- Wielu spośród tamtych wygnańców już odeszło, wielu utraciło kontakt z Polską, wielu dochowało się dzieci i wnuków, które niewiele wiedzą o kraju swoich przodków - mówiła Gołda Tencer. W rocznicę Marca '68 na Dworcu Gdańskim, skąd 55 lat temu wyjeżdżali polscy Żydzi, padły też słowa o hejcie i państwowej nagonce.
Celnicy z Lotniska Chopina zatrzymali przesyłki nadane do Stanów Zjednoczonych. Zawierały dokumenty Służby Bezpieczeństwa z lat 1967-68 o sytuacji w PZPR i nastrojach społecznych związanych ze studenckimi protestami Marca '68. Materiały przejął IPN.
Spotkaniem na Dworcu Gdańskim organizowanym przez Fundację Shalom oraz Teatr Żydowski im. Estery Rachel i Idy Kamińskich - Centrum Kultury Jidysz warszawiacy wraz z przedstawicielami władz oraz członkami organizacji żydowskich upamiętnili 52. rocznicę wyjazdu marcowych emigrantów z Polski.
W piątek, 8 marca, minie 51 lat od studenckiego wiecu na Uniwersytecie Warszawskim, który był początkiem wydarzeń Marca '68. W rocznicę tego wydarzenia Fundacja Shalom organizuje spotkanie na Dworcu Gdańskim i czytanie performatywne w Teatrze Żydowskim.
Ponad 670 tys. osób, w tym przeszło połowa z zagranicy, odwiedzi w tym roku Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN. To znakomity wynik, podobny do osiąganego przez Muzeum Narodowe w Warszawie i Muzeum Powstania Warszawskiego. Rekord popularności pobiła wystawa czasowa "Obcy w domu. Wokół Marca'68". Obejrzało ją ponad 116 tys. widzów.
Tylko do poniedziałku 24 września w Muzeum Polin czynna jest wystawa "Obcy w domu. Wokół Marca '68". Od chwili otwarcia 9 marca zwiedziło ją ponad 110 tys. osób. To fenomenalny wynik.
W weekend liczba zwiedzających wystawę "Obcy w domu. Wokół Marca '68" w Muzeum Historii Żydów Polskich "Polin" przekroczy 100 tys. Do tej pory taką frekwencję miały w Warszawie tylko najbardziej oblegane prezentacje sztuki.
Centrum Kultury Jidysz zaprasza na niedzielny spacer śladami pokolenia Marca '68.
Muzeum Historii Żydów Polskich "Polin" w wyjątkowy sposób uczci przypadający jutro Światowy Dzień Uchodźcy. Na swojej wystawie "Obcy w domu" na kilka dni zastąpi pamiątki emigrantów marcowych przedmiotami mieszkających w Warszawie uchodźców z Erytrei, Sudanu, Syrii i Czeczenii
Co łączy wybitną aktorkę Idę Kamińską, socjologa i filozofa Zygmunta Baumana, założyciela "Przekroju" Mariana Eile oraz lekarkę i działaczkę społeczną Alinę Margolis-Edelman? Wszycy byli polskimi Żydami i wyemigrowali z Polski w wyniku antysemickiej kampanii 1968 r. Wszyscy też są bohaterami galerii murali "Witamy w domu", która zostanie otwarta 15 maja.
Ponad 20 tys. osób obejrzało wystawę "Obcy w domu. Wokół Marca '68" w Muzeum POLIN. Do frekwencyjnego sukcesu przyczyniła się towarzysząca ekspozycji burza wywołana przez polityków PiS i prawicowe media.
Zanim nastał Marzec, Adam Gryniewicz był wychowawcą i kierownikiem obozów młodzieżowych przy Towarzystwie Społeczno-Kulturalnym Żydów w Polsce. Dziś organizuje w Izraelu zloty marcowej emigracji.
Nie obawiam się procesu z Magdaleną Ogórek. Jeśli chce bronić tego tweeta, który moim zdaniem jest nie do obrony, skarżąc nas do sądu, to spotkamy się w sądzie - mówi prof. Dariusz Stola, dyrektor Muzeum Historii Żydów Polski "Polin".
Już w maju Ida Kamińska, Alina Margolis-Edelman, Zygmunt Bauman oraz Jerzy Lipman powitają podróżnych wysiadających z Dworca Gdańskiego. Murale z ich wizerunkami powstają w ramach akcji "Witamy w domu" i towarzyszą wystawie w Muzeum Polin.
Była kandydatka SLD na urząd prezydenta RP, a obecnie publicystka prawicowych mediów Magdalena Ogórek żąda przeprosin za umieszczenie jej tweeta o antysemickiej wymowie na wystawie "Obcy w domu. Wokół Marca '68" w Muzeum Historii Żydów Polskich "Polin". W przeciwnym razie grozi sądem.
Mija pół wieku od wydarzeń z marca 1968 r. W niedzielę po południu przy Dworcu Gdańskim zebrały się tłumy warszawiaków i gości z całej Polski pod hasłem "Solidarity in truth. Prawda i pojednanie".
- Z wielkim żalem pochylam głowę także jako prezydent RP i tym, którzy zostali wypędzeni, chcę powiedzieć: "Proszę, wybaczcie Rzeczpospolitej, wybaczcie ówczesnej Polsce za to, że dokonano tego haniebnego aktu" - mówił podczas obchodów 50. rocznicy wydarzeń marcowych na dziedzińcu Uniwersytetu Warszawskiego prezydent RP Andrzej Duda. Jego przemówienie zagłuszali demonstranci skandujący "Konstytucja" i "Precz z kampusu"
Upiory, takie jak marcowe, zrodzone z politycznego najczęściej wyrachowania nigdy nie zasypiają. Co najwyżej zapadają w drzemkę. Łatwo ją przerwać. Pamięć o przeszłości może mitygować tych, którzy z premedytacją te upiory budzą. Dlatego jesteśmy tu dziś - mówił na obchodach 50. rocznicy marca 1968 r. wiceprezydent Warszawy Włodzimierz Paszyński
Przypominamy przebieg wydarzeń, które doprowadziły do emigracji z kraju kilkunastu tysięcy Polaków pochodzenia żydowskiego w marcu 1968 roku.
W 50. rocznicę wydarzeń Marca '68 Dom Spotkań z Historią prezentuje wystawę "Bagaż osobisty. Po Marcu". To opowieść o losach grupy przyjaciół, których z Polski wygnała rozpętana przez władze PRL antysemicka nagonka.
W dotychczasowych wystawach o Marcu i w ogólnym dyskursie brakuje robotników, kobiet oraz studentów, którzy nie brali udziału w zamieszkach. Nie ma tych, którzy w 1968 r. nie interesowali się polityką, a których ona dopadła.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.