Kilkadziesiąt osób protestowało w poniedziałkowe popołudnie na Krakowskim Przedmieściu. Na transparencie widniał napis uderzający w prezydenta Andrzeja Dudę. Na koniec policja przewiozła na komendę pięć osób, które nie chciały podać swoich danych
- Policjanci mieli potrzebę, aby podkręcić atmosferę, i to zrobili - komentuje jeden z uczestników protestu. Posypały się mandaty, wnioski do sądu i sanepidu. Protestującym pomagali parlamentarzyści.
Interwencją policji zakończył się niedzielny protest Obywateli RP przy Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie. Uwagę protestujących zwrócił nieregulaminowy symbol na mundurze jednego z policjantów. To kolejny taki przypadek w stołecznej policji.
Grupa Obywateli RP mimo wprowadzonego przez rząd zakazu zgromadzeń publicznych protestowała przed Rotundą, a później przed Sejmem. Żądali m.in. ogłoszenia stanu nadzwyczajnego i przesunięcia wyborów prezydenckich. Policjanci zarzucają im nieodpowiedzialne zachowanie w czasie pandemii.
"W kampanii samorządowej obiecywał Pan rozwiązywanie łamiących prawo manifestacji nacjonalistycznych" - piszą do prezydenta Warszawy Obywatele RP. I apelują o zdecydowane działanie podczas niedzielnych obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
Sąd uznał, że podczas kontrmanifestacji przeciwko marszowi ONR pan Adam został uderzony przez stołecznego policjanta. Wyrok: pięcioletni zakaz wykonywania zawodu. Policjanta w obronę bierze kierownictwo policji, będzie miał wsparcie prawników i zapomogę.
Tego marszu ONR Obywatele RP nie blokowali, szli z transparentami wzdłuż tłumu neofaszystów. Policjanci zainteresowali się tylko uczestnikami kontrmanifestacji. Jeden z nich został uderzony przez nadgorliwego funkcjonariusza.
"Wysłaliśmy jako ruch pismo do Ursuli von der Leyen, Przewodniczącej Komisji Europejskiej, z prośbą, by KE wystąpiła do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej o środki zabezpieczające w sprawie sądownictwa w Polsce" - donoszą Obywatele RP.
Czy mieszkańcy namiotowego "Miasteczka Wolności" pod Sejmem nie mają poczucia walki beznadziejnej? - To źle postawione pytanie, bo dopóki w Polsce nie ma rządów prawa, trzeba robić co się da, żeby je przywrócić - mówi Maciej Bajkowski, który przebywa w "Miasteczku" już czwarty rok.
- Dwie pikiety Obywateli RP stojące przy bramach wjazdowych do Ministerstwa Sprawiedliwości dziś po godz. 9 zostały usunięte przez policję - informują aktywiści.
Od godzin popołudniowych Obywatele RP blokują wjazd do Ministerstwa Sprawiedliwości. Domagają się m.in. przywrócenia sędziego Juszczyszyna.
- Mimo łamania prawa miasto nie zatrzymało Marszu Niepodległości. Policja za to rozwiązała pokojową manifestację, która nie stwarzała zagrożenia - uważa Igor Isajew z Obywateli RP. Zapowiada, że grupa opozycjonistów złoży w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury.
Sąd okręgowy utrzymał wyrok pierwszej instancji: 40 osób, które blokowały dwa lata temu przemarsz narodowców, jest niewinnych. Wśród nich są m.in. Kazimiera Szczuka i Piotr Pytlakowski
W 114. miesięcznicy smoleńskiej uczestniczyli najważniejsi politycy partii rządzącej, z Jarosławem Kaczyńskim i premierem Mateuszem Morawieckim na czele. Po mszy w intencji ofiar katastrofy złożyli wieńce pod pomnikami Lecha Kaczyńskiego i ofiar katastrofy smoleńskiej na pl. Piłsudskiego. Z kontrdemonstracją przyszedł jeden człowiek. Policja zdjęła go z roweru, zanim rozwinął baner.
Wybory parlamentarne 2019. - Żądaliśmy wyłonienia wspólnych opozycyjnych kandydatów przez wyborców, a przynajmniej na ich oczach. Ten postulat został arogancko zignorowany przez Grzegorza Schetynę i PO. Kandydatura Ujazdowskiego to policzek wymierzony obywatelom - mówi Paweł Kasprzak, niezależny kandydat do Senatu, który startuje w kontrze do wystawionego przez KO Kazimierza Michała Ujazdowskiego.
Lider Obywateli RP Paweł Kasprzak informuje w rozmowie z "Wyborczą", że zebrał wystarczającą liczbę podpisów i może kandydować do Senatu w wyborach parlamentarnych 2019 r. Postanowił wystartować w sprzeciwie wobec kandydatury Kazimierza Ujazdowskiego, zgłoszonego przez partie opozycyjne.
Olgierd Łukaszewicz, aktor teatralny i filmowy, został wylegitymowany przez policję podczas zbierania podpisów pod kandydaturą Pawła Kasprzaka.
- Wygląda na to, że uda nam się zebrać w dwa dni podpisy poparcia. To istne wariactwo! Startuję w imię buntu przeciwko odgórnemu narzuceniu warszawiakom przez Grzegorza Schetynę Kazimierza Michała Ujazdowskiego jako kandydata do Senatu - mówi Paweł Kasprzak "Stołecznej".
Ludzie przyszli popatrzeć, bo myśleli, że będzie wojskowa parada. Ulicami Warszawy przeszedł jednak tylko V Marsz Zwycięstwa organizowany przez środowiska narodowe. Był też Świąteczny Piknik Antyfaszystowski, który przerwała policja.
61 wylegitymowanych osób, zero zatrzymanych - to bilans działań policji podczas czwartkowych marszów związanych z 75. rocznicą wybuchu powstania warszawskiego.
Przed śródmiejskim sądem pięć osób mierzy się z zarzutami blokowania wyjazdu Magdaleny Ogórek sprzed gmachu TVP i umieszczania naklejek na jej bmw. Po incydencie z udziałem gwiazdy telewizji publicznej policja zawnioskowała o ukaranie ponad 10 osób. Prokuratura nie zdecydowała się jednak oskarżyć ich o zniesławienie celebrytki.
W weekend odbył się II kongres Obywateli RP. Ruch proponuje, żeby opozycja wystartowała wspólnie w jesiennych wyborach parlamentarnych. Obywatele RP nie wykluczają, że wystawią własną listę.
Sąd Okręgowy w Warszawie uniewinnił dwóch mężczyzn obwinionych o blokowanie marszu ONR.
O rekomendację Obywateli RP i współpracujących z nimi społeczników zabiegać będą m.in. Michał Boni, Monika Płatek i Joanna Scheuring-Wielgus. Obywatele RP z góry z wysłuchań wykluczyli kandydatów PiS. - To byłaby strata czasu dla obu stron - przekonują.
"Jude raus", "Czerwone świnie", "Śmierć zdrajcom" - takie napisy pojawiły się ostatniej nocy na biurze Obywateli RP. Działacze tej organizacji łączą je z ich protestem w Hajnówce przeciwko marszowi poświęconemu "żołnierzom wyklętym" i Romualdowi Rajsowi "Buremu".
W sobotę opozycja uliczna przegłosowała swój manifest i powołała Parlament Obywatelski. - Chodzi o to, żeby opozycja nie miała pustych szuflad i była przygotowana do przejęcia władzy po PiS - mówił Jacek Szymanderski, jeden z uczestników Kongresu Obywatelskich Ruchów Demokratycznych.
- Mam nadzieję, że prezydent Trzaskowski znajdzie godne miejsce na tymczasową wystawę. A docelowo powinno powstać muzeum protestów Polaków przeciwko łamaniu prawa po wyborach 2015 r. - przekonuje Jarosław Kaczyński, warszawski radny Nowoczesnej.
- Z naszej perspektywy sytuacja jest krytyczna. Nie widzimy innej możliwości niż kontrmanifestacja. Jeśli sytuacja będzie tego wymagała, zrobimy wszystko, aby ten marsz zablokować - powiedział na sobotniej konferencji prasowej rzecznik prasowy Obywateli RP Michał Szymanderski-Pastryk.
Demonstrujący mają już setki zarzutów, mniejszego i większego kalibru.
Rekordowa liczba wakatów, braki w wyposażeniu, ochranianie miesięcznic smoleńskich po godzinach
Na drzwiach biura Obywateli RP ktoś namalował nazistowskie symbole. Sprawcy zostawili też butelkę po piwie i list.
Sąd Rejonowy w Warszawie wydał wyrok w sprawie 19 osób obwinionych o złamanie przepisów Kodeksu wykroczeń podczas blokady marszu ONR w kwietniu 2017 r. Sędzia Łukasz Biliński wszystkie je uniewinnił.
Po 200 zł grzywny mają zapłacić kobiety, które 11 listopada zeszłego roku na moście Poniatowskiego weszły w środek Marszu Niepodległości z transparentem "Faszyzm stop". Sąd skazał je za przeszkadzanie w legalnym marszu. Wcześniej prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie ich pobicia przez narodowców.
Na nagraniu widać, jak były kopane, wyzywane i opluwane. Mimo to prokuratura umorzyła postępowanie w sprawie naruszenia nietykalności kobiet, które w ubiegłym roku próbowały zatrzymać Marsz Niepodległości.
Jeden z aktywniejszych przeciwników partii rządzącej nakleił ostatnio na tylną szybę swojego samochodu naklejkę z napisem "konstytucja". Nie minęły dwa dni, gdy dosięgły go przykre konsekwencje.
Było już wyciąganie teczek, manipulowanie informacjami, wywlekanie wujków i dziadków z niechlubną przeszłością. Teraz trwa usprawiedliwianie patriotów, którzy biją "za Polskę", i porównywanie ich do bohaterów AK.
Kobieta, która została spoliczkowana podczas Dnia Weterana, złoży w sądzie prywatny akt oskarżenia w związku z naruszeniem nietykalności osobistej. Patryk Jaki: Widziałem, jak ta pani napadała starszych mężczyzn.
- Protestujący przybyli pod parlament, żeby korzystać ze swojego prawa do zgromadzeń - tłumaczył przewodniczący składu sędziowskiego. - Trudno zrozumieć działania mające na celu uniemożliwienie im korzystania z tego prawa.
Działaczka Warszawskiego Strajku Kobiet skarży się na brutalność policjantów. Podczas wczorajszej akcji wynoszenia blokujących marsz narodowców, funkcjonariusz złamał jej rękę
"Wobec zdarzeń, które miały miejsce podczas tego zgromadzenia, Ewa Gawor podjęła słuszną decyzję. Dziękujemy za nią" - piszą Obywatele RP do prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz. I przestrzegają przed kolejnym marszem organizowanym przez narodowców w Warszawie w Święto Wojska Polskiego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.