Urząd Ochrony Danych Osobowych nałożył karę 10 tys. złotych na Kaję Godek i Komitet Inicjatywy Ustawodawczej "Stop LGBT". Listy leżały na ołtarzach bocznych, a w tygodniu na stoliku z prasą katolicką pod chórem. Każdy może je sfotografować, a nawet bez najmniejszego problemu wynieść z kościoła.
Dwa lata więzienia za informowanie o tym, jak i gdzie można dokonać aborcji, i 8 lat za namawianie do aborcji - takie kary przewiduje obywatelski projekt Kai Godek, nad którym dziś obraduje sejm. Aktywistki protestują pod budynkiem parlamentu w strojach Podręcznej
- Tylko w Holandii w jednym roku dokonano 3,5 tys. aborcji u kobiet z Polski. Projekt Kai Godek nie przejdzie. Niechciane ciąże zawsze będą na świecie - mówi Natalia Broniarczyk z organizacji Aborcja Bez Granic.
- To postanowienie przejdzie do historii, bo otwiera nam drogę do ukarania Kai Godek - podał Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Warszawski sąd nakazał prokuraturze prowadzić postępowanie w sprawie homofobicznych wypowiedzi autorki projektu "Stop LGBT" i jej współpracowników.
Do Sejmu ma trafić projekt autorstwa Kai Godek uderzający w organizacje pomagające w przeprowadzaniu aborcji.
Rok szkolny jeszcze się na dobre nie rozpoczął, a rodzice już mają się bać tego, co ich dzieciom ma wyrządzić szkoła. Fundacja Życie i Rodzina przygotowała oświadczenia, które mają "zabezpieczyć" dzieci przed warsztatami genderowymi. Swoje poleca też Ordo Iuris i chce chronić przed "wulgarną" edukacją seksualną.
Kaja Godek i inne skrajne organizacje nękają ukraińskie uchodźczynie drastycznymi zdjęciami rozerwanych płodów. To już nie podoba się nawet rządowi. Miejska radna apeluje do ratusza o działanie i zablokowanie tych akcji.
Zgwałcone przez rosyjskich żołnierzy uchodźczynie z Buczy mogą przyjechać do Warszawy. Miasto zapewnia, że jest gotowe pomóc też tym, które zdecydują się na legalną aborcję. Jak uchronić je przed fundamentalistami organizującymi pikiety ze zdjęciami rozerwanych płodów?
W czwartek 24 marca przedstawiciele Fundacji "Życie i Rodzina" ogłosili start obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej "Aborcja to zabójstwo". Co zawiera projekt?
"Aborcja to zabójstwo i najgorsza zbrodnia. Jeśli ktoś proponuje Pani aborcję, namawia do niej (...), proszę natychmiast zgłosić sprawę pod numer alarmowy telefonu 112 lub skontaktować się z najbliższym komisariatem policji" - czytamy w ulotce rozpowszechnianej wśród uchodźczyń z Ukrainy przez sympatyków fundacji Kai Godek.
Sąd pierwszej instancji chciał zaświadczenia od seksuologa, by udowodnić orientację osób LGBT. Sąd apelacyjny nie pozostawia na tym suchej nitki. Uchylił wyrok. Sprawa Kai Godek, która nazwała gejów "zboczeńcami" znowu będzie rozpatrywana.
Jakub i Dawid rozpoczynają kampanię informacyjną "TolerancjaSTART", będącą odpowiedzią na projekt "StopLGBT" Kai Godek. Małżeństwo gejów zapowiada działania na szeroką skalę i prosi o wsparcie.
Poseł PiS Piotr Kaleta, uzasadniając poparcie dla ustawy obywatelskiej Stop LGBT Kai Godek, pokazał z mównicy sejmowej zdjęcie trzech mężczyzn z wielkimi dildami na antyszczpionkowym proteście w USA. Okazało się, że to fotomontaż. W rzeczywistości mężczyźni trzymali broń
- Nie damy się schować do szaf. Nasza tożsamość nie podlega głosowaniu - mówią organizatorzy czwartkowej (28 października) manifestacji pod Sejmem, gdzie odbywać się będzie czytanie obywatelskiego projektu ustawy "Stop LGBT" Kai Godek.
Działacz LGBT Bart Staszewski poinformował, że złoży prywatny akt oskarżenia przeciwko Kai Godek. - Publicznie pomówiła mnie, że wykorzystuję seksualnie dzieci - mówi Bart Staszewski
Dziś (czwartek 28.10) posłowie rozpatrzą projekt ustawy zakazującej organizowania zgromadzeń, podczas których "kwestionowano by małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny" lub wykorzystywane byłyby "przedmioty o seksualnym charakterze".
Czy polski Sejm zakaże parad równości? Chce tego środowisko związane z Kają Godek. Przeciwko projektowi obywatelskiej ustawy "Stop LGBT" protestowało w Warszawie około 100 osób. - Ma nas nie być - mówiła organizatorka demonstracji.
W przyszłym tygodniu posłowie rozpatrzą projekt ustawy zakazującej organizowania zgromadzeń, podczas których "kwestionowano by małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny" lub wykorzystywane byłyby "przedmioty o seksualnym charakterze".
Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska nie ma uwag do projektu ustawy Kai Godek "Stop LGBT". - To zdumiewające - komentują sędziowie.
Różaniec z Kają Godek przeciwko szczepionkom i aborcji. W sobotę po południu działaczka religijna i ok. 30 innych osób modliło się przed gmachem Ministerstwa Zdrowia. Jak zawsze w przypadku działań aktywistki chodziło o aborcję, ale też o szczepienia przeciw COVID-19.
Projekt ustawy "Stop LGBT" został dziś złożony w Sejmie przez Kaję Godek i Fundację Życie i Rodzina. Znalazły się w nim zapisy zakazujące m.in. parad równości. Pod projektem zebrano 140 tys. podpisów
Kaja Godek i jej fundacja Życie i Rodzina ponownie zbierają podpisy pod projektem homofobicznej ustawy "Stop LGBT". Do składania podpisów zachęcali także księża.
Jakich dowodów na bycie gejem potrzebuje sędzia? Jak sobie wyobraża "lekarskie badanie" wykonane przez biegłego? Czy biegły ma mierzyć długość nosa, a może sprawdzać odstające uszy?
Kaja Godek nazwała osoby homoseksualne "zboczeńcami". Sąd oddalił pozew przeciw niej, argumentując, że powodowie nie udowodnili swojej orientacji, nie dostarczyli zaświadczenia od seksuologa. - To naruszenie godności - ocenia prawniczka.
Kaja Godek musi ponownie zebrać 100 tys. podpisów pod homofobiczną ustawą "Stop LGBT".
Osoby, które rzucały śnieżkami w samochód Kai Godek, mogły się dopuścić zakłócenia porządku publicznego - twierdzi policja.
Kilkanaście osób uraziła wypowiedź Kai Godek, która osoby homoseksualne nazwała "zboczeńcami" i mówiła o nich, że chcą adoptować dzieci, by je gwałcić. Sprawa skończyła się w sądzie.
Znamy Biologiczne Bzdury Roku 2020 zebrane na blogu "To tylko teoria". Wśród nich są m.in. stwierdzenia, że "nie ma czegoś takiego jak orientacja seksualna", "na wirusy nie da się robić szczepionek" i słowa "doskonale wiemy o tym, że nie ma żadnej epidemii".
Kaja Godek jest polskim Żyrinowskim, a przynajmniej ma takie aspiracje. Wciąż niespełnione, bo on jest od lat w rosyjskiej Dumie Państwowej, a ona co wybory, to przegrana. Ale czerpie z niego garściami.
Na konferencji w parku Rydza Śmigłego fundacja Kai Godek pokazała 20 pudeł z podpisami za projektem ustawy zakazującej organizacji marszów równości. "W każdym cywilizowanym kraju zbieranie takich podpisów byłoby nielegalne. Na miejsce podjechałaby policja i by was zatrzymała" - komentowali aktywiści LGBT+.
Kaja Godek wywalczyła w Polsce zakaz aborcji, a teraz wraca do tematu Marszów Równości. W poniedziałek składa w Sejmie podpisy zebrane pod obywatelskim projektem ustawy zakazującej manifestowania w imię tolerancji dla mniejszości seksualnych.
- Rząd nie szanuje wyroku własnego trybunału i na temat tego wyroku prowadzi jakąś dyskusję - mówiła w środę (4 listopada) Kaja Godek w rozmowie z RMF24.
Modlitwy Kai Godek o zakaz aborcji z powodu wad genetycznych płodu mają związek z tym, że niedługo TK ma zdecydować, czy obecna ustawa aborcyjna jest w takim przypadku zgodna z konstytucją.
22 października Trybunał Konstytucyjny zajmie się rozpatrywaniem wniosku o stwierdzenie niezgodności z Konstytucją wykonywania aborcji z powodu wad genetycznych płodu.
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek z PiS przyjęła zawiadomienie o utworzeniu Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej Stop LGBT. "Inicjatywa" dotyczy projektu ustawy zakazującego zgromadzeń, podczas których dochodziłoby m.in. do "propagowania rozszerzenia instytucji małżeństwa na osoby tej samej płci".
Antyaborcyjna działaczka Kaja Godek zgłosiła się do Szpitala Praskiego z problemem z nerkami. Aktywistka nie miała maseczki, więc personel wezwał policję. Dwa dni później sanepid skierował ją na kwarantannę.
Działaczkę pro-life o zniesławienie podczas programu w telewizji Polsat News oskarżyło siedmiu mężczyzn. Kaja Godek chciała umorzenia sprawy, bo "pokrzywdzeni nie wykazali, że są gejami". Sąd przychylił się do jej wniosku i umorzył postępowanie.
- Policja zaczęła na nas krzyczeć, że co my robimy i że z banerem to na pewno nie załatwiamy niezbędnych potrzeb życiowych - trwa zbiórka na pomoc prawną dla protestujących przeciwko ustawie Kai Godek.
We wtorek warszawianki zablokowały rondo Dmowskiego w proteście przeciwko ustawie zaostrzającej przepisy aborcyjne. Dziś głosowanie w Sejmie.
Już prawie 35 tys. osób podpisało się pod petycją do premiera Mateusza Morawieckiego, by umożliwić wiernym uczestnictwo we mszach podczas Świąt Wielkanocnych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.