnuje przeciętnego turysty - wynika z rankingu Holidu. Najdroższym pod tym względem celem podróży jest Oslo. A na którym miejscu w tym rankingu znajdziemy Warszawę?
MACIEJ NOWAK. PEŁNĄ GĘBĄ: Nie ma co ukrywać - gastrosezam otwiera się w Fukierze na hasło: "Stoliczku, nakryj się mięsem!". Co serwuje - i za ile - szef kuchni w restauracji Magdy Gessler?
Aż 250 pasażerów będzie mógł zabrać na pokład statek wycieczkowy z koktajlbarem, który już za kilka tygodni ma zacząć kursować po Wiśle w Warszawie. Jaka będzie trasa?
Miało być wiosennie, a zima zaskoczyła organizatorów Galopfest na Torze Wyścigów Konnych na Służewcu. Podczas festiwalu food trucków i piw kraftowych organizatorzy dodali do swojego obszernego programu Wielkie Służewieckie Lepienie Bałwana.
Nowe przepisy dotyczące pandemii COVID-19 spowodowały, że w komunikacji miejskiej w Warszawie próżno szukać zasłoniętych maseczką twarzy. Podobnie jest w pierwszym kinie tylko dla zaszczepionych i w stołecznych restauracjach, które jako pierwsze sprawdzały paszporty covidowe.
Restauratorka prowadząca przez wiele lat lokal gastronomiczny Prochownia Żoliborz przegrała konkurs na dzierżawę obiektu. Wygrał konkurent, który zaoferował miastu ponad dwa razy wyższy czynsz.
"Śródmieście Warszawy jest niepozszywanym patchworkiem, takim potworem Frankensteina. To sieć powiązań, a nie punktowe inwestycje mogą być najważniejszą zmianą centrum miasta" - przekonują krytycy architektury Natalia Szcześniak i Radosław Gajda. I zarzucają władzom Warszawy samozadowolenie oraz brak chęci do podjęcia dyskusji.
- Długo pracuję w tej branży, więc jestem przyzwyczajona do wielu patologii. Umowy, która odzwierciedlałaby moje zarobki, nie miałam nigdy - mówi szefowa kuchni mająca za sobą pracę w cenionych restauracjach w Śródmieściu i na Saskiej Kępie. Po aferze w Tel Aviv Urban Bistro sprawdzamy, z czym mierzą się pracownicy innych restauracji w Warszawie.
Nie kładźmy na ścisłym centrum Warszawy krzyżyka - apeluje wiceprezydent Michał Olszewski.To jego odpowiedź na zamieszczony na naszych łamach apel architekta Roberta Szumielewicza, który wezwał, by ratować centrum stolicy.
- Uwielbiamy to miejsce, to jedyny tego typu lokal w naszej dzielnicy - mówili mieszkańcy Żoliborza, którzy w poniedziałek rano zebrali się przed popularną restauracją Prochownia. Zapowiadają też dalsze wywieranie presji na władze miasta, aby lokal wciąż mógł funkcjonować.
Dlaczego urzędnicy każą restauratorce z żoliborskiej Prochowni usunąć wyposażenie wnętrz? - Odróżnijmy walkę o interes konkretnego przedsiębiorcy od interesu lokalnej społeczności - mówi Magdalena Młochowska, dyrektorka koordynatorka ds. zielonej Warszawy.
- Takie myśli mi przyszły do głowy, więc je zapisałem - mówi Stanisław Pruszyński, właściciel restauracji Radio Cafe przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie.
- Chcemy smażyć kotlety - mówi Iwona Buchalska, właścicielka baru z polskim jedzeniem Smak Tradycji. Wraz z innymi właścicielami małej gastronomii na Ochocie napisali petycję do władz. Przewidują, że w marcu będą musieli zamknąć biznesy ze względu na inflację, drożyznę i ceny gazu.
Po 30 latach serwowania najlepszych, według wielu, frytek w mieście kończy działalność legendarny Renesans z ulicy Francuskiej. - Najgorsza wiadomość roku. Łezka się w oku kręci. Te frytki, sos koktajlowy... tego smaku nie da się zapomnieć. Od 30 lat smakują tak samo. A kurczak z okienka to mój smak dzieciństwa - wspomina pani Ola, bywalczyni Renesansu.
Informatyk z Warszawy chciał wiedzieć, w której ze stołecznych restauracji, a także tych w Polsce, będzie mógł czuć się bezpiecznie. Stworzył stronę internetową z mapą i oznaczonymi lokalizacjami. I musiał ją zawiesić.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.