- Mamy wrażenie, że nasza inwestycja padła ofiarą sporu o doktrynę między Miejską Komisją Urbanistyczno-Architektoniczną a konserwatorem - mówi zdumiony inwestor. - Krytykują nas za to, że zrobiliśmy to, co nam nakazał konserwator.
Pod kilof idą biurowce z lat 90., a nawet z początku XXI wieku. Wkrótce zaczną do nich dołączać także centra handlowe z lat 90. Skąd ta pogoń za nową zabudową? Czy chodzi tylko o chęć zysku? A może rozbiórki mogą być także korzystne dla miasta?
Około 200 mieszkań będzie mógł zbudować deweloper przy ul. Postępu na Służewcu, w miejscu, w którym plan zagospodarowania wskazuje biura i usługi. Rada Warszawy zgodziła się, by inwestycja powstała w trybie tzw. lex deweloper.
Siedem apartamentowców chce wstawić inwestor pomiędzy zabytkowe hale dawnej fabryki Perun przy Grochowskiej. To już trzecie podejście do tej inwestycji. Po wecie konserwatora zabudowę rozdrobniono i odsunięto od zabytków.
Poziom natężenia dźwięku porównywalny będzie z szumem w biurze - przekonuje deweloper, który w trybie tzw. lex deweloper chce zbudować osiedle na warszawskim Chrzanowie, tuż przy trasie ekspresowej, gdzie plan zagospodarowania nie dopuszcza mieszkań. Obiecuje za to duże przedszkole.
Wielkie osiedle może powstać obok zakładów Polfa Tarchomin. W studium zagospodarowania miasta to teren przeznaczany na przemysł i usługi, w tym centrum handlowe. - Na taką funkcję już nie ma popytu - twierdzą urzędnicy. - Jeszcze więcej mieszkań? Pogłębiamy monokulturę osiedla-sypialni - ostrzega lokalny radny.
Wsłuchując się w głos mieszkańców, zdecydowaliśmy się zwiększyć przedszkole i przenieść je do osobnego budynku - mówi inwestor, który w trybie "lex deweloper" chce budować mieszkania na miejscu dzisiejszego biurowca na Żoliborzu Południowym.
Ratusz chce ograniczyć gęstość zabudowy w Porcie Praskim i wyłączyć spod zabudowy zagajnik między ul. Sokolą a Wybrzeżem Szczecińskim. Dopuszczalny kształt inwestycji miałby zostać ustalony w trybie tzw. ustawy lex deweloper
Inwestor, który chce zbudować blok na miejscu biurowca na Żoliborzu Południowym, organizuje 6 września spacer konsultacyjny. Część sąsiadów inwestycji szykuje już protestacyjne transparenty. - Osiedle już jest mocno zabudowane, po co je jeszcze dogęszczać? - pytają.
Specustawa "lex deweloper" ma zostać rozszerzona, aby można było ją stosować także do budowy osiedli na miejscu centrów handlowych i biur - zapowiedział w środę, 3 sierpnia minister rozwoju. Czy zmieni to obraz Warszawy i innych miast?
Apartamentowiec w trybie tzw. ustawy lex deweloper miałby powstać na miejscu biurowca PepsiCo na Pradze Południu. - Ale 36-metrowy budynek wydaje się za duży. Będzie dominował nad 16-metrowym Teatrem Powszechnym - uważa jeden z radnych.
Inwestor z Ursusa proponuje miastu roszadę: budowę bloków na działce przeznaczanej pod oświatę, a szkoły na działce obok. Wszystko w trybie lex deweloper, ponad zapisami planu zagospodarowania. Mieszkańcy protestują.
Odrestaurowane hale mają być lepiej wyeksponowane, a mieszkań będzie mniej - tak inwestor zmienił pomysł na nową zabudowę na terenie dawnej fabryki Perun na pograniczu Grochowa i Kamionka. Ale czy nowe budynki nie zdominują zabytków?
Deweloper chce zburzyć biurowiec na Żoliborzu Południowym, a na jego miejscu postawić budynek z 200 mieszkaniami. Uchwalony ledwie cztery lata temu plan zagospodarowania nie dopuszcza takiej inwestycji, dlatego firma chce ją zrealizować w trybie tzw. ustawy lex deweloper.
Prywatny inwestor w trybie "lex deweloper" chciał wybudować przy ul. Mlądzkiej pięciopiętrowy blok w miejscu, gdzie w planie zagospodarowania przewidziany był park. Ku zdziwieniu wszystkich przed głosowaniem radnych Pragi-Południe w tej sprawie deweloper się wycofał.
Remont finansowany przez dewelopera przejdzie w wakacje w tym i w przyszłym roku Szkoła Podstawowa nr 314 na Białołęce. Dlaczego przedsiębiorca budowlany zgodził się zapłacić za prace warte niemal 3 mln zł?
Ustawa lex deweloper rodziła się wśród obaw o zagrożenie dla urbanistyki. Jej ostateczny kształt, doszlifowany jeszcze przez uchwałę Rady Warszawy, sprawił, że może być dla samorządu użytecznym narzędziem do rozwijania miasta
- Warszawa miała dwie dzielnice przemysłowe: zachodnią i wschodnią. Teraz to jest właściwie centrum miasta. Trzeba to wykorzystać - mówi architekt Wojciech Kotecki. Zaczynają się konsultacje dużej inwestycji mieszkaniowej na terenach poprzemysłowych na Targówku.
Wysoki na blisko 100 m apartamentowiec chce budować firma deweloperska w pobliżu galerii Arkadia, tuż obok działki po rozebranym hotelu Czarny Kot. Sięga po tzw. ustawę lex deweloper, by przełamać zapisy planu zagospodarowania, który w tym miejscu nie dopuszcza mieszkań.
Pięciopiętrowy blok chce budować inwestor przy ul. Mlądzkiej. Sięgnął po tryb ustawy "lex deweloper", bo plan zagospodarowania przeznacza ten teren pod park. - Plan zagospodarowania był kompromisem, który należy utrzymać - uważają radni.
Gdyby konserwator zabytków się nie spóźnił, wszystko wyglądałoby inaczej - narzekają sąsiedzi inwestycji planowanej w Twierdzy Modlin. W pobliżu reduty Napoleona mają wyrosnąć czteropiętrowe bloki, choć plan zagospodarowania pozwala tylko na domy jednorodzinne.
Kwartał bloków o wysokości od trzech do ośmiu pięter chce zbudować na Służewcu deweloper. Inwestycję chce przeprowadzić w trybie tzw. ustawy lex deweloper, pozwalającej łamać plan zagospodarowania. Zaczyna od konsultacji z mieszkańcami.
Rozszerzmy ustawę lex deweloper tak, by można było ją stosować nie tylko do terenów przemysłowych czy kolejowych, ale także dla centrów handlowych. Galerie handlowe tracą na znaczeniu, ułatwmy ich rozbiórkę pod osiedla mieszkaniowe - proponują deweloperzy.
Z każdym dniem coraz bardziej widoczne stają się rozbiórki biurowców kompleksu Empark przy Wołoskiej. Budynki, które były pionierami epoki ekspansji biur na Służewcu, ustąpią miejsca osiedlu mieszkaniowemu.
Schowanie linii energetycznej pod ziemię, przekształcenie parkingu w park linearny, budowa nowej podstawówki - to inwestycje, które będą towarzyszyć budowie wielkiego osiedla na Mokotowie. Inwestycję zaakceptowali warszawscy radni.
Przed wakacjami radni zablokowali budowę wielkiego osiedla na Służewcu. Teraz deweloper podbił stawkę: w zamian za zgodę obiecuje sfinansowanie w 100 proc. budowy publicznej podstawówki. To kolejny projekt w trybie lex deweloper, który w nowej wersji jest lepszy od poprzedniej.
Do ratusza wpłynęło już 100 wniosków o inwestycje w trybie "lex deweloper". Urzędnicy mogą wymagać, żeby deweloper dorzucił się do edukacji w dzielnicy. Nie od wszystkich wymagają.
Komisja ładu przestrzennego Rady Warszawy pozytywnie zaopiniowała wniosek o budowę bloku przy ul. Gdańskiej w trybie lex deweloper. - Inwestycja wymaga przełożenia koryta rzeki Rudawki - ostrzegł burmistrz Żoliborza. - Jaka tam rzeka, to kanał - bagatelizował inwestor.
Część radnych PO zagłosowała razem z PiS i w ten sposób pogrzebała inwestycję, która miała sens. Na sesji padło wiele argumentów, dlaczego tak się stało. Ale może zdecydowały te, które nie padły na głos?
Rada Warszawy odrzuciła wniosek o budowę nowego osiedla na Służewcu, mimo że inwestor obiecał zbudować tam szkołę. Wbrew argumentom władz miasta część radnych KO zagłosowała razem z PiS.
Nowe mieszkania na Służewcu. W sporym zamieszaniu, wbrew stanowisku dzielnicowych radnych, radni komisji ładu przestrzennego zgodzili się na budowę wielkiego osiedla na miejscu biurowców przy Wołoskiej.
Inwestycje odrzucone w pierwszym podejściu procedury tzw. lex deweloper w kolejnych wersjach znacznie lepiej wpisują się w miasto. Deweloperzy zaczynają konsultować projekty, a nie je narzucać.
Co się dzieje z inwestycjami w ramach rządowego programu Mieszkanie Plus w Warszawie? Nie wbito ani jednej łopaty. Państwowa spółka utknęła na procedurach. Nie chce korzystać z ustawy lex deweloper, choć jej uchwalenie uzasadniano także tym, że miała ułatwić inwestycje Mieszkanie Plus
Inwestor przedstawił plany budowy osiedla na 10 tys. osób w Konstancinie-Jeziornie. Dziś ma on 17 tys. mieszkańców. - Infrastruktura nie wytrzyma, stracilibyśmy wizerunek miasta ogrodu - mówi burmistrz Konstancina. I szykuje się do walki z deweloperem.
Społecznicy przekonują, że na Białołęce potrzeba więcej usług, a nie mieszkań. - Lepszy jest dom z usługami w parterze niż salon samochodowy - przekonuje projektant bloku przymierzanego przy ul. Światowida.
Ponad 90 proc. biur jest zlokalizowanych po lewej stronie Wisły. Mimo wzrostu znaczenia pracy zdalnej biura nie znikną, tak jak nie znikną problemy płynące z niedostatku terenów zapewniających miejsca pracy na prawym brzegu. Takich terenów i miejsc trzeba tu więcej.
Sześciopiętrowy dom chce zbudować deweloper przy ul. Światowida, naprzeciwko ratusza Białołęki. Złożył w mieście wniosek o złamanie planu zagospodarowania w trybie tzw. ustawy lex deweloper
270 dzieci z klas 1-3 mogłaby przyjąć publiczna szkoła, którą chce na Służewcu zbudować i oddać miastu prywatny deweloper w zamian za zgodę na budowę osiedla. Reakcje są mieszane: dzielnica narzeka, że szkoła jest za mała, a bezpośredni sąsiedzi załamują ręce już na wieść o małej szkole.
Czy między kominem elektrociepłowni, wielkim parkingiem zakładów przemysłowych i Lidlem może powstać osiedle? Inwestor przekonuje samorząd do zgody na budowę wyższą, niż dopuszcza plan zagospodarowania, obiecując m.in. sfinansowanie rozbudowy pobliskiej szkoły.
Taka sytuacja jeszcze się nie zdarzyła: stołeczny samorząd, poprzez własną spółkę miejską TBS, w oparciu o tzw. ustawę lex deweloper chce, by na Ochocie zbudować blok wbrew zapisom planu miejscowego, który przegłosowała Rada Warszawy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.