Środowiska feministyczne organizują w środę w Warszawie manifestację po śmierci Doroty z Nowego Targu, której nie wykonano na czas zabiegu aborcji. - Mamy dosyć arogancji polskiej władzy - zapowiadają aktywistki z Aborcyjnego Dream Teamu.
Marsz tysiąca tóg, "czarny protest" przeciwko delegalizacji aborcji, protesty w obronie wolnych sądów - stworzenie katalogu kilkuset zdjęć z takich wydarzeń dofinansował stołeczny ratusz. - To jeden z projektów, które należałoby wstrzymać, skoro mamy szukać oszczędności nawet na papierze do drukarek - przekonuje radny Prawa i Sprawiedliwości.
Śródmiejski sąd uniewinnił Elżbietę Podleśną i Rafała Suszka od zarzutu posiadania materiałów pirotechnicznych podczas legalnego zgromadzenia.
- Najgorsze jest wykluczenie z dwóch stron. Od znajomych z chóru kościelnego słyszę, żebym zastanowiła się, w co wierzę. Od koleżanek z "czarnego protestu": co, do cholery, jeszcze robię w Kościele.
Po wyborach 2015 r. zorganizowano setki demonstracji, wieców, blokad, marszów i pochodów. Były kontrmanifestacje smoleńskie, marsze w obronie praw kobiet i wolnych sądów, blokady marszów neofaszystów. Opowiada o tym film dokumentalny pod tytułem "6-5-4-3... Na ulicy" - pokaz w środę w kinie Muranów, a po nim debata.
Mam 18-letnią córkę, której znajomi opisują problem aborcji ostrym językiem, ale jednocześnie wszyscy wiedzą, że jeśli tylko ma się kilka tysięcy złotych, to można wyjechać do naszych sąsiadów i wykonać legalny zabieg.
Stworzyły "Kosmos", bo uznały, że na polskim rynku brakuje mądrego pisma dla dziewczynek. Chcą wzmacniać je w poczuciu własnej wartości i tworzyć rzeczywistość wolną od ograniczających stereotypów. Magazyn obchodzi właśnie pierwsze urodziny, już wkrótce ukaże się czwarty numer.
Czarny piątek. W całym kraju protesty przeciwko ustawie antyaborcyjnej [ZAPIS RELACJI]
Stołeczna policja zatrzymała dwóch mężczyzn, którzy w nocy z czwartku na piątek wtargnęli do miasteczka namiotowego rozstawionego przed Sejmem. Sprawa jest prowadzona pod kątem zakłócenia legalnego zgromadzenia. Działacze ruchu OSA: - To była próba pobicia i zniszczenia mienia. Dlaczego policja to pomija?
W ogóle z Węgrami mam dobre skojarzenia - nawet te dziwacznie wielkie nominały pieniędzy oraz do niczego niepodobny język budzą moją szczerą sympatię.
W piątek w całej Polsce odbędą się demonstracje przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego. Największa będzie w Warszawie, pod Sejmem, jednak w mieście zaplanowano także inne protesty związane z Czarnym Piątkiem.
Dziś "czarny piątek". Wszystkie ręce na pokład, wszystkie nogi na ulice.
Finał piątkowej demonstracji organizowanej przez Strajk Kobiet odbędzie się o godz. 16 pod Sejmem. Stamtąd manifestujący przejdą pod siedzibę PiS przy ul. Nowogrodzkiej. To jednak nie wszystko, co zaplanowali organizatorzy piątkowych protestów.
To jest apel w sprawie "czarnego piątku". Chciałabym zwrócić się także do tych czytelniczek i czytelników, którzy na co dzień nie interesują się polityką, nie chodzą na protesty i demonstracje. Nie musicie podzielać moich poglądów, ale proszę, przeczytajcie ten tekst.
- Dotąd byłyśmy zbyt grzeczne. Czas na bardziej radykalne środki. Ten piątek politycy i Kościół zapamiętają na długo - mówi Anna Prus z Warszawskiego Strajku Kobiet. 23 marca w Warszawie i w innych miastach odbywać się będą protesty przeciw projektowi zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej
Przepychanki policji z protestującymi przeciwko ustawie antyaborcyjnej pod kurią. Wolność, równość, aborcja na żądanie! Rewolucja jest kobietą! - wołali manifestujący na ul. Miodowej. Okupowali dziedziniec kurii. Wcześniej manifestowali pod bramą Uniwersytetu Warszawskiego.
"Bądźcie z nami, szykujcie się na Warszawę. Cokolwiek się stanie, nie pójdzie im z nami tak łatwo" - mówią organizatorki "Czarnego Piątku". 23 marca demonstranci przejdą ulicami Warszawy i całej Polski.
Pisarz nie kryje oburzenia: "Mam zapłacić prawie pół miliona złotych. O procesie mnie nie zawiadomiono, nie wiedziałem o nim i nie brałem udziału".
Czarna Środa. Protesty kobiet w całej Polsce [ZAPIS RELACJI]
Rok zaczyna się pod znakiem czarnej parasolki. W sobotę pod Sejmem odbędzie się protest przeciwko zaostrzeniu przepisów aborcyjnych. Kolejny - w środę.
Warszawski sąd oddalił dziś pozew dziennikarki Anny Dryjańskiej, która poczuła się urażona - jej zdaniem - obraźliwymi komentarzami prawicowego publicysty Rafała Ziemkiewicza. - Walcząc o zmiany w prawie antyaborcyjnym musiała się liczyć z krytycznymi opiniami - uzasadnił sąd.
To ma być wydarzenie celebrujące 99. rocznicę wywalczenia praw wyborczych dla kobiet. Spotkamy się pod Sejmem, aby porozmawiać o sytuacji kobiet w Polsce - napisały organizatorki. Zapraszają we wtorek, 28 listopada, o g. 18.
Kartki z naszej akcji rozniosłyśmy do większości muzeów w Warszawie. Nawet Muzeum Wojska Polskiego położyło je u siebie. Nie widzieli problemu. Trochę dziwne, nie?
"Kontrmiesięcznice, tak jak czarny protest i lipcowe protesty sądowe, pokazują, że uliczny sprzeciw wobec demolowania praw obywatelskich ma sens. PiS boi się eskalacji tego rodzaju protestów, bo w dobie mediów społecznościowych nie da się zataić ich istnienia."
- Wczoraj, przed godz. 10 do naszej warszawskiej siedziby weszli funkcjonariusze policji. Zabrali nasze dokumenty i dyski - mówi Urszula Nowakowska, dyrektorka Centrum Praw Kobiet. W tym samym czasie policja weszła też do łódzkiego i gdańskiego oddziału fundacji oraz do lubuskiego stowarzyszenia Baba.
"Czarny Wtorek - wielka zbiórka" to hasło protestu przeciw zapowiedziom wprowadzenia całkowitego zakazu aborcji. Manifestacje odbywają się w całym kraju. W Warszawie protestujący przeszli spod Pałacu Kultury na plac Zamkowy.
W najbliższy wtorek mieszkańcy kilkudziesięciu miast w Polsce po raz kolejny wyjdą na ulice w obronie fundamentalnych praw kobiet. W Warszawie demonstracja rozpocznie się o godz. 17 pod Pałacem Kultury, a następnie, tak jak rok temu, przejdzie na plac Zamkowy. - Wychodzimy, bo nie odpuszczamy - mówią organizatorki.
"Wolne Polki-Wolna Polska. Wszyscy za jedną, jedna za wszystkich" - pod takim hasłem przed Sejmem odbyła się w niedzielę demonstracja zorganizowana przez Ratujmy Kobiety i Wielką Koalicję za Równością i Wyborem.
O praskim muralu "Martwa dziecka nie urodzę" pisze w felietonie Weronika Szczawińska.
Kolejny raz musimy walczyć o to, aby prawa kobiet w Polsce były przestrzegane. Protestujemy przeciwko ograniczaniu dostępu do antykoncepcji. Rząd już raz przestraszył się polskich kobiet, mamy nadzieję, że tym razem się opamięta - mówła pod Sejmem Dorota Olko, rzeczniczka prasowa partii Razem.
Młodzi, zdeterminowani, na umowach śmieciowych. Walczą z międzynarodowymi korporacjami i zwyciężają. W warszawskim oddziale związku zawodowego Inicjatywa Pracownicza działa ponad 200 osób.
Wciąż brakuje części kwoty, żeby warszawski telefon Niebieskiej Linii dla ofiar przemocy nie został ponownie wyłączony. Na Allegro zaczyna się licytacja Nagrody Radia TOK FM dla uczestniczek Czarnego Protestu z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet.
Patrycja: - Mam nadzieję, że te protesty odczarują słowo "feminizm". Monika: - Słowo "kompromis" jest totalnym nadużyciem. Lidia: - Określenie "aborcja" obrasta mitami. Uczestniczki Ogólnopolskiego Strajku Kobiet z Warszawy opowiadają, dlaczego włączyły się do czarnego protestu.
Kolejny "czarny protest" w Warszawie za nami. Zarzuty znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza dostanie kobieta, która w poniedziałek podczas "czarnego protestu" szarpała policjanta i zrzuciła mu czapkę.
Kolejny czarny protest w Warszawie za nami. - Zabiła dziecko, bo nie starcza jej 60-metrowe mieszkanie. Brzmi jak tytuł z tabloidu? I słusznie, bo tyle samo w tym prawdy, co w niegdysiejszych doniesieniach o wielorybie płynącym w górę Wisły - pisze w komentarzu Emilia Dłużewska.
Pod Rotundą po południu zebrało się około 150 osób. To czarny protest pod hasłem "nie zejdziemy do podziemia". Wieczorem większy tłum protestował na "patelni" przy Metrze Centrum. Doszło do ostrej wymiany zdań z przedstawicielami ruchu pro life.
Ponad 100 osób bierze udział w marszu w obronie praw kobiet na Krakowskim Przedmieściu.
W poniedziałek drugi dzień Ogólnopolskiego Strajku Kobiet pod hasłem "Dość pogardy i przemocy wobec kobiet". Uczestniczki będą zbierać podpisy, wręczą politykom postulaty strajkowe i zablokują przejście podziemne przy Rotundzie. Początek od godz. 8.
2,5 tys. osób wzięło udział w niedzielnej manifestacji pod Sejmem, która obyła się pod hasłem "Dość pogardy i przemocy wobec kobiet". W poniedziałek drugi dzień Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Jego uczestniczki będą zbierać podpisy, wręczą politykom postulaty strajkowe i zablokują przejście podziemne przy Rotundzie.
Czarny protest po raz drugi w Warszawie. W niedzielę i poniedziałek kobiety zapowiadają manifestację pod Sejmem, pikiety i odwiedziny w biurach poselskich.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.