Demonstrujący mają już setki zarzutów, mniejszego i większego kalibru.
Umorzona w pierwszej instancji sprawa blokowania przez Władysława Frasyniuka miesięcznicy smoleńskiej z czerwca 2017 r. zostanie rozpoznana ponownie - zdecydował w poniedziałek warszawski sąd okręgowy. Wcześniej sąd wydał podobną decyzję wobec znacznej części obwinionych, ale Frasyniuka ona nie objęła w wyniku "omyłki przy rejestrowaniu sprawy".
Prokuratura uważała, że jeden z liderów ruchu Obywatele RP Tadeusz Jakrzewski groził policjantom podczas kontrmiesięcznicy. Zagrożenie karą było spore - nawet do trzech lat więzienia. Finał: uniewinnienie.
"Kontrmiesięcznice, tak jak czarny protest i lipcowe protesty sądowe, pokazują, że uliczny sprzeciw wobec demolowania praw obywatelskich ma sens. PiS boi się eskalacji tego rodzaju protestów, bo w dobie mediów społecznościowych nie da się zataić ich istnienia."
Copyright © Agora SA