Warszawski sąd potwierdził, że Andrzej Duda podpisał ułaskawienie sprzyjających PiS publicystów Rafała Ziemkiewicza i Magdaleny Ogórek. W 2023 roku zostali prawomocnie skazani za zniesławienie lewicowej aktywistki Elżbiety Podleśnej.
Prezydent najprawdopodobniej ułaskawił dwoje sprzyjających PiS publicystów skazanych prawomocnymi wyrokami. W tle jest sprawa Matki Boskiej Częstochowskiej w tęczowej aureoli.
- To postawienie szlabanu: nie można powiedzieć wszystkiego o drugim człowieku, zwykłej obywatelce, nawet jeśli się ma za sobą czołg w postaci medium państwowego, w które ładowane są miliardy - komentuje Elżbieta Podleśna. Sprawa, którą właśnie rozstrzygnął sąd, ciągnęła się od 2019 r.
Bart Staszewski, znany aktywista LGBT, złożył prywatny akt oskarżenia przeciwko Magdalenie Ogórek i Stanisławowi Janeckiemu. I zapowiedział kolejne procesy, także przeciwko Kai Godek.
Hamas, zabójca działacza PiS i protest przed TVP w jednym materiale telewizyjnych "Wiadomości". Skąd takie połączenie? "Miał ukazać tworzenie się nowego ruchu" - bronił się przed sądem autor materiału w TVP.
Hamas, zabójca działacza PiS i protest przed TVP w jednym materiale. A szef "Wiadomości" uważa, że to promocja opozycji ulicznej. W procesie, który obywatele wytoczyli TVP, zeznawali dziś Magdalena Ogórek i Jarosław Olechowski.
Co łączy Hamas, zabójcę działacza PiS oraz obywateli, którzy protestowali przed budynkiem TVP i blokowali wyjazd jej gwiazdy Magdaleny Ogórek? Absolutnie nic. Nie przeszkodziło to jednak redakcji "Wiadomości" TVP, by zestawić ich wszystkich w jednym materiale.
Warszawski sąd uniewinnił pięć osób, które 2 lutego 2019 r. miały blokować wyjazd gwiazdy TVP Magdaleny Ogórek sprzed siedziby telewizji.
Gwiazda Telewizji Polskiej zeznawała w czwartek w sądzie. Blokowanie wyjazdu z parkingu BMW, za którego kierownicą siedziała, Magdalena Ogórek nazwała "atakiem tłumu nastawionego bojowo".
Przed śródmiejskim sądem pięć osób mierzy się z zarzutami blokowania wyjazdu Magdaleny Ogórek sprzed gmachu TVP i umieszczania naklejek na jej bmw. Po incydencie z udziałem gwiazdy telewizji publicznej policja zawnioskowała o ukaranie ponad 10 osób. Prokuratura nie zdecydowała się jednak oskarżyć ich o zniesławienie celebrytki.
Obowiązujące standardy praw człowieka muszą być przestrzegane w każdej sytuacji. Badam więc sprawę demonstracji i blokowania auta Magdaleny Ogórek pod TVP Info - mówi rzecznik praw obywatelskich.
Prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie pomówienia i znieważenia Magdaleny Ogórek, gwiazdy telewizji publicznej - dowiedziała się "Wyborcza".
- Udało nam się ustalić personalia ośmiu osób. Skierujemy do sądu wnioski o ukaranie - informuje Sylwester Marczak, rzecznik Komendy Stołecznej Policji, która bada sobotni incydent pod siedzibą TVP Info.
W sobotę wieczorem przed siedzibą TVP Info grupa ludzi próbowała zablokować wyjazd samochodu Magdaleny Ogórek. Pod adresem publicystki państwowej telewizji i byłej kandydatki SLD na urząd prezydenta RP padły wyzwiska, zaś jej auto oklejono kartkami. Interweniowała policja.
Ponad 20 tys. osób obejrzało wystawę "Obcy w domu. Wokół Marca '68" w Muzeum POLIN. Do frekwencyjnego sukcesu przyczyniła się towarzysząca ekspozycji burza wywołana przez polityków PiS i prawicowe media.
"Dyrektor muzeum jednoznacznie angażował się w politykę: akcjami, konferencjami, spotkaniami i wystawami" - przekonuje minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński. Poinformował, że w związku z tym rozpoczął "dialog" z podmiotami współprowadzącymi muzeum.
Z powodu pomówienia, jakiego dopuściło się Muzeum Polin względem mnie, w tej chwili złożyłam do Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia akt oskarżenia przeciwko jego dyrektorowi D. Stoli - napisała na Twitterze w poniedziałek po południu Magdalena Ogórek. Pozew ma związek z umieszczeniem przez muzeum jej tweeta o antysemickiej wymowie na wystawie "Obcy w domu. Wokół Marca '68" .
Jeśli Magdalena Ogórek rzeczywiście pójdzie z warszawskim muzeum do sądu w obronie swojej antysemickiej wypowiedzi, udowodni, że nie podjęła żadnych kroków, by lepiej pojąć, co napisała.
- Oczywiście nie zamierzam przepraszać pani Ogórek, natomiast chcę jej bardzo podziękować. Jestem jej wdzięczny, że reklamuje naszą wystawę o Marcu 1968 r. - powiedział w radiu TOK FM prof. Dariusz Stola, dyrektor Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN.
Była kandydatka SLD na urząd prezydenta RP, a obecnie publicystka prawicowych mediów Magdalena Ogórek żąda przeprosin za umieszczenie jej tweeta o antysemickiej wymowie na wystawie "Obcy w domu. Wokół Marca '68" w Muzeum Historii Żydów Polskich "Polin". W przeciwnym razie grozi sądem.
"Haniebny postępek muzeum postrzegam jako kolejny wyraz opresyjnej propagandy politycznej" - tak Magda Ogórek, była kandydatka SLD na prezydenta, reaguje na to, że warszawskie Muzeum Historii Żydów Polskich "Polin" umieściło jej tweet o antysemickiej wymowie jako część ekspozycji wystawy "Obcy w domu". Polityk grozi muzeum pozwem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.