Na południe z Mazowsza pojechało 30 strażaków i 9 jednostek sprzętu. Zostali skierowani do miasteczka Głuchołazy. - Nie wszyscy chcą się ewakuować. Mówią, że skoro przetrwali powódź w 1997 r., to teraz też dadzą radę.
834 razy interweniowała straż pożarna w związku z nawałnicami, które przechodziły nad Warszawą. Zamknięte drogi są już przejezdne, ale na niebie znowu gromadzą się ciemne chmury.
Inna mieszkanka wspomina, że woda podchodziła już w przeszłości wysoko do wałów potoku. Ale nigdy nie było jej tak dużo, jak we wtorek.
Trasa S8 oraz S79 na zalanym od rana węźle drogowym Marynarska są już w pełni przejezdne. Ale są miejsca w Warszawie, które kierowcy wciąż powinni omijać.
Takiej ulewy w Warszawie nie było od kiedy prowadzone są pomiary. Na miasto spadło miejscami ponad sto litrów wody na każdy metr kwadratowy. Mieszkańcy stolicy i służby miejskie musiały się mierzyć z wyjątkowymi wyzwaniami.
Kolejny raz droga ekspresowa S8 w Warszawie tonie na skutek ulewy, choć po modernizacji Trasy AK na Żoliborzu za prawie 2 mld zł Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zapewniała, że są tam zbiorniki i pompy, które błyskawicznie odprowadzą nadmiar wody.
Strażacy układają worki z piaskiem, by zabezpieczyć wodę z rozlanego poza koryto Potoku Służewieckiego. Wszystko po to, by woda nie wdarła się do okolicznych domów. W przypadku jednego z nich woda stoi na całym podwórku i wlała się do garażu.
Od poniedziałku do wtorkowego poranka strażacy interweniowali 2,9 tys. razy w związku z burzowymi zgłoszeniami. W poniedziałek było 2,5 tys. interwencji, a od północy do godziny 6 w całym kraju odnotowano 394 zgłoszenia, w tym 385 w samej Warszawie.
Przez Warszawę i okolice przeszła silna burza. W Grodzisku Mazowieckim doszło do zawalenia przynajmniej dwóch hal magazynowych. Na Targówku człowiek został ranny po uderzeniu pioruna. Droga na Gdańsk była zablokowana w obu kierunkach.
Straż Pożarna podsumowała w poniedziałek 29 lipca skutki nawałnic, które przetoczyły się dzień wcześniej nad Polską. Najbardziej dały się we znaki mieszkańcom województwa mazowieckiego i warmińsko-mazurskiego.
Wieczorne oberwanie chmury postawiło na nogi wszystkich dyżurujących strażaków w Warszawie. Do godz. 19.30 mieli już około 100 zgłoszeń. W podwarszawskich powiatach sytuacja też jest poważna.
Sto interwencji w związku z ulewnym deszczem wykonali tylko do południa stołeczni strażacy. Niektóre ulice w mieście były nieprzejezdne. Zgłoszenia do straży napływały z każdej dzielnicy Warszawy. Deszcz ustal dopiero wieczorem.
"Przyczyną zalania drogi S8 nie jest infrastruktura drogowa podległa rządowi, a zapchanie infrastruktury miejskiej odbierającej wody opadowe" - zakomunikował wojewoda mazowiecki. - Nie jest to prawdą - odpowiadają miejscy wodociągowcy.
- S8 została zaprojektowana tak, by przyjąć dzisiejszą ilość opadów. Zażądamy wyjaśnień od prezydenta Trzaskowskiego - zapowiada wojewoda mazowiecki. To jednak zły adresat, bo za S8 odpowiada rządowa instytucja.
W poniedziałek po południu przez Warszawę przeszła burza z silnymi opadami deszczu. Po raz drugi w ciągu kilku dni woda zalała ulicę Cierlicką w Ursusie.
Wielka kałuża powstała na Wisłostradzie pod mostem Gdańskim. To efekt ulewy, która w piątek po południu przeszła przez Warszawę. Przed rozlewiskiem utworzyły się korki z obu kierunków sięgające kilku kilometrów.
Na ul. Oboźnej zapadła się ulica, a w toaletach w bloku obok woda z mułem i fekaliami wybiła na wysokość dwóch metrów. Mieszkańcy załamują ręce i pytają, kto za to odpowie. Odpowiedzi brak.
Skutki burzy w Warszawie. Sprawdziły się prognozy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. W poniedziałek (16 sierpnia) pod wieczór nad Warszawę nadciągnęły burzowe chmury. Ulewa spowodowała m.in. zalanie podziemnego parkingu w podwarszawskim Centrum Janki. W wielu miejscach sypnęło gradem.
Tegoroczne ulewy w Warszawie nie są niczym nadzwyczajnym. Problemem jest, że coraz intensywniej uderzają w obszary zurbanizowane i zabetonowane, bardziej podatne na podtopienia - mówi synoptyk z IMiGW. Weekend w stolicy znów zapowiada się burzowo.
Od godziny 9 nad Warszawą szaleje burza z ulewnym deszczem. Zalane były ulice Korotyńskiego, Prymasa Tysiąclecia i Trasa Łazienkowska. Straż pożarna przyjęła od rana ponad 80 zgłoszeń. Trwa usuwanie skutków ulewy
Od rana większość warszawskich dzielnic pokrywają ciemne chmury burzowe. Najbardziej grzmi nad Śródmieściem, Żoliborzem i Mokotowem. Ulewny deszcz znowu zalewa ulice.
Awaria sygnalizacji świetlnej na Muranowie uniemożliwiła pieszym bezpieczne przejście przez ruchliwe skrzyżowanie. Drogowcy przyznają, że burze z ulewnymi deszczami przyczyniają się do takich sytuacji.
Do późnego popołudnia 13 lipca ma potrwać wypompowywanie wody, pod którą podczas nawałnicy znalazły się jezdnie na węźle Marynarska w rejonie Lotniska Chopina na Okęciu.
Silna ulewa przeszła w niedzielę, 11 lipca, nad Warszawą. W jej wyniku drzewo spadło na sieć tramwajową. Zalane zostały też al. Jerozolimskie.
Kilka ulic w Warszawie zostało zalanych. Nad stolicą przechodzi ulewa.
Zdaniem prezesa zarządu Spółdzielni Budowlano-Mieszkaniowej "Ruda" problem pojawia się już od kilkunastu lat. Trzy bloki na osiedlu kanalizacja zalewa notorycznie przy każdych większych opadach.
IMGW ostrzega: "Kulminacji niebezpiecznej pogody spodziewamy się na wieczór". Nad Warszawę znowu nadciągają burze. Są też alerty RCB, które ostrzegają przed burzami w nocy, ulewnym deszczem i lokalnie gradem.
Po ulewie, która w weekend podtopiła fragment południowej obwodnicy Warszawy, drogowcy zlecili wykonawcy tego odcinka pilny przegląd kanalizacji. Nie pomógł nawet ogromny zbiornik, do którego miała spływać deszczówka.
W niedzielę, 13 czerwca po południu nad Warszawą przeszła ulewa z silnym wiatrem. Z tego powodu straż pożarna interweniowała w różnych rejonach miasta ok. 40 razy.
Mocno popada w Warszawie i na Mazowszu. Przed intensywnymi opadami ostrzega Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Jedna z najbardziej ruchliwych tras w Warszawie tonie po każdej ulewie, a kierowcy utykają w korkach albo grzęzną w ogromnym jeziorze. Czy winna jest budowa muzeów na pobliskiej Cytadeli czy stare studzienki?
Zalane ulice, powalone drzewa, pożar dachu - to efekty nawałnicy, która przeszła wieczorem nad Warszawą.
Burze nad Warszawą i Mazowszem. We wtorek wieczorem i w nocy może mocno padać i silnie wiać.
Mimo ładnej od rana pogody Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed burzami z gradem w Warszawie i okolicach. Alert pierwszego stopnia obowiązuje od południa do godz. 22.
Podczas dzisiejszej nocy z gwałtownymi ulewami i porywistym wiatrem straż pożarna interweniowała w województwie mazowieckim 315 razy.
"Wzywamy do natychmiastowego zabezpieczenia placu budowy Muzeum Wojska Polskiego na Cytadeli. Zanieczyszczenia z budowy zatkały w poniedziałek odwodnienie Wisłostrady, tworząc rozlewisko i blokując ruch" - piszą miejscy drogowcy do firmy, która buduje muzeum.
Sebastian Kaleta i Jacek Ozdoba z Solidarnej Polski weszli z interwencją poselską do MPWiK w Warszawie. - Mamy dość ścieków lejących się do Wisły - mówił Kaleta ignorując wielokrotne tłumaczenia urzędu miasta w tej sprawie. - To jest wciąganie publicznej spółki do kampanii wyborczej - odpowiada prezes zarządu miejskiej spółki.
Opad maksymalny w poniedziałek wyskoczył poza skalę naszych przyrządów pomiarowych. Wcześniej się to nie zdarzyło, a używamy ich od sześciu lat - mówi prof. Szymon Malinowski z Uniwersytetu Warszawskiego
Rafał Trzaskowski w pogoni za prezydenturą porzucił Warszawę akurat wtedy, kiedy zawisł nad nią kataklizm? To narracja rządu i posłusznych mu mediów przed wyborami prezydenckimi. W rzeczywistości Warszawa przygotowała się na ulewę tak, jak tylko się dało. Choć nie usłyszymy o tym ani w TVP Info, ani od polityków PiS.
Ulewa w Warszawie. Jakie spowodowała skutki? We wtorek rano nadal nieczynna była nitka Trasy Łazienkowskiej z centrum na Pragę. Sytuacja wróciła do normy po godz. 11.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.