- Nowe zasady mają na celu ochronę zarówno zwiedzających, jak i samego dziedzictwa, jakim jest ogród historyczny wpisany do rejestru zabytków - mówi rzeczniczka Muzeum Łazienki Królewskie. Jest jedno odstępstwo od zakazu siadania na trawie.
Ze względów bezpieczeństwa dyrekcja Muzeum Łazienki Królewskie zdecydowała o ponownym zamknięciu dla publiczności bram parku. Powodem jest silny wiatr. Dwa tygodnie temu nawałnica powaliła około stu drzew w łazienkowskim parku.
Żadna wichura nie wyrządziła tylu szkód co burza sprzed dwóch tygodni - informuje dyrekcja Łazienek Królewskich. Wiatr wyrwał drzewa z korzeniami, uszkodził nawet najgrubsze konary. Łazienki znów są otwarte, zapraszają do odwiedzin i wspierania zabytkowego parku. Wprowadzono niższe opłaty za wstęp.
Niebezpieczne zdarzenie na Mokotowie. Wysoka topola spadła na budynek mieszkalny przy ulicy Bryły 4 czyniąc szkody do wysokości czwartego piętra. Na miejscu pracuje Straż Pożarna i Policja.
Wieczorne oberwanie chmury postawiło na nogi wszystkich dyżurujących strażaków w Warszawie. Do godz. 19.30 mieli już około 100 zgłoszeń. W podwarszawskich powiatach sytuacja też jest poważna.
Wstrzymane lądowania na Okęciu, dwugodzinne opóźnienia na PKP i obalone drzewa. Wichura i zamieć śnieżna spowodowały poważne zamieszanie w dniu wyjazdów warszawiaków na święta.
Po lutowych wichurach Las Kabacki był zamknięty przez dwa tygodnie. W piątek 4 marca znowu można do niego wchodzić. - Niektórzy mogą być zszokowani jego wyglądem - przestrzega wicedyrektorka Lasów Miejskich.
W restauracji i sklepie klubu Hutnik Warszawa konieczne jest załatanie dziury w dachu, która powstała w czasie ostatniej wichury. Na razie miasto położyło plandekę, ale konieczna jest pomoc dekarzy.
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie śmierci 41-letniego mężczyzny. W czasie wichury w sobotę, 19 lutego, spacerował po leśnej ścieżce i został śmiertelnie przygnieciony przez drzewo.
Przetrwał wichurę, choć wiele drzew zostało przewróconych. Jednak to, co może mu teraz zaszkodzić, to nadmierne uporządkowanie i kolejne cięcia. To rezerwat, pozwólmy więc działać naturze.
Po sobotniej wichurze w niektórych rejonach Warszawy i w okolicy wciąż nie ma prądu. Niestety, podobna pogoda jak ostatnio czeka nas w najbliższych dniach - prognozuje IMGW. Powodem silnego wiatru będą dwa nowe niże: Antonina i Bibi.
Wciąż napływają nowe doniesienia o efektach wichury, która 19 lutego przetoczyła się przez stolicę. Warszawskie Towarzystwo Muzyczne poinformowało o wysokim drzewie, które runęło na jego siedzibę w zabytkowym Pałacu Szustra na Mokotowie.
Łazienki Królewskie ucierpiały podczas wichury, która przeszła przez Warszawę w sobotę, 20 lutego. Wiele drzew jest powalonych, trwa sprzątanie. Raport na temat strat ma być przedstawiony 21 lutego
Strażacy w Warszawie wciąż przyjmują nowe zgłoszenia o skutkach wichury, a do zrealizowania są jeszcze z soboty, 19 lutego. Prawie 150 tys. odbiorców na Mazowszu nadal nie ma prądu.
Ponad 1300 zgłoszeń do straży pożarnej, zerwane dachy, obalone drzewa, tysiące mieszkańców bez prądu i dwie ofiary śmiertelne. Oto bilans wichury, która 19 lutego, w sobotę, przetoczyła się nad Warszawą i okolicami.
335 tysięcy gospodarstw bez prądu, dwie ofiary śmiertelne, uszkodzone dachy 125 budynków mieszkalnych i ponad 4,5 tysiąca zdarzeń wymagających interwencji strażaków. To bilans wichur, które w sobotę, 19 lutego, przetoczyły się nad województwem mazowieckim. Wojewoda zapowiedział pomoc finansową dla najbardziej poszkodowanych.
Szalejące nad Warszawą wichury doprowadziły do dużych zniszczeń w całym mieście. Z powodu zerwania linii energetycznych bez prądu pozostają tysiące mieszkańców Gocławia. W niektórych budynkach nie ma też wody i gazu. O braku elektryczności donoszą także mieszkańcy Saskiej Kępy i Wawra.
Pojawiają się kolejne doniesienia na temat awarii numeru alarmowego 112. Dyspozytorzy są zmuszeni ręcznie zawiadamiać służby o sytuacjach wymagających interwencji.
W miejscowości Emów w powiecie otwockim mężczyzna spacerujący po ścieżce leśnej został śmiertelnie przygnieciony przez drzewo.
Przez Warszawę i okolice przechodzi wichura. W Emowie zginął mężczyzna, którego przygniotło drzewo. Na Targówku wiatr zerwał dach szkoły. Na Cmentarzu Bródnowskim powalił wiele drzew, które uszkodziły nagrobki. W niektórych rejonach nie ma prądu. Do godz. 16 stołeczna straż odebrała 950 zgłoszeń od mieszkańców.
Przez ostatnie wichury w Lesie Kabackim ucierpiały tysiące drzew. Ratusz ostrzega, że niebezpiecznie będzie tu spacerować nawet do końca tygodnia. A gdy już wrócimy do lasu, możemy go nie poznać.
Niż Dudley wyrządza szkody w całej Polsce. W samej Warszawie strażacy dostali ponad 250 zgłoszeń przede wszystkim o drzewach powalonych na drogi lub domy, przygniecionych samochodach czy pozrywanych dachach. Nie było osób poszkodowanych.
W nocy ze środy na czwartek (z 16 na 17 lutego) i w czwartek przez Polskę przejdzie silny wiatr w porywach do 120 km/godz. Spodziewane są opady i gwałtowne burze. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa rozesłało alert, w którym radzi pozostanie w domu. Ostrzeżenie wydał też Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
W piątek strażacy wciąż usuwają skutki czwartkowej wichury. Jeden z nich poważnie ucierpiał przy pracy.
Wichura w Warszawie. Ponad 150 interwencji podjęli warszawscy strażacy w związku z porywistym wiatrem. Dwie osoby zostały ranne.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie przed silnym wiatrem. Porywy wiatru mogą wynosić nawet 90 km na godzinę.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed silnym wiatrem na Mazowszu. - Wiatr będzie niebezpieczny, bo może łamać gałęzie, wyrwać słabo ukorzenione drzewa czy uszkodzić dach - komentuje Grzegorz Walijewski, rzecznik prasowy IMGW.
Na północ od Warszawy przechodzą gwałtowne burze. W samej stolicy też już zerwał się silny wiatr.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.