Celnicy z Mazowsza znaleźli już w tym roku w bagażach podróżnych i przesyłkach pocztowych setki zakazanych w Polsce gatunków roślin i części zwierząt. Jeden z podróżnych tłumaczył, że przywiezione przez niego przedmioty posłużą do ozdobienia stroju na występy, które przybliżą Polakom obcą kulturę.
Pan Tomasz został zaproszony przez celnika na szczegółową kontrolę. Po jej zakończeniu okazało się, że zniknął jego plecak z pieniędzmi, dokumentami i lekami.
Każda osoba, która przekracza granice Unii Europejskiej i przewozi co najmniej 10 tys. euro, a także równowartość tej kwoty w innych walutach, musi zgłosić to funkcjonariuszom Służby Celno-Skarbowej. Dwóch podróżnych zignorowało to na lotnisku w Warszawie.
Celnicy na Lotnisku Chopina zatrzymali 81-latkę z Danii. W jej walizce znaleźli pięć kilogramów heroiny. Co wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy?
Celnicy pracujący na lotnisku znajdują kokainę głównie w walizkach, ale zdarzało się, że pomysłowi przemytnicy ukrywali ją w cukierkach, termosach czy butach. Tym razem kokaina była ukryta w skórze hamaka.
Wśród prawie 17,5 tys. tabletek, które do Polski próbowali przemycić obywatele Polski i Chin, były m.in. leki przeciwcukrzycowe, na układ sercowo-naczyniowy oraz hormony stosowane również jako środki dopingujące. Mężczyźni zostali złapani na Lotnisku Chopina.
Podczas kontroli w centrum handlowym w Wólce Kosowskiej celnicy zajęli prawie tysiąc sztuk biżuterii. Podejrzewają, że to podróbki marek znanych projektantów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.