Marakuja zamiast truskawek. Gałązki wiśni zamiast bazi. Palemki-króliczki i wysokie ceny, do których zdążyliśmy się przyzwyczaić. Czy inflacja zmienia nasze tradycje i czy w tym roku Wielkanoc będzie skromniejsza niż w poprzednim?
Na pytanie o groźbę podwyżek cen jajek większość kupców z warszawskich bazarków odpowiada machnięciem ręki. "Nam to nie grozi" - twierdzą. Tylko nieliczni wieszczą, że problemy przyjdą. I to szybciej, niż się spodziewamy. Czyja przepowiednia się sprawdzi?
- Bazarek przy hali Gwardii nie może się zamienić w kawiarniane ogródki - przekonują społecznicy oraz miejski radny PiS. Ale skąd ten niepokój, skoro ratusz kolejny raz zapewnia, że nie ma takich planów?
Obrońcy bazarku przy Hali Gwardii chcą ponownego rozpisania konkursu na dzierżawcę, który będzie musiał wyremontować zabytkowy obiekt. Ich zdaniem obecny proces może doprowadzić do zniszczenia jednego z ostatnich prawdziwych bazarów na terenie Śródmieścia. Wśród kupców narastają obawy.
W realistyczno-optymistycznym scenariuszu nowy bazarek Na Dołku będzie gotowy pod koniec 2024 r. - zapowiedział burmistrz Ursynowa Robert Kempa. Operatorem targowiska ma być dzielnica
Ogłoszenie projektu nowego Bazarku na Dołku wzbudziło wiele protestów. Ursynowski ratusz atakowany jest z obu flanek - okoliczni mieszkańcy twierdzą, że targowisko jest zbyt duże. Kupcy - że za małe. Obie strony czują się oszukane przez dzielnicę, która wskazuje, że tak wygląda trudna sztuka kompromisu.
Pięć lat od tymczasowego przeniesienia ursynowskiego bazarku "Na Dołku" pełne były sporów i wzajemnych oskarżeń. Dzielnica właśnie przedstawiła wizualizacje nowego wcielenia słynnego targowiska. Nie wszyscy jednak są zadowoleni z tej propozycji.
Miejski plac w wybrane dni albo pory dnia może być targowiskiem, w pozostałe miejscem relaksu albo placem przechodnim. W Warszawie mówimy od dawna, że tak mogłoby być, ale wciąż nie jest. Niedawno obserwowałem, jak to działa w Paryżu.
Zacisnąć zęby, jeść mniej i taniej, pójść na obiad do znajomych - radzą w czasach drożyzny przedstawiciele rządu. - Zamiast opowiadać, że trzeba się trzymać, niech zaczną z nami rozmawiać jak z dorosłymi - denerwują się kupcy na warszawskich bazarkach.
Jak to się stało, że tani, obłożony blachą falistą budynek bazaru został laureatem warszawskiej Nagrody Architektonicznej? Postanowiliśmy to sprawdzić.
Dwie Nagrody Architektoniczne Prezydenta Warszawy, w tym najbardziej prestiżową Grand Prix, zdobył kompleks budynków w dawnych Browarach Warszawskich. Miał szansę jeszcze na trzecią, ale nagrodę za najlepszą rewitalizację odremontowanym za grube miliony zabytkowym piwnicom, w których leżakowało piwo, zdmuchnął sprzed nosa... bazar na Bakalarskiej.
W sklepach spożywczych ceny szaleją napędzane gwałtowną inflacją, ale klienci nie rezygnują nawet z tych zakupów, bez których mogą się obejść. Przykładem wiosenny szał na truskawki. Są drogie.
"Ktokolwiek słyszał, ktokolwiek wie o następnym miejscu pobytu Pana Piotrusia, od którego kupowałem na bazarze Sadyba małosolne ogórki - proszę o pilną wiadomość! Nagroda!" - dramatycznie apeluje w mediach społecznościowych warszawski senator
To już ostatnie dni bazarku Sadyba na Mokotowie. W jego miejscu powstanie wysoki budynek mieszkalny.
Miał powstać dwa lata temu i kosztować dwa razy mniej. Nim go zbudowano, w pobliżu powstało kilka sieciowych marketów. Wizytówka Wawra, bazar w Falenicy, ma nowy termin zakończenia prac, już za kilka dni. Czy chętnych na zakupy będzie tylu, że targowisko się utrzyma?
Warszawscy radni ciepło mówili o bazarku Sadyba, ale odrzucili pomysł, by go chronić poprzez zmianę planu zagospodarowania tego rejonu. - Są inne metody, na przykład wykup od właścicieli. Należy się nad tym zastanowić - mówił Jarosław Szostakowski, lider klubu Koalicji Obywatelskiej.
- Bazar to nie tylko miejse zakupów świeżych warzyw, czy pieczywa. To także miejsce spotkań. Należy ratować bazar Sadyba przed zamknięciem - przekonywali działacze lewicy, ruchów miejskich i posłanka KO. - Zbudowaliśmy dla kupców halę, ale nie chcieli z niej korzystać - twierdzi dzielnica.
Blok TBS na miejscu dawnego bazaru Banacha ma za mało miejsc parkingowych. Słusznie uchylono pozwolenie na budowę - uznał nadzór budowlany. To niejedyne miejskie mieszkania, których budowa się opóźnia.
- Zamiast prawie 200 miejsc parkingowych w bloku zaplanowano tylko 60. To niezgodne z planem zagospodarowania - odpowiada wojewoda. Miejscy urzędnicy tłumaczą, że pozwolenie opiera się na dokumentach wydanych jeszcze przed planem. - To centrum miasta, są tramwaje i autobusy. Więcej garaży jest niepotrzebne - przekonują.
Stare mięso dostaniesz już za złotówkę. Sanepid podejrzewa, że do ponownego obrotu zostały wprowadzone wyroby, które trafiły do firm utylizacyjnych.
Mieszkańcy, kupcy i radni spierają się, jak ma wyglądać bazarek "Na Dołku" po wybudowaniu Południowej Obwodnicy Warszawy.
Pobieramy je przy kasie, a oddajemy podczas najbliższej wizyty w sklepie. Po to, żeby nie używać jednorazówek.
W środę, 31 lipca zamknięto bazar, który od dziesiątek lat działał na rogu Grójeckiej i Banacha. Wkrótce budowa blisko 200 mieszkań na wynajem.
Mai zaczynała od serwowanie zupy pho na Jarmarku Europa. Aleja z wietnamskim jedzeniem wraca na bazarze Bakalarska.
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski spotkał się w środę z przedstawicielami stowarzyszeń kupców z bazaru Wolumen i zapewnił ich, że z projektu planu zagospodarowania zostanie usunięty zapis dopuszczający zabudowę części targowiska biurowcami.
Bazarek Na Dołku na Ursynowie, który musi ustąpić budowie południowej obwodnicy Warszawy, według burmistrza dzielnicy ma się wyprowadzać od 12 marca. Pod warunkiem, że na początku nowego miesiąca kupcom uda się podpisać dzierżawę pobliskiej pętli autobusowej. Protestują okoliczni mieszkańcy.
Copyright © Agora SA