Oddziały onkologiczne nie przyjmują polskich dzieci, bo łóżka czekają na dzieci z Ukrainy. Po raz pierwszy ta wiadomość pojawiła się na antyukraińskim profilu, który rozpuszcza także inne kłamstwa - o pustych bankomatach, braku paliwa czy benzynie za 2 zł tylko dla uchodźców.
W niedzielę o godz. 12 odbędzie się na pl. Defilad manifestacja pod hasłem "Warszawa solidarna z Mariupolem". "Losy miasta przypominają sytuację Warszawy po powstaniu warszawskim"- piszą organizatorzy wydarzenia.
Przyszli bez znajomości polskiego, bez zeszytów i książek, długopisów i piórników. Bez butów na zmianę i strojów na wf. Bez kanapek na drugie śniadanie. Niektórzy bez mam i ojców, którzy musieli zostać w Ukrainie.
Na Stadionie Narodowym w otworzonym w sobotę, 19 marca, specjalnym punkcie nadawania numerów PESEL nadano ich 1,2 tys. Wielu uchodźców nie dostało się jednak do okienka. W niedzielę ma być inaczej: wpuszczeni zostaną tylko ci, których nie udało się obsłużyć w sobotę.
- Ten reżim zabija. Żeby przygotować bandycką agresję na Ukrainę, najpierw przygotował bandycką agresję na Rosję, społeczeństwo obywatelskie, na siły demokratyczne - powiedział Adam Michnik na wiecu solidarnościowym z Rosjanami, którzy sprzeciwiają się dyktaturze Putina i jego agresji na Ukrainę.
Jest tu dziewczyna z Iwano-Frankowska, która została ze starą teściową oraz rocznymi dziećmi i szuka miejsca gdzieś w Polsce. Jest starzec z Żytomierza z tekturową walizką, jak uchodźca z drugiej wojny światowej. Jarosław Mikołajewski odwiedza dworce w Warszawie i pisze wspomnieniowy wiersz o dziewczynie z Żytomierza.
Chaos informacyjny daje się we znaki wszystkim. Warszawscy programiści, obserwując media społecznościowe, zdecydowali się założyć strony internetowe, które usprawnią niesienie pomocy dla uchodźców z Ukrainy.
O godz. 8 rano w sobotę na Stadionie Narodowym otwarto centralny punkt nadawania numerów PESEL uchodźcom z Ukrainy. W gigantycznej kolejce ustawiło się kilka tysięcy osób. Urzędnicy mają tu obsłużyć 300 osób na godzinę, ale już w niecałą godzinę po otwarciu zachęcali stojących na końcu, by przyszli jutro.
Dziewiąta, dziesiąta, jedenasta klasa? Tak, w szkole przy ul. Postępu na biurowym Służewcu. Zacznie działać za miesiąc. Zainteresowanie jest ogromne.
Putin prowadzi na Ukrainie wojnę starego typu. A tę z krajami NATO by przegrał. Czego więc Polska powinna się z jego strony obawiać? Dlaczego powinniśmy się trzymać z daleka od Le Pen, Orbana i polskich eurosceptyków? A co trzeba zmienić w samej Warszawie?
WOŚP buduje wielki namiot na tyłach Dworca Wschodniego w Warszawie. To kolejny punkt w stolicy, w którym uchodźcy będą mogli odpocząć, pożywić się, liczyć na doraźną pomoc, zanim ruszą w dalszą podróż.
Korwin-Mikke przekonywał, że Rosjanie bombardują na Ukrainie puste budynki. Zaprzeczył, że w wyniku putinowskiej agresji giną Ukraińcy. Reprezentuje rację rosyjskiego reżimu - przekonuje działacz Młodej Prawicy, który przyniósł do biura posła Konfederacji rosyjską flagę i kopertę z rublami.
W piątek, 18 marca z Muzeum Powstania Warszawskiego wyjechał pierwszy transport materiałów przeznaczonych do zabezpieczania zbiorów przed zniszczeniem podczas działań wojennych. Skorzysta z nich około 20 instytucji kultury w zachodniej Ukrainie.
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski odmówił zwrotu rządowi Rosji gmachu, w którym mieści się ambasada Ukrainy. Argumentował, że Rosja nie ma do niego praw, a poza tym nie można wierzyć, że ten kraj jest zdolny do uszanowania nietykalność dyplomatów.
Komitet Obrony Demokracji zaprasza na sobotni wiec solidarnościowy w Warszawie z Rosjanami, którzy mimo represji i groźby wieloletniego więzienia decydują się protestować przeciwko wojnie w Ukrainie.
Nadające z Ursynowa Radio Jutrzenka w jednej z audycji powieliło prokremlowską propagandę. Sprawą zajmuje się Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Rozgłośnia przeprasza słuchaczy.
Radny Marek Szolc złożył interpelację w sprawie oznakowania ulic, kluczowych punktów oraz komunikatów w języku ukraińskim w Warszawie. Jego zdaniem wiele uchodźczyń i uchodźców ma kłopot z alfabetem łacińskim. Zwraca też uwagę na wykluczenie cyfrowe osób starszych.
Pod takim hasłem kobiety mają manifestować dziś, w piątek, 18 marca, w wielu miastach w Europie. W Warszawie zaczęła się w samo południe. Uczestniczki i ich dzieci powtarzają apel, by zamknąć niebo nad Ukrainą i ocalić ukraińskie dzieci.
Miesiąc przed wybuchem wojny załatwiliśmy hipotekę na mieszkanie. Jest już w całości zapłacone. Miało być gotowe w czerwcu. Ale teraz się zastanawiam: czy będzie. Mam nadzieję, bo to niemiecki deweloper - mówi pani Natalia Rajinik.
Oprócz dzieci i osób starszych to właśnie osoby zamknięte w placówkach psychiatrycznych są najbardziej bezbronne wobec wojny. Środowisko psychiatrów zaapelowało dziś o międzynarodową pomoc dla szpitali w Ukrainie.
Putin jest skrajnym, wręcz patologicznym realistą. Dla niego jedynym argumentem jest siła. Dlatego uważam, że błędem były słowa Joe Bidena, który powiedział, że na pewno nie wyśle wojsk USA na Ukrainę. Trzeba było trzymać go w niepewności - mówi gen. Stanisław Koziej, były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
Ujmujący gest motorniczej z zajezdni Wola. Z jadącą tramwajem Ukrainką z płaczącym dzieckiem podzieliła się kanapką, wodą i pieniędzmi. A potem wysiadła z tramwaju, by pokazać wojennym uciekinierom drogę.
Jest niebiesko-żółte tak jak flaga Ukrainy, a dochód z jego sprzedaży idzie na pomoc uchodźcom z napadniętego przez Putina kraju. Ciastko Slava Ukraini to nowa pozycja w ofercie sieci Galeria Wypieków Lubaszka.
Długi mur Toru Wyścigów Konnych na Służewcu jest teraz w niebiesko-żółtych barwach. Grafficiarze nawołują do zakończenia wojny na Ukrainie. Jest tu i groźna twarz Putina, i portret Oleny Kuryło, której zdjęcie stało się symbolem tej wojny.
Prawie 50 osób przyjął w pierwszym dniu funkcjonowania Punkt Obsługi Obywateli Ukrainy Urzędu Pracy m.st. Warszawy. Zgłosiły się do niego głównie kobiety o bardzo wysokich kwalifikacjach.
"Aborcja to zabójstwo i najgorsza zbrodnia. Jeśli ktoś proponuje Pani aborcję, namawia do niej (...), proszę natychmiast zgłosić sprawę pod numer alarmowy telefonu 112 lub skontaktować się z najbliższym komisariatem policji" - czytamy w ulotce rozpowszechnianej wśród uchodźczyń z Ukrainy przez sympatyków fundacji Kai Godek.
Od środy, 16 marca uciekający przed wojną Ukraińcy mogą składać wnioski o numer PESEL. Pod urzędami dzielnic w Warszawie jeszcze przed ich otwarciem zaczęły ustawiać się kolejki. Numerki błyskawicznie się skończyły, a o godz. 10.30 już nigdzie w Warszawie nie przyjmowano nowych wniosków.
W byłym budynku Instytutu Pamięci Narodowej mieszka ok. 400 kobiet, dzieci i osób starszych. Niektórzy zostają tu kilka dni, inni są tu od początku i powoli stają na nogi.
- To były bardzo trudne igrzyska, ale gdyby nas tam zabrakło, to jak jakby zabrakło Ukrainy. Musieliśmy tam być - mówili ukraińscy paraolimpijczycy, którzy we wtorek wieczorem przylecieli do Warszawy.
Wojewódzki Urząd Pracy uruchomi od środy 16 marca specjalną infolinię dla uchodźców z Ukrainy, którzy chcieliby podjąć pracę w Warszawie lub na Mazowszu, oraz dla pracodawców, którzy chcieliby ich zatrudnić.
W Warszawie działają obecnie 33 punkty noclegowe zorganizowane przez miasto dla uchodźców z napadniętej przez Rosję Ukrainy. Miejsc jest kilka tysięcy, ale ośrodki zapełniają się błyskawicznie.
Łatwo ogłosić, że mamy wypłacić 40 zł Kowalskiemu za dobę pobytu uchodźcy u niego w domu. Ale co zrobić, jeśli Kowalski oświadczy, że przez dwa tygodnie mieszkało u niego 20 Ukraińców, którzy już wyjechali do Niemiec? Jak to zweryfikować? - mówi urzędnik warszawskiego ratusza. Chodzi o refundację kosztów związanych z przymowaniem uchodźców wojennych z Ukrainy.
Mieszkańcy Warszawy mogą wpłacać darowizny na cztery konta, które otworzył stołeczny ratusz. Pieniądze wspomogą ukraińskich uchodźców, którymi opiekuje się miasto.
- W niedzielę z Ukrainy przyjechało do Polski o połowę mniej uchodźców niż w szczycie tydzień temu - informuje resort spraw wewnętrznych. Część z uciekających wciąż jest w drodze, a część przeniosła się do krewnych i przyjaciół w zachodniej Ukrainie i z niepokojem czeka na rozwój wydarzeń.
To największe wyzwanie logistyczne tego tygodnia - tak warszawscy urzędnicy mówią o mającej się zacząć w środę operacji nadawania numerów PESEL ukraińskim uchodźcom. Obsłużyć trzeba aż 300 tysięcy osób, dlatego nawet ambasador Ukrainy w Polsce apeluje do rodaków: - Starajmy się nie gromadzić w placówkach od pierwszego dnia.
Warszawskie małżeństwo odstąpiło kawalerkę uchodźcom z Ukrainy. Georgij ma legitymację inwalidy, samochód zaparkował pod nowym domem na Grochowie na miejscu dla niepełnosprawnych. Ale auto zniknęło.
Panie Natalia z Iwano-Frankowska i Hala z Równego ledwo nadążają z lepieniem i gotowaniem pielmieni, a kolejka chętnych jest coraz dłuższa. Ukraińskie potrawy serwowane z przyczepy gastronomicznej stały się hitem tego weekendu w Starej Miłośnie.
- Jesteśmy przy ul. Beethovena w Warszawie. Tutaj mieści się budynek, w którym mieszkają rosyjscy dyplomaci, funkcjonariusze reżimu Putina. Nie damy im spokojnie spędzić tej niedzieli - zagrzewali uczestników protestu jego organizatorzy.
- Mama zobaczyła, jak na wysokości naszego mieszkania leci kula ognia, jak w filmie. Zadzwoniła do mnie z płaczem, że mam natychmiast wracać do domu i przestać kręcić film - mówi Adelina Borets, ukraińska reżyserka. W chwili wybuchu wojny była w Kijowie.
Rozmawiam z uchodźczyniami i uchodźcami. To niełatwe, uwierzcie. To noclegownia, ci ludzie na łóżku mają kota na smyczce, całe życie w jednej walizce, a w telefonie zdjęcia gruzów swojej ulicy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.