Strażacy w nocy zabezpieczyli wszystkie uszkodzone z powodu trąb powietrznych na Mazowszu dachy domów i budynków gospodarczych. Po południu mogą nadejść burze i miejscami silne deszcze i porywy wiatru. Na mapie z ostrzeżeniami Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej znalazła się Warszawa i części Mazowsza.
Inna mieszkanka wspomina, że woda podchodziła już w przeszłości wysoko do wałów potoku. Ale nigdy nie było jej tak dużo, jak we wtorek.
Strażacy układają worki z piaskiem, by zabezpieczyć wodę z rozlanego poza koryto Potoku Służewieckiego. Wszystko po to, by woda nie wdarła się do okolicznych domów. W przypadku jednego z nich woda stoi na całym podwórku i wlała się do garażu.
Na cmentarzysko starych rowerów Veturilo trafił nasz fotograf Adam Stępień. Co się z nimi stanie i dlaczego niszczeją pod gołym niebem?
Dziś jest u nas tak ciepło jak 70 lat temu na Nizinie Węgierskiej, a w niektórych miejscach na Dolnym Śląsku temperatura jest już podobna do tej, jaka 70 lat temu była w północnych Włoszech. Granica ciepła przesunęła się na północ. To przesunięcie na mniej więcej 400 km i postępuje.
Po sobotniej wichurze w niektórych rejonach Warszawy i w okolicy wciąż nie ma prądu. Niestety, podobna pogoda jak ostatnio czeka nas w najbliższych dniach - prognozuje IMGW. Powodem silnego wiatru będą dwa nowe niże: Antonina i Bibi.
W nocy ze środy na czwartek (z 16 na 17 lutego) i w czwartek przez Polskę przejdzie silny wiatr w porywach do 120 km/godz. Spodziewane są opady i gwałtowne burze. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa rozesłało alert, w którym radzi pozostanie w domu. Ostrzeżenie wydał też Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Na trasie S2 za węzłem drogowym Konotopa doszło do wypadku. Strażacy uwolnili zakleszczonego w amochodzie kierowcę. Trzeba uważać, bo na drogach po opadach śniegu warunki do jazdy są trudne.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed silnymi opadami deszczu na terenie Warszawy, jak również w centralnej i południowej części Mazowsza.
W Warszawie popadał śnieg, ale posypywarki nawet nie wyruszyły na ulice. Ociepli się, a prognozy mówią o deszczu już tej nocy.
- Taki deszcz to cudo, takiego deszczu potrzebujemy - słyszymy o środowych opadach w Warszawie w Instytucie Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Weekend zapowiada się gorący, możliwe burze.
Mieszkańcy Białołęki, zawsze po obfitych opadach deszczu, zamiast jeździć ul. Berensona, mogą po niej pływać. - Woda zatrzymuje się na ulicy. Całkowicie ją zalewa. Kierowcy muszą zwalniać, żeby nie fundować ludziom czekającym na przystanku kąpieli błotnej - pisze na Alert24 internauta LS.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.