W teorii, urzędy w Warszawie na wydanie międzynarodowego prawa jazdy mają trzy dni. Obecnie to niemożliwe, a kierowcy muszą czekać na dokument znacznie dłużej. Wiemy co jest przyczyną urzędniczego problemu.
Jedna akcja zaczęła się od próby zatrzymania kierowcy do kontroli. Zlekceważył policjantów, a podczas ucieczki doprowadził do kolizji z innym samochodem. Okazało się, że kierował samochodem pod wpływem narkotyków i z zakazem prowadzenia pojazdów. Inny mężczyzna bez prawa jazdy wjechał do rowu i postawił busa sztorcem.
18-latka potrącona na pasach w Grodzisku Mazowieckim walczy o życie. Lekarze wprowadzili ją w stan śpiączki farmakologicznej. Sprawca wypadku, 28-letni mężczyzna, nigdy nie miał prawa jazdy, był wielokrotnie kontrolowany, ale nadal jeździł. Usłyszał zarzuty, ale nie trafił do aresztu.
Były minister obrony, poseł PiS Antoni Macierewicz ma 31 punktów karnych i zatrzymane podczas tzw. miesięcznicy smoleńskiej prawo jazdy. Jeśli we wtorek 17 grudnia wsiądzie za kierownicę, popełni wykroczenie - informuje Komenda Stołeczna Policji. Czeka go też ponowny egzamin na kierowcę.
Stołeczna policja zwiększy liczbę kontroli w taksówkach na aplikację. Będą sprawdzać, czy kierowcy mają polskie prawo jazdy. - Polityka zero tolerancji dla osób łamiących przepisy, dążymy do wyeliminowania z dróg wszystkich taksówkarzy bez polskiego prawa jazdy - mówi policjant.
17 czerwca weszły w życie nowe przepisy dotyczące kierowców taxi na aplikacje. Pracownicy takich firm jak Bolt czy Uber, żeby legalnie wykonywać swoją pracę, muszą posiadać polskie prawo jazdy. - Od poniedziałku mamy o 26 proc. kierowców mniej - mówi rzeczniczka Bolt Polska Martyna Kurkowska.
Po tym, jak były poseł Konfederacji Janusz Korwin-Mikke stracił immunitet, prokuratura wróciła do kolizji, której był sprawcą ponad trzy lata temu. Okazało się, że prowadził samochód bez uprawnień.
Przynajmniej jeden samochód w rodzinie to wciąż warszawski standard. Ale nie wszyscy nimi jeżdżą. Są tacy, którym samochód nie jest niezbędny do życia, albo tacy, których wożą inni. Jedni i drudzy nie widzą potrzeby wyrabiania prawa jazdy.
Ostatnie egzaminy w WORD-zie na Okęciu odbyły się we wtorek, a wieczorem na plac manewrowy wjechały ciągnik i walec, które zastawiły egzaminacyjną górkę. Następnego dnia kursanci odebrali telefon z informacją, że ich egzamin jest nieaktualny. Sprawa dotyczy 2,5 tys. osób.
Artur Zawisza, były poseł PiS, ma wyrok w zawieszeniu za potrącenie rowerzystki. Sąd podjął postępowanie po doniesieniach medialnych o tym, że mimo zakazu Zawisza wciąż na co dzień jeździ autem. Nie znalazł jednak podstaw do skazania.
Zatrzymany mężczyzna to 33-letni obywatel Gruzji. W rozmowie ze Strażą Graniczną wytłumaczył, co skłoniło go do takiego zachowania. Został ukarany grzywną 2 tys. zł.
- Jest takie porzekadło wśród instruktorów: kto zrobił prawko w Warszawie, ten potrafi jeździć w całej Polsce - mówi Sławomir Moszczyński, znany jako Słaby Instruktor.
Mazowsze będzie musiało znaleźć 17 mln zł na utrzymanie Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego. Sejm zajmuje się nowelizacją prawa, które ma przerzucić na województwa ustalanie opłat za egzamin na prawo jazdy. - To jak podrzucenie kukułczego jaja - komentuje Adam Struzik.
Dziennikarz został skazany za prowadzenie samochodu bez uprawnień. Wyrok w jego sprawie wydał Sąd Rejonowy w Ostrołęce.
Poseł Grzegorz Schetyna, były przewodniczący PO, jechał w terenie zabudowanym z prędkością 123 km na godz. Stracił prawo jazdy na trzy miesiące. Przyjął mandat.
Dziennikarzowi TVN Piotrowi Kraśce w warszawskiej prokuraturze postawiono w piątek, 13 maja zarzut jazdy samochodem po cofnięciu uprawnień.
Warszawski dziennikarz Piotr Kraśko od lat nie miał ważnego prawa jazdy. Teraz został skazany przez sąd w Łomży za kierowanie samochodem bez ważnego dokumentu. Wyrok zapadł w połowie września, jest prawomocny.
"Tylko po władzę warto spieszyć się mniej powolnie. Na drodze sporo to jednak kosztuje" - napisał na Twitterze były premier i europoseł Marek Belka. To jeden z wielu komentarzy dotyczących utraty przez Donalda Tuska prawa jazdy.
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk jechał z prędkością 107 km na godz. w terenie zabudowanym. Zabrano mu prawo jazdy.
Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że samo zdjęcie z fotoradaru nie może być powodem zatrzymania kierowcy prawa jazdy.
Mateusz zdał prawo jazdy w Warszawie za piątym razem. Małgorzata już za trzecim pojechała na egzamin do Ostrołęki. Jak wielu warszawiaków, woli zdawać w mniejszym mieście. Czy słusznie?
Warszawski oddział Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego przy ul. Radarowej odwołał zapisy i egzaminy na prawo jazdy zaplanowane na najbliższe dni. Powód: podejrzenie COVID-19 u jednego z egzaminowanych.
Trzeba zamknąć plac przy ul. Radarowej, gdzie w 2019 r. odbyło się 18,5 tys. egzaminów na prawo jazdy. Powód? Spór między działaczami sportowymi a radnym.
Nie sposób bronić kierowcy, który drastycznie łamie przepisy. Należy mu się kara. Ale jeśli policja dopisała przez pomyłkę dodatkowe punkty karne, powinna się do tego przyznać.
Na mandacie, który dostał Michał Pułjan, funkcjonariusze napisali jasno: tysiąc złotych kary i 15 punktów karnych. Jednak do systemu policji trafiła informacja o 20 punktach, przez co kierowca stracił prawo jazdy. Od blisko dekady walczy w sądach o korektę kary. I z prowadzenia auta rezygnować nie zamierza.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.