Przed godz. 14 funkcjonariusze zatrzymali kierowcę, który próbował uciekać przed policją. Mężczyzna został zatrzymany po kilku minutach.
Dziewczyna z raną postrzałową uda została zabrana do szpitala. Razem z inną nastolatką była pasażerką w samochodzie kierowcy, który nie zatrzymał się do policyjnej kontroli.
Sceny jak z amerykańskich filmów gangsterskich rozegrały się w poniedziałek po południu na Ursynowie. Po długim pościgu policja zatrzymała 18-latka.
Kierowca po rozbiciu samochodu zaczął uciekać pieszo.
Bilans pościgu przez al. Krakowską w Warszawie to siedem rozbitych samochodów, dwóch zatrzymanych sprawców i utrudnienia w ruchu dla kierowców jadących w stronę trasy S2.
Mężczyzna wpadł na gorącym uczynku, kiedy próbował ukraść katalizator z samochodu. Uciekał przed policjantami z Góry Kalwarii aż na Ochotę. W akcji brało udział kilkanaście radiowozów.
Policjanci musieli uderzyć radiowozem w tył ściganego volkswagena, żeby zatrzymać kierowcę, który prowadził w stanie nietrzeźwości. Miał ponad dwa promile i wcześniej orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów za kierowanie pod wpływem.
Pomimo 2 promili alkoholu w wydychanym powietrzu kierowcy volkswagena udało się uciekać aż 10 kilometrów. Goniło go nieoznakowane policyjne bmw.
Ok. 1 w nocy drogówka z Piaseczna próbowała zatrzymać do kontroli kierowcę toyoty corolli. Ten dodał gazu, a policja podjęła za nim pościg. Okazało się, że samochód był kradziony.
Dwóch mężczyzn miało najpierw przeciąć oponę w aucie, z którego ukradli saszetkę z pieniędzmi i dokumentami, a następnie uciekać przed policyjnym pościgiem. Obaj są już w areszcie i usłyszeli zarzuty.
Pościg za 16-letnim kierowcą na terenie trzech podwarszawskich powiatów trwał pół godziny. Nastolatek jechał 240 km na godz., poboczem wyminął blokadę policyjną, aż w końcu wyskoczył z auta i zaczął uciekać pieszo.
W sobotę 8 października późnym wieczorem kierowca renault szarżował po ulicach Warszawy. Nie chciał się zatrzymać do kontroli. W wyniku pościgu jeden z funkcjonariuszy został ranny.
Nastolatek w nocy z poniedziałku na wtorek uciekał samochodem przed policjantami. Na Bemowie potrącił rowerzystkę
Na jednej z legionowskich stacji doszło do kradzieży paliwa. Za złodziejami ruszyła policja. W wyniku pościgu uszkodzony został jeden z radiowozów, a jeden z policjantów został poszkodowany.
Źle dla kierowcy skończyła się ucieczka przez Warszawę wypożyczonym samochodem. Pijany mężczyzna przez kilka kilometrów próbował zgubić policyjny pościg.
Jak ustalili warszawscy policjanci, samochód nie tylko został skradziony, ale miał też tablicę rejestracyjną innego pojazdu. Na karoserii pozostało kilka "przestrzelin", czyli dziur po kulach. W trakcie pościgu użyto broni.
W piątek, 3 czerwca, po południu dwóch mężczyzn używając noża zatakowało dwie kobiety. Jedna z nich pomimo akcji reanimacyjnej zmarła, druga walczy o życie w szpitalu. W ciągu kilku godzin policja zatrzymała obu podejrzanych.
- W ostatnim momencie chwyciłem żonę za ubranie i odskoczyliśmy. Przejechał jakieś dwa metry od nas - relacjonuje świadek policyjnego pościgu za 26-letnim kierowcą peugeota. Do akcji doszło w nocy z 30 na 31 grudnia, w centrum Warszawy. Kierowca został zatrzymany i czeka na zarzuty. Mówił, że uciekał, bo "tak się robi w filmach".
Około dziesięciu samochodów zniszczonych, kilka radiowozów i kilka karetek w akcji - to bilans czwartkowego pościgu po ulicach Warszawy.
Sąd podjął decyzję o areszcie dla 66-latka, który w poniedziałek sprowokował policyjny pościg na krajowej "siódemce". Mężczyzna zatrzymał samochód dopiero po staranowaniu go przez policję.
Pościg za kierowcą pod Warszawą na trasie nr 7. Podczas interwencji padły strzały ostrzegawcze. Jeden z policjantów biorących udział w akcji został poszkodowany. Policja nie ujawnia jednak, w jakich okolicznościach do tego doszło.
Uciekając przed policyjnym pościgiem, kierowca skradzionego auta przeskoczył przez wysepkę na rondzie, zahaczył o przydrożny baner i przebił się przez płot pobliskiej posesji.
Nocny pościg za motocyklistą w Warszawie. Policjant uderzył w barierki w czasie pościgu za motocyklistą. Ranny został przewieziony do szpitala.
Kierowca toyoty uciekał przed policją od Otwocka do granic Warszawy. W trakcie ucieczki uszkodził trzy samochody.
Dwukrotna kradzież z włamaniem, uszkodzenie trzech samochodów i próba potrącenia policjanta - tak wygląda lista zarzutów wobec 37-latka, którego w nocy policja ścigała ulicami Warszawy. W końcu policjanci musieli użyć broni.
Na czerwonym świetle i pod prąd pędził przez Warszawę kierowca opla - nie zatrzymując się nawet wówczas, gdy policja ścigała go na sygnale. W końcu zatrzymał się niechcący - uderzając w mur.
Policjanci z Ochoty poszukują mężczyzny, który w poniedziałek po południu zniszczył dziewięć samochodów, w tym policyjny radiowóz. Sprawca uciekł pieszo po tym, jak rozbił swoje auto.
29-letni Norbert Sieczka pobił 26-letnią konkubinę i zabrał z mieszkania ich 6-miesięczne dziecko. Policja prosi o pomoc wszystkie osoby, które znają miejsce pobytu mężczyzny.
Policja zatrzymała mężczyznę, który w nocy z soboty na niedzielę uprowadził, zgwałcił i zrzucił z mostu do Wisły kobietę poznaną na dyskotece. 27-letni Piotr O. został wytropiony i zatrzymany po pościgu, w którym brali udział policjanci z Nowego Dworu Mazowieckiego i Komendy Stołecznej Policji.
25-latek wszedł do bazy karetek pogotowia w Radomiu i przez nikogo nie niepokojony wyjechał karetką. Policji udało się go zatrzymać dopiero na drugiej blokadzie.
Próbując uciec policji, pijany kierowca ciągnął za samochodem funkcjonariusza. Oprócz tego pirat drogowy uszkodził pojazd interweniujących, dwa inne auta, znaki drogowe i przydrożne słupki.
Matka 16-latka tłumaczyła syna przed policjantami z Szydłowca dlaczego uciekał przed nimi, zamiast zatrzymać samochód do kontroli. - Uciekał, bo nie ma prawa jazdy - oświadczyła z rozbrajającą szczerością.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.