Na budowie metra wykonawca ostatniej stacji drugiej linii wykopał we wtorek niewybuch. Są jednak kłopoty z jego usunięciem, bo według policji saperzy z Kazunia pracują tylko do godz. 15.
Bałagan z kwarantanną. Ci, którzy spędzili dwa tygodnie w domu, dowiadują się właśnie, że przed nimi kolejne dni albo i dwa tygodnie w odosobnieniu. Powód? Urzędnicy z opóźnieniem wprowadzili do systemu ich dane.
Na moście Siekierowskim 25-latek zauważył opla jadącego zygzakiem. Na najbliższych światłach zabrał kluczyki kierowcy i wezwał policjantów.
Tylko w sobotę i niedzielę stołeczni policjanci wypisali 60 mandatów i skierowali do sądu 50 wniosków o ukaranie osób, które gromadziły się w miejscach publicznych.
W zderzeniu ucierpiał kierowca samochodu osobowego.
Jeden z funkcjonariuszy miał kontakt z osobą zakażoną koronawirusem. Teraz wszyscy przechodzą testy na obecność COVID-19.
Grupa Obywateli RP mimo wprowadzonego przez rząd zakazu zgromadzeń publicznych protestowała przed Rotundą, a później przed Sejmem. Żądali m.in. ogłoszenia stanu nadzwyczajnego i przesunięcia wyborów prezydenckich. Policjanci zarzucają im nieodpowiedzialne zachowanie w czasie pandemii.
Na ul. Hańczy śmiertelnie ugodzony nożem został 22-letni mężczyzna. Policjanci w ciągu niespełna 24 godzin zatrzymali trzech mężczyzn podejrzewanych o udział w tym tragicznym zdarzeniu.
Na tyłach ul. Sobieskiego dwóch napastników zaatakowało nożem mężczyznę. Nie udało się go uratować.
Powinni przebywać w domu i unikać kontaktu z innymi osobami, ale wychodzą. Stołeczna policja prowadzi blisko 50 postępowań o naruszenie zasad kwarantanny w związku z podejrzeniem zakażenia koronawirusem.
Policjanci apelują do osób, które wróciły z zagranicy, o przestrzeganie zasad związanych z kwarantanną. Jedna z takich osób poszła pobiegać. Grozi za to osiem lat pozbawienia wolności.
Ciało kobiety wyłowione ze stawu w parku Moczydło. Policjantów wezwano ok. godz. 10.
Chciał oszukać sklep na 160 zł i mówił, że ma koronawirusa. Teraz grozi mu do 8 lat więzienia.
Kierowca fiata miał we krwi ponad 2 promile alkoholu. Był agresywny i chciał uciekać.
"Z powodu pandemii COVID-19 prosimy o zaprzestanie wszelkich działań przestępczych/haniebnych/niegodziwych do odwołania" - apeluje policja na Facebooku.
Policjanci sprawdzają, czy osoby objęte kwarantanną siedzą w domach, ale jeśli potrzebują pomocy, kierują sprawę do wojewody, wojewoda - do pomocy społecznej, a pomoc społeczna - z powrotem do policji. I koło się zamyka.
Policjantów i ratowników medycznych wezwano do mężczyzny, który zasłabł za kierownicą porsche. W związku ze stanem zagrożenia epidemicznego inni kierowcy pomyśleli, że to koronawirus. Prawda okazała się bardziej prozaiczna.
Mężczyznę, który włamał się do domu w pomorskich Chojnicach, zatrzymano ponad rok temu. Ale do niedawna nie było wiadomo, gdzie są skradzione obrazy.
Jeden z mężczyzn przebywał w szpitalu zakaźnym, drugi czekał na przyjęcie na szpitalnym oddziale ratunkowym. Obaj uciekli, ale szybko złapali ich policjanci. Okazuje się, że nic im nie grozi.
Zamknięte zostały szkoły, ograniczono działalność galerii i sklepów. Służby sanitarne apelują, by ludzie zostali w domu. Pracować muszą policjanci. I obawiają się o swoje zdrowie. W internecie można znaleźć list funkcjonariuszy prewencji z Piaseczna. Mamy odpowiedź rzecznika stołecznej policji.
Podczas ucieczki kierowca matiza potrącił policjantkę. Funkcjonariusz z patrolu oddał w jego kierunku strzały. Trwają poszukiwania mężczyzny.
- Przedstawiłem im treść ustawy, mapy i zasady lotów komercyjnych dronami. Ale policjanci nie mieli pojęcia, o czym mówię - twierdzi fotograf Maciej Margas.
Czy na bulwary wróci zakaz spożywania alkoholu? Spółka, która ma przy Wioślarskiej apartamenty i biura, zaskarżyła do sądu uchwałę radnych znoszącą zakaz. Rozprawa za kilka dni.
Krzysztof S., radny Wyszkowa, miał wysyłać niepełnoletnim pornograficzne zdjęcia i propozycje uprawiania seksu. Został przesłuchany przez policję, złożył mandat radnego, a PiS wykluczył go z partii.
Prezes stowarzyszenia Marsz Niepodległości ma proces po zgromadzeniu w 2017 r. Policja ściga go za to, że umyślnie nie żądał opuszczenia marszu przez osoby, który odpalały race. W czwartek zeznawał policjant, który odpowiadał za kontakt z organizatorami.
Stołeczna policja zatrzymała mężczyznę, który według relacji świadków chciał podpalić siedzibę TVP. Miał ze sobą domowej roboty koktajl Mołotowa.
Z testów mają być wykreślone pytania o władzę ustawodawczą i sądowniczą, a absolwent liceum dostanie tyle samo punktów, co adept z licencjatem.
Stołeczni policjanci zatrzymali mężczyznę, którego podejrzewają o zaatakowanie wolnontariusza zbierającego podpisy poparcia dla kandydatury Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich. Film z ataku publikują na Twitterze.
Na przejściu dla pieszych rowerzysta wjechał pod tramwaj. Tramwaje zmierzające w kierunku Okęcia stały przez ok. 20 minut.
Napastnik najpierw obrażał wolontariusza, a potem zniknął i pojawił się znów w kominiarce na twarzy. Wtedy kopnął go w plecy.
Przez zagrożenie koronawirusem policja rezygnuje z używania bezdotykowych alkotestów. - Chcemy rozwiać wszelkie wątpliwości - mówi rzecznik Komendanta Głównego.
"Witaj, przy takiej ilości cena to 12 zł za gram. Przesyłka będzie u ciebie w cztery dni". To odpowiedź na zamówienie trzech kilogramów środków psychoaktywnych ze sklepu internetowego, który prowadził Jan S. Biznes króla dopalaczy wciąż działa, choć 29-latek od dwóch miesięcy jest w areszcie.
16-latek z Jordanowa umieścił na Facebooku herb swojej gminy na tęczowym tle. Sprawą zajęła się policja. Mieszkańcy kolejnych miast, w tym Warszawy, stają w obronie nastoletniego Janka.
Kierowca opla nie zatrzymał się do kontroli, nie reagował na sygnały policjantów, a kiedy radiowóz chciał go wyprzedzić, zajeżdżał mu drogę.
Sąd ukarał grzywną Wojciecha Młodzianowskiego za utrudnianie cofania samochodowi marki Toyota. Jadącemu po chodniku.
Trzy samochody zderzyły się na trasie S8. Korek w kierunku węzła Konotopa i Poznania zaczyna się już na wysokości ul. Białołęckiej.
W wyniku awarii ciepłociągu przy ulicy Jagiellońskiej wrząca woda śmiertelnie poparzyła sześć psów z laboratorium kryminalistyki. - Przecież te psy dało się uratować - uważa były policjant, który w nocy zadzwonił do "Stołecznej".
Mundurowi z Centralnego Biura Śledczego Policji rozbili grupę przestępczą zajmującą się m.in. sprzedażą narkotyków. Podczas skoordynowanej akcji prowadzonej na terenie województwa mazowieckiego zatrzymali 12 osób.
Z ul. Grójeckiej udało im się dotrzeć do Ursusa, gdzie chcieli przeładować paczki do prywatnego garażu. To im się nie udało.
- Wygląda mi pan na debila, tylko lepiej ubranego - powiedział pracownik ochrony do pasażera Kolei Mazowieckich. Kiedy mężczyzna wyjął telefon z zamiarem nagrywania interwencji, ochroniarz spryskał mu twarz gazem łzawiącym.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.