Centralne Biuro Śledcze Policji pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Warszawie rozbiło grupę przestępczą o charakterze zbrojnym. Niektórzy z 29 podejrzanych mieli powiązania z pseudokibicami m.in. z Warszawy, Zamościa czy Rzeszowa.
Marihuana, którą wyeliminowali z rynku policjanci, warta była ponad 3 mln zł. Podczas akcji zatrzymano dwóch pseudokibiców z jednego ze śląskich klubów sportowych.
Policjanci od dłuższego czasu obserwowali 52-latka, który unikał organów ścigania. W piątek zatrzymali go do kontroli drogowej. Okazało się, że mężczyzna miał przy sobie podrobioną odznakę policyjną.
Skontrolowany na ulicy mężczyzna zachowywał się wyjątkowo nerwowo, dlatego policja postanowiła pójść do jego domu.
Marihuana i mefedron leżały w salonie 24-letniego mężczyzny w lokalu przy Al. Jana Pawła II. Woń narkotyków unosiła się po całym bloku.
Policjanci ze Śródmieścia w Warszawie wykryli magazyn przerzutowy narkotyków w mieszkaniu wynajmowanym "na słupa". W środku było ponad 6 kg narkotyków.
Psi funkcjonariusz wyszkolony do wykrywania narkotyków zaznaczył karton na taśmie. W środku były termosy, a w nich 49 kg psychotropów.
W policyjnym areszcie znaleźli się 72-letni emeryt i dwa pokolenia młodszy mąż jego wnuczki. Funkcjonariusze zatrzymali starszego pana zaopatrzonego w kilogram marihuany przeznaczonej na sprzedaż.
Doktorant Wydziału Artes Liberales UW tłumaczy się rektorowi. Zaprzecza, że doszło do gwałtu, a publikacje na ten temat nazywa "linczem środowiskowym".
Twierdzą, że okolica zostanie zaśmiecona zużytymi strzykawkami i woreczkami po narkotykach. - Niech każda dzielnica zajmie się swoimi mieszkańcami - mówił wspierający protestujących wiceburmistrz Pragi-Północ.
Policjanci z Mokotowa zatrzymali 34-letniego mężczyznę, który wkradł się do przebieralni jednego z dzielnicowych parków wodnych i nagrywał przebierającą się nieznajomą kobietę.
Przed warszawskim sądem zaczął się proces dwóch młodych mężczyzn, którzy niespełna rok temu przy ul. Hańczy na Mokotowie napadli na dilera, od którego chcieli kupić narkotyki.
Zatrzymanie kierowcy Miejskich Zakładów Autobusowych na podstawie fałszywego wyniku testu na narkotyki było bezprawiem - orzekł Sąd Rejonowy dla Warszawy-Woli. Policja skuła 63-letniego pana Zbigniewa w kajdanki i przetrzymywała przez całą noc.
Nie ma zgody mieszkańców Pragi na stworzenie przyszpitalnego ośrodka dla osób uzależnionych i w kryzysie bezdomności na terenie ich dzielnicy. - Ludziom trzeba pomagać, ale nie tutaj - protestują.
Handlowali bronią, narkotykami, kradli rowery warte nawet kilkanaście tysięcy złotych za sztukę. Policjanci CBŚP zatrzymali 15 osób. Informują o "wielowątkowym śledztwie"
Policjanci z wydziału do walki z przestępczością narkotykową zabezpieczyli pół kilograma kokainy. Jak się okazało, właściciel kupił narkotyki na kredyt.
Podążając w ślad za 24-latkiem, który na ich widok wyrzucił skręta, policjanci z warszawskiej Pragi dotarli do składu z twardymi narkotykami.
Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji we współpracy ze stołecznymi funkcjonariuszami zlikwidowali sześć agencji towarzyskich, przejęli broń maszynową i narkotyki. Pracowało tam 60 kobiet
Arriva przebadała pod kątem narkotyków już blisko pół tysiąca swoich kierowców. Do podobnej akcji szykuje się Mobilis. Pozostali przewoźnicy z Warszawy na razie obserwują sytuację. Apelują do rządu o zmiany w ustawie.
Kierowca autobusu, który we wtorek spowodował wypadek na Bielanach, nie prowadził pojazdu pod wpływem narkotyków. Brał je przed weekendem - informuje prokuratura. Po wypadku politycy PiS zaatakowali prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego.
Brat europosła Zjednoczonej Prawicy i byłego wiceministra sprawiedliwości wpadł z narkotykami.
Po tragicznym wypadku autobusu na moście Grota-Roweckiego trwają kontrole w zajezdniach prywatnej firmy Arriva. Stołeczny ratusz wystąpił też do premiera o zmianę przepisów w sprawie testów na obecność substancji psychoaktywnych w organizmie kierowców.
Zdecydowanie mniej aktów wandalizmu, znaczny spadek liczby bójek i oszustw, a dilerzy narkotykowi zostali w domach. Nie zmalała za to liczba kierowców, którzy prowadzili po pijanemu. Mamy policyjne statystyki z okresu pandemii koronawirusa.
Co najmniej trzy lata więzienia grożą wytwórcy substancji psychotropowej 4CMC. Na prywatnej posesji w powiecie żyrardowskim miał linię produkcyjną tego narkotyku.
Mundurowi z Centralnego Biura Śledczego Policji rozbili grupę przestępczą zajmującą się m.in. sprzedażą narkotyków. Podczas skoordynowanej akcji prowadzonej na terenie województwa mazowieckiego zatrzymali 12 osób.
Ursynowscy policjanci zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który jest podejrzany o posiadanie amfetaminy i haszyszu oraz kradzieże samochodów na terenie Warszawy i okolic.
Filip J. miał przy sobie marihuanę, kiedy zatrzymała go policja. W jego mieszkaniu funkcjonariusze odnaleźli kolejne narkotyki. Mężczyzna to brat znanego polityka Solidarnej Polski. Patryk Jaki komentuje dla nas sprawę.
Policjanci zatrzymali mężczyznę i dwie kobiety, którzy założyli grupę przestępczą produkującą marihuanę. Narkotyki trafiały do grup pseudokibiców Legii i Polonii.
Jednocześnie weszli do 20 mieszkań, zatrzymali 13 osób podejrzewanych o działanie w ramach grupy przestępczej. 11 z nich zostało już aresztowanych. Wprowadzili na rynek co najmniej 240 kg narkotyków.
Połowa 17-latków z Warszawy i Mazowsza paliła już marihuanę i brała narkotyki. Z nudy, dla eksperymentu, rozrywki.
Stołeczni policjanci zatrzymali sześć osób podejrzewanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym. - To osoby karane, wielokrotnie notowane oraz niebezpieczne - informuje podinsp. Magdalena Bieniak z Komendy Stołecznej Policji.
Funkcjonariusze Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej oraz urzędu celno-skarbowego udaremnili przemyt 11 kg heroiny wartej ok. 4,5 mln zł.
Pasażerka z Brazylii w przełyku miała 80 kapsułek z kokainą. Rekordzista połknął prawie 3 kg. Narkotyki coraz częściej przylatują do Europy przez Warszawę.
Mężczyzna z nożem w ręku podszedł do przechodnia w Śródmieściu. Po krótkiej szarpaninie zadał mu dwa ciosy nożem. Policjanci znaleźli napastnika, idąc za śladami krwi.
Rewidując zatrzymanego przez siebie mężczyznę, policjanci z Ursynowa znaleźli u niego woreczek kolorowych płatków przypominających znaczki pocztowe. Okazało się, że są nasączone LSD.
Prawie 22 tys. tabletek ecstasy o wartości ponad 650 tys. złotych miało trafić na warszawski rynek z Holandii i Niemiec. Policja zatrzymała w tej sprawie trzy osoby.
Kierowca proponował swoim pasażerom podwózkę oraz... porcję amfetaminy. Zatrzymała go policja.
Cezary P., ochrzczony przez media "dilerem gwiazd", spędzi w więzieniu sześć lat. Praski sąd skazał dziś również jego żonę.
13 kg gotowej do sprzedaży marihuany i ponad tysiąc doniczek z sadzonkami konopi odkryli policjanci na posesji w podwarszawskich Jankach. Plantację prowadzili młodzi Chińczycy.
- W Warszawie trudno znaleźć dorosłych ludzi, którzy nie zażywają regularnie substancji psychoaktywnych - mówi Alicja Bińkowska. Kieruje pierwszymi w Polsce badaniami nad marihuaną paloną rekreacyjnie. Od miesięcy sprawdza, jak wpływa na organizm i zachowanie człowieka.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.