Ma wiedzę, kompetencje i poczucie sprawczości. Dba o dobrostan swój i innych. Potrafi budować relacje, troszczyć się o dobro wspólne, społeczeństwo i Ojczyznę. To profil absolwenta szkoły, i to on a nie lista przedmiotów czy spis lektur ma być fundamentem zmian w oświacie.
Mieliśmy już spokojne protesty, na których "Precz z Zalewską" było najbardziej niegrzecznym hasłem. I władze zignorowała je - mówi Dorota Łoboda, warszawska radna, która weszła do rady konsultacyjnej Strajku Kobiet
W szkole przy Podróżniczej projektowanej dla 320 dzieci uczy się ich ponad 650. Od września ta liczba jeszcze wzrośnie. Rodzice boją się nauki na trzy zmiany.
Jak sklep jest czynny do godz. 20, to ekspedientka nie otwiera go dlatego, że dziecko potrzebuje lizaka. A my dla dobra dziecka ten "sklep" ciągle otwieramy.
W Warszawie do liceów i szkół zawodowych zapisało się ponad 41 tys. uczniów. W zeszłym - 19 tys. Do szkół średnich wkroczyła tzw. reforma edukacji. O wyzwaniach, które stoją przed szkołami, porozmawiamy w ramach Festiwalu Nauki.
Ten tydzień z punktu widzenia ucznia, rodzica i nauczyciela absolutnie obalił mit, że reforma edukacji była przemyślana, przygotowana i policzona - mówi Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. - Mamy przepełnione szkoły, toalety, korytarze. Zajęcia odbywają się i w szatniach, i w piwnicach, szkoły pracują na dwie i trzy zmiany.
W liceum na Targówku ostatni dzwonek zabrzmi o godz. 19.30, na Mokotowie o 18.15. Dyrektorzy szkół średnich wciąż szukają nauczycieli i dopracowują plany lekcji dla podwójnego rocznika.
Rok szkolny coraz bliżej, a w szkołach i przedszkolach brakuje nauczycieli. W samej Warszawie oficjalnych wakatów jest blisko 1,5 tys., na Mazowszu ponad dwa razy więcej.
"Dzwonili do kogoś ze Żmicho?", "z Kuronia?", "z Prusa?" - dopytują nastolatki. Chcą jak najprędzej wiedzieć, czy jest dla nich miejsce w szkole.
Rodzice absolwentów klas ósmych, którzy wyścig w rekrutacji mają już za sobą, mogą już kupować podręczniki. I łapią się za głowę, bo wszystkie książki muszą być nowe, a to koszt kilkuset złotych.
Niespodzianka w Warszawie - ponad 3,5 tys. miejsc w warszawskich liceach i technikach zwolnili uczniowie po pierwszym etapie rekrutacji. To oznacza, że w sumie w mieście jest ponad 6,2 tys. wolnych miejsc. Większość w liceach.
Warszawskie licea trzeszczą w szwach. A jednocześnie w ścisłym centrum miasta stoją dwie kompletnie puste szkoły. Dlaczego nie przywrócić ich do życia?
Uczniowie znają już wyniki rekrutacji do szkół średnich w Warszawie. W systemie elektronicznego naboru były dostępne przed terminem, o godz. 9 rano.
"Katastrofa ekologiczna", "Warszawę ogarnął chaos śmieciowy" - warszawscy radni PiS dwoją się i troją, by nagłośnić kłopoty z odbiorem śmieci w niektórych częściach miasta. - Odwracają uwagę od bałaganu związanego z deformą edukacji - uważa wiceprezydent.
Urzędnicy przeanalizowali plany pracy warszawskich przedszkoli, podstawówek i szkół średnich. Wynika z nich, że po wakacjach może zabraknąć nawet ponad 3 tys. nauczycieli. Miasto zachęca studentów do podejmowania pracy w warszawskiej oświacie.
Aby zorganizować zakończenie roku szkolnego w jednej z największych podstawówek w Warszawie, uczniów trzeba było podzielić na sześć grup. Aby pożegnać w sali gimnastycznej same tylko klasy czwarte i piąte, szkoła organizuje im aż trzy apele.
Sztab kryzysowy w Warszawie głowi się, jak upchnąć w pierwszych klasach szkół średnich prawie 47 tys. nastolatków z powodu kumulacji roczników. Jeśli myślicie, że to jednorazowa operacja, jesteście w błędzie. Taki sztab będzie miał co robić w kolejnych latach. Kumulacja szybko się nie skończy.
W rekrutacji do szkół średnich liczy się każdy punkt. Jednak czasem nie wystarcza miejsca na wpisanie wszystkich punktowanych osiągnięć w zawodach sportowych czy konkursach wiedzy.
Mamy więcej informacji o rekrutacji uczniów z kumulacji roczników w Warszawie. W szkołach zawodowych jest ponad 3 tys. miejsc, na które nie wpłynęło żadne podanie. Nastolatki wolą licea i tam najtrudniej będzie się dostać. By zadowolić wszystkich chętnych zgodnie z ich zainteresowaniami, w Warszawie brakuje ponad 7 tys. miejsc.
Ratusz podsumował pierwszy etap rekrutacji. Do liceów i szkół zawodowych w Warszawie zgłosiło się prawie 47 tys. uczniów z tzw. podwójnego rocznika. Miejsc jest nieco ponad 43 tys.
Samorządowcy z dziesięciu największych polskich miast złożyli w biurze podawczym Ministerstwa Finansów wnioski o zwrot pieniędzy, które musieli wydać z powodu tzw. reformy edukacji. To m.in. Warszawa, Gdańsk, Białystok, Lublin i Kraków. Jeśli pieniędzy nie będzie, do sądu wpłynie pozew zbiorowy przeciwko państwu.
Poniedziałek to ostatni dzień składania podań o przyjęcie do szkół średnich przez uczniów z tzw. podwójnego rocznika. Do godz. 12 szkoły zarejestrowały blisko 39,2 tys. wniosków. To ponad dwa razy więcej niż zwykle.
Nastolatki z kumulacji roczników składają podania do liceów i techników. Na bieżąco podglądają statystyki rekrutacji. I widzą po 400, 1 tys., albo nawet 1,6 tys. chętnych do jednej klasy.
Gimnazjaliści i uczniowie ósmych klas wypisują wnioski o przyjęcie do wymarzonej szkoły, a dyrektorzy liceów i techników szykują się na przyjęcie kumulacji roczników. Będzie ścisk. Znikają licealne aule i ciemnie, kurczą się korytarze, maleją biblioteki i rosną szatnie, które muszą pomieścić dodatkowe szafki.
Urodzili się w latach 2003, 2004 i 2005. Najmłodsi mają dziś 13 lat, najstarsi 16. We wrześniu pójdą razem do pierwszych klas liceów i techników. Łączą ich koszmary, lęki, depresje i schorzenia na tle nerwowym, np. wypadają im włosy.
Jeszcze jeden skutek spodziewanej kumulacji roczników w warszawskich liceach. Ogólniak im. José Marti na Bielanach ćwiczy z uczniami jeden kierunek ruchu na korytarzach, żeby od września pomieścić na nich dwukrotnie więcej pierwszoklasistów
Ósmoklasiści i gimnazjaliści szukają ucieczki od kumulacji roczników i chaosu reformy oświaty. Chętni do niepublicznych liceów nie mieszczą się na spotkaniach informacyjnych, o miejsce rywalizuje czasem nawet dwadzieścioro nastolatków.
Umowa na budowę szkoły z przedszkolem dla nowych osiedli na Żoliborzu Południowym podpisana. Dwie inne podstawówki w dzielnicy będą rozbudowane, a samorząd zapowiada jeszcze miejsca dla przedszkolaków bliżej Powązek
Od poniedziałku jak tysiące innych rodziców szukałam informacji, co będzie, jeśli z powodu strajku nauczycieli gimnazjaliści stracą możliwość napisania egzaminów w kwietniu. Scenariusza awaryjnego nie ma.
W samej tylko Warszawie strajk, który może potrwać dłużej niż jeden dzień, dotknie ponad ćwierć miliona przedszkolaków i uczniów.
We wrześniu do liceów pójdzie podwójny rocznik. Nie wszyscy dostaną się do wymarzonej szkoły - w 11 z 20 najlepszych warszawskich liceów nie da się podwoić liczby klas pierwszych. Poszkodowane roczniki do matury będą się uczyć w 36-osobowych klasach, czasem do godz. 17.30
Kurator oświaty podpisał tegoroczny terminarz rekrutacji do liceów, techników i szkół branżowych, czyli dawnych zawodówek. To ważne daty dla ostatnich gimnazjalistów i uczniów klas ósmych. Ostateczne wyniki rekrutacji poznają dopiero pod koniec lipca.
Władze Warszawy idą na rękę nastolatkom. W tym roku absolwenci gimnazjów i ośmioletnich podstawówek będą mogli starać się o miejsca w tylu liceach i szkołach zawodowych, w ilu zechcą.
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski napisał w sprawie kumulacji roczników do ministra cyfryzacji. Prosi o trzy sale dla Liceum Reja w Śródmieściu. Dzięki temu szkoła przyjmie więcej nastolatków.
Do kumulacji roczników szykują się nie tylko licea publiczne, ale również te prywatne i społeczne. Wiele z nich już prowadzi zapisy. Dla jednych ważne są rozmowy kwalifikacyjne, inne organizują wstępne egzaminy i biorą pod uwagę oceny, nawet te z siódmej klasy i z drugiej gimnazjum.
Władze Kościoła w Warszawie posłuchały argumentów samorządu i dają zielone światło na zmniejszenie liczby godzin religii dla skumulowanych roczników - poinformowała wiceprezydent Renata Kaznowska. Dyrektorzy tych liceów i szkół zawodowych, gdzie jest ciasno, dostaną zgodę na jedną religię w tygodniu dla klas pierwszych.
Sala po sali, ławka po ławce. Dyrektorzy szkół i urzędnicy liczą miejsca w liceach i szkołach zawodowych dla skumulowanych roczników. Na razie brakuje 14-15 tys.
Reforma edukacji, wybory samorządowe, sądowe batalie znanych osób - o tym najchętniej czytali nasi czytelnicy w 2018 r. W zestawieniu najpopularniejszych artykułów na Warszawa.wyborcza.pl jest też kilka zaskoczeń.
Społeczne Towarzystwo Oświatowe alarmuje: nawet szkoły niepubliczne mają problemy ze znalezieniem nauczycieli. - Najwyższy czas na poważną dyskusję o tym, kto za 10 lat będzie uczył nasze dzieci i wnuki - apeluje Zygmunt Puchalski, prezes STO.
Nauczyciele poszli śladem policjantów. Protestują, chorując, by zwrócić uwagę na niskie pensje. Zwolnienia lekarskie wzięła większość kadry w podstawówce na Ursynowie. W szkole na Bemowie, która jako jedyna dzielnica nie przyłączyła się do ostatniego strajku szkolnego, na chorobowym jest stu pedagogów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.