Wtłoczenie podwójnego rocznika nastolatków do liceów i techników wywołało niespodziewany skutek: w klasach pierwszych jest o połowę mniej lekcji religii. Z powodu trudnych warunków lokalowych cięć dokonano w kilkudziesięciu szkołach.
Transparent tej treści wisi na elewacji budynku VII Liceum Ogólnokształcącego im. Juliusza Słowackiego na Ochocie. Uczniowie w ten sposób protestują przeciwko skutkom niekorzystnych zmian klimatycznych.
- W Warszawie w pięć lat zlikwidowano ponad sto szkół - alarmują radni PiS. - Zapominają dodać, że w budynkach po zamkniętych szkołach otworzyliśmy nowe - odpowiadają miejscy urzędnicy.
Rodzice absolwentów klas ósmych, którzy wyścig w rekrutacji mają już za sobą, mogą już kupować podręczniki. I łapią się za głowę, bo wszystkie książki muszą być nowe, a to koszt kilkuset złotych.
Większość uczniów i ich rodziców odetchnęła z ulgą, oglądając wyniki rekrutacji do szkół w Warszawie, ale nabór podwójnego rocznika to dopiero początek kłopotów w szkołach średnich.
Do żadnej szkoły nie dostało się na razie blisko 3,2 tys. uczniów, choć wielu z nich miało świadectwa z wyróżnieniem. Będą szukać liceum czy technikum w rekrutacji dodatkowej.
Uczniowie znają już wyniki rekrutacji do szkół średnich w Warszawie. W systemie elektronicznego naboru były dostępne przed terminem, o godz. 9 rano.
- Szykujemy się do publikacji wyników rekrutacji. Był przypadek, że 190 pkt nie wystarczyło, by dostać się do liceum. Kandydat wybrał kilka renomowanych liceów z czołówki rankingów, ale okazało się, że jego 190 pkt to za mało - mówi nam warszawski urzędnik.
- Z dwóch rzeczy się cieszę - mówił prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski po spotkaniu z ministrem edukacji Dariuszem Piontkowskim. - Z tego, że do tego spotkania doszło i że minister widzi koszty związane z reformą. To o tyle ważne, że do tej pory słyszeliśmy, że żadnych kosztów ma nie być.
- W dniu ogłoszenia wyników rekrutacji albo wreszcie zaczną się wakacje, albo zacznie się dramat - mówią rodzice dzieci z podwójnego rocznika.
Będą dzieci, które mimo dobrych wyników nie dostaną się do żadnych szkół. Walczymy, by było ich jak najmniej, rozmawiamy z dyrektorami, pytamy, czy są w stanie dostawić jeszcze ławkę lub krzesła w klasach - słyszymy w stołecznym ratuszu.
Mazowieckie kuratorium oświaty drugi raz w ciągu trzech dni zmieniło grafik naboru do liceów i techników. Jeszcze można skorygować wybór szkoły. Tylko czy nastolatki i ich rodzice o tym wiedzą?
Po wakacjach zacznie działać nowe Liceum Mistrzostwa Sportowego. Szkoła powstała w wygaszanym gimnazjum przy ul. Chełmskiej na Dolnym Mokotowie. Będą tu trenować przyszli szermierze i piłkarze.
Aby zorganizować zakończenie roku szkolnego w jednej z największych podstawówek w Warszawie, uczniów trzeba było podzielić na sześć grup. Aby pożegnać w sali gimnastycznej same tylko klasy czwarte i piąte, szkoła organizuje im aż trzy apele.
W rekrutacji do szkół średnich liczy się każdy punkt. Jednak czasem nie wystarcza miejsca na wpisanie wszystkich punktowanych osiągnięć w zawodach sportowych czy konkursach wiedzy.
Ratusz podsumował pierwszy etap rekrutacji. Do liceów i szkół zawodowych w Warszawie zgłosiło się prawie 47 tys. uczniów z tzw. podwójnego rocznika. Miejsc jest nieco ponad 43 tys.
Poniedziałek to ostatni dzień składania podań o przyjęcie do szkół średnich przez uczniów z tzw. podwójnego rocznika. Do godz. 12 szkoły zarejestrowały blisko 39,2 tys. wniosków. To ponad dwa razy więcej niż zwykle.
Nastolatki z kumulacji roczników składają podania do liceów i techników. Na bieżąco podglądają statystyki rekrutacji. I widzą po 400, 1 tys., albo nawet 1,6 tys. chętnych do jednej klasy.
Maile ostrzegające przed bombą w szkołach, gdzie odbywają się matury, znów postawiły na nogi służby. Informacje z alarmem bombowym odczytali dziś pracownicy 106 szkół na Mazowszu. W 29 egzamin maturalny zaczął się z opóźnieniem z powodu kontroli pirotechnicznych.
Wojskowe Ogólnokształcące Liceum Informatyczne, które dwa miesiące temu założył minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, już zaczęło rekrutację gimnazjalistów i ósmoklasistów.
Coraz bliżej do rekrutacji do liceów i techników. Od dzisiaj uczniowie tzw. podwójnego rocznika, nastolatki klas ósmych i gimnazjalnych mogą sprawdzić pod jednym adresem elektronicznym, jakie klasy będą czekać na nich od września.
Gdy dwa tygodnie przed strajkiem dyrektorzy liceów opowiadali o najczarniejszym dla tegorocznych maturzystów scenariuszu, mówili o problemach z wystawianiem ocen i dopuszczeniem do matury. Teraz boją się też o same egzaminy maturalne. Ochotnicy z kuratoriów nie wystarczą, by przeprowadzić ustne egzaminy z polskiego, angielskiego, francuskiego czy niemieckiego.
W ten sposób chcą uciec z publicznej edukacji przed chaosem reformy minister Zalewskiej i kumulacją roczników.
Dręczenie i wyśmiewanie w polskich szkołach to codzienność, dręczą nauczyciele i uczniowie siebie nawzajem. Troje licealistów z Bednarskiej Szkoły Realnej przygotowało akcję Równowarci przeciwko dyskryminacji. - Ktoś napisał do nas, jak boli go ocena, bo waży 90 kg, a nie 40.
Zaczęły się targi edukacyjne w Pałacu Kultury i Nauki. Można porozmawiać z nauczycielami i uczniami wybranych liceów i szkół zawodowych oraz wziąć udział w warsztatach z zasad elektronicznej rekrutacji.
Do liceów i szkół zawodowych szykują się jednocześnie dwie grupy uczniów. Będą dwa rodzaje klas pierwszych i dwa oddzielne systemy rekrutacji. Ósmoklasiści zaczną rekrutację od kliknięcia w niebieski przycisk, a gimnazjaliści - w zielony. Nie wolno się pomylić.
Miasto organizuje pomoc w wyborze szkoły nastolatkom z kumulacji roczników. Ósmoklasiści i gimnazjaliści, a także ich rodzice mogą spotkać się z doradcami zawodowymi i porozmawiać o przyszłości.
To była jedyna taka studniówka w Polsce. Maturzyści społecznego liceum "Bednarska" zatańczyli poloneza w jednopłciowych parach. Tak chcieli wesprzeć osoby LGBT. Apelują do innych szkół: - Zróbcie to samo
We wrześniu do liceów pójdzie podwójny rocznik. Nie wszyscy dostaną się do wymarzonej szkoły - w 11 z 20 najlepszych warszawskich liceów nie da się podwoić liczby klas pierwszych. Poszkodowane roczniki do matury będą się uczyć w 36-osobowych klasach, czasem do godz. 17.30
Kurator oświaty podpisał tegoroczny terminarz rekrutacji do liceów, techników i szkół branżowych, czyli dawnych zawodówek. To ważne daty dla ostatnich gimnazjalistów i uczniów klas ósmych. Ostateczne wyniki rekrutacji poznają dopiero pod koniec lipca.
Władze Warszawy idą na rękę nastolatkom. W tym roku absolwenci gimnazjów i ośmioletnich podstawówek będą mogli starać się o miejsca w tylu liceach i szkołach zawodowych, w ilu zechcą.
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski napisał w sprawie kumulacji roczników do ministra cyfryzacji. Prosi o trzy sale dla Liceum Reja w Śródmieściu. Dzięki temu szkoła przyjmie więcej nastolatków.
Dla podwójnego rocznika brakuje w tej chwili 15 tys. miejsc w warszawskich szkołach publicznych. Dlatego niektórzy rodzice rozważają wysłanie nastolatków do płatnych szkół prywatnych. Zebraliśmy informacje, które mogą pomóc w wyborze.
Do kumulacji roczników szykują się nie tylko licea publiczne, ale również te prywatne i społeczne. Wiele z nich już prowadzi zapisy. Dla jednych ważne są rozmowy kwalifikacyjne, inne organizują wstępne egzaminy i biorą pod uwagę oceny, nawet te z siódmej klasy i z drugiej gimnazjum.
Ranking Liceów i Techników "Perspektywy" 2019 przyniósł wspaniałe wiadomości dla Warszawy. "Staszic" zajął pierwsze miejsce wśród liceów ogólnokształcących z całej Polski. Najlepsze w kraju jest Technikum Mechatroniczne przy ul. Wiśniowej.
Sala po sali, ławka po ławce. Dyrektorzy szkół i urzędnicy liczą miejsca w liceach i szkołach zawodowych dla skumulowanych roczników. Na razie brakuje 14-15 tys.
Renomowane warszawskie licea świętują stulecie działalności. Chlubią się, że nauka w nich zaczęła się równocześnie z odzyskaniem niepodległości przez Polskę. Były już obchody w "Batorym", a w sobotę zjazd absolwentów "Poniatówki".
Każda ławka w szkołach będzie na wagę złota. Żeby przyjąć do liceów jak najwięcej dzieci ze skumulowanych roczników, w grę wchodzi nawet nauka w soboty.
Zamieszanie z naborem kandydatów do liceów. Mazowiecki kurator oświaty kazał im czekać tak długo, że część uczniów jeszcze w przeddzień rozpoczęcia roku szkolnego nie była przyjęta do żadnej szkoły. To przedsmak tego, co chętnych do nauki w ogólniakach czeka za rok.
Adam Harrison, Kuba Śliż i Karol Denst z liceum im. Batorego wywalczyli srebro na międzynarodowych zawodach w modelowaniu matematycznym w Singapurze. Kuba: - Myśleliśmy też, żeby zoptymalizować rozkład jazdy autobusów miejskich w Warszawie. To się da zrobić.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.