Jeden z najbardziej osobliwych złodziei w Warszawie wrócił na wolność i dokonał kolejnego rabunku. 22-latek jest znany policji jako "Manekin".
Gdy strażnicy miejscy weszli do środka, jeden z mężczyzn pił piwo, drugi przygotowywał śniadanie. Prąd pobierali nielegalnie. Przyznali, że pod mostem przy placu Zamkowym przebywają od kilku dni.
Funkcjonariusze policji z Ochoty zatrzymali mężczyznę podejrzanego o dokonanie kilku kradzieży z włamaniem. Według ustaleń mundurowych 38-latek zabierał na włamania swojego 12-letniego syna.
Najwięcej włamań w Warszawie policja notuje w komendzie rejonowej obejmującej Bielany i Żoliborz, pilnie strzeżony ze względu na miejsce zamieszkania prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Późnym wieczorem w czwartek 23 marca doszło do napadu na lombard przy ul. Meander na warszawskim Ursynowie. Złodzieje ukradli biżuterię.
- Włamywacze są tak rozzuchwaleni, że niestraszny jest im nawet monitoring czy włamanie w środku dnia - komentuje policjant pionu kryminalnego. - Widziałem, jak walił w moje okna wielkim rakiem, a potem zjechał na linie przypiętej do balkonu i uciekł - opowiada poszkodowany mieszkaniec Saskiej Kępy.
Do serii włamań doszło w ostatnich dwóch dniach na ul. Paryskiej na Saskiej Kępie. Złodzieje dostali się do apteki na pl. Przymierza, sklepu spożywczego i obuwniczego przy ul. Paryskiej.
Mieszkańcy Raszyna i okolic ostrzegają się na internetowych grupach sąsiedzkich o włamaniach do domów. I narzekają na opieszałość policji. - Włamywacze wiedzą, gdzie policja nie działa - mówi radny Andrzej Zawistowski.
W czwartek, 29 grudnia doszło do włamania do samochodu zaparkowanego przy ul. Nowogrodzkiej 4 w Warszawie. Złodziej ukradł torbę z zawartością.
Przez 18 lat mężczyźnie oskarżonemu o włamania udawało się uniknąć odsiadki. Mimo wydania za nim Europejskiego Nakazu Aresztowania i listu gończego, warszawscy policjanci zatrzymali go dopiero kilka dni temu.
Trzech mężczyzn w wieku 22-33 lat pojechało aż na Mazury, żeby dokonać serii włamań. W ślad za nimi podążali policjanci Komendy Stołecznej Policji.
Przez wybite okno dostali się do pustostanu obok kantoru walut. Przebijali się przez ścianę, by dostać się do sejfu z pieniędzmi. Zostali zatrzymani przez policję.
Trzech nastolatków włamało się nocą do biura poselskiego Małgorzaty Gosiewskiej i Jarosława Krajewskiego. Wynieśli stamtąd ulotki, które chwilę później podpalili na pl. Tysiąclecia.
Policjanci prowadzą działania pod centrum handlowym Arkadia, gdzie miało dojść do włamania do pojazdu konwojowego. Jak informuje nasz reporter, sprawca znalazł fortel, by uniknąć rozpoznania z nagrań z monitoringu.
We wtorek, 15 marca pod centrum handlowym Factory Annopol doszło do włamania i kradzieży z pojazdu konwojowego. Na miejscu cały czas pracuje policja. Złodzieje są poszukiwani.
Do osobliwej próby włamania doszło w jednej ze wsi w powiecie piaseczyńskim. Policjanci zatrzymali w nocy trzeźwego, przytomnego mężczyznę, który siekierą próbował sforsować drzwi do zamkniętej Żabki. Jak sam tłumaczył: "bardzo potrzebował zdobyć papierosy".
Dwa zabytkowe bagnety, monety i banknoty z różnych epok, odznaczenia państwowe, biżuterię i laptop znaleźli ursynowscy policjanci w samochodzie, którym podróżowali dwaj obywatele Gruzji. Okazało się, że są to łupy pochodzące z włamania do jednego z mieszkań na Bemowie.
37-latek włamał się do stacji transformatorowej. Chciał ukraść miedziane elementy. Poraził go prąd.
Dwukrotna kradzież z włamaniem, uszkodzenie trzech samochodów i próba potrącenia policjanta - tak wygląda lista zarzutów wobec 37-latka, którego w nocy policja ścigała ulicami Warszawy. W końcu policjanci musieli użyć broni.
Włamywacz zwany balkonowym skoczkiem wpadł wreszcie w ręce warszawskiej policji. Do tej pory udowodniono mu siedem włamań i kradzież gotówki oraz biżuterii wartych ok. 80 tys. zł.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.