W niedzielę 21 marca ministerstwo odnotowało 21 849 oficjalnych zakażeń w Polsce. Większość z nich to brytyjska wersja wirusa.
Czy zakaz imprez oznacza, że ich nie ma? - Są i w mieszkaniach, i w klubach. W klubie czasem trzeba podpisać taki papier, że jesteś na planie filmowym, a nie na imprezie. A niektóre działają totalnie na przypał, że jak wpadnie policja, to wpadnie.
Operacje prawie setki chorych na raka płuc muszą zostać odwołane, bo w warszawskim Instytucie Gruźlicy i Chorób Płuc trzeba przygotować miejsce dla chorych na COVID-19. A takich operacji nikt na Mazowszu nie wykonuje.
W sobotę odnotowano ponad 4166 nowych zakażeń koronawirusem w woj. mazowieckim. To kolejny dzień z rzędu, gdy liczba nowych chorych na COVID-19 przekracza 4 tys.
Liczba kolejnych zakażeń koronawirusem w Polsce przekroczyła dziś 2 mln. Na Mazowszu kolejny duży przyrost.
- Nieodpowiedzialnie zachowują się nie tylko tzw. zdrowi, skąpo objawowi, ale nawet ciężko chorzy. Postanowili leczyć się w domu, nie izolują się, po czym padają. Karetka zabiera ich z ulicy albo z domu - mówi dr Michał Sutkowski. I apeluje, by nie lekceważyć nawet lekkich objawów choroby.
- Jeżeli te pieniądze nie będą wydane tak, żebyśmy my byli z tego zadowoleni, to będzie się działo w Warszawie. Przyjedziemy tutaj i pokażemy nasze niezadowolenie w odpowiedni sposób - zapowiedział w piątek przed Sejmem Michał Kołodziejczak, prezes AGROunii.
Dziewięć - dokładnie tyle wolnych miejsc dla pacjentów z COVID-19 było w czwartek w południe w miejskich szpitalach w Warszawie.
Pomimo pandemii w podwarszawskim Prażmowie sesje rady gminy - inaczej niż w innych miejscowościach - nie odbywają się zdalnie. Czyżby władze nie bały się tam koronawirusa?
- Straciliśmy przez pandemię pracę i aby żyć, musimy pracować tu, gdzie pracujemy. Ale nikt nas nie szanuje - mówi Sonia, która w Warszawie codziennie pobiera od pacjentów wymazy na obecność COVID-19.
Cześć personelu medycznego ze szpitala przy Banacha w Warszawie wciąż czeka na dodatki covidowe. A już musiała za nie zapłacić podatek.
Mam kaszel, duszności, gorączkę oraz straciłam węch i smak. Mimo to przez rządową stronę internetową skierowania na test w kierunku COVID-19 dostać mi się nie udało. Czy nowy system, który miał ułatwić dostęp do testów, naprawdę do nich zniechęca?
Naukowcy z Uniwersytetu Warszawskiego obliczyli, kiedy epidemia koronawirusa powinna się cofnąć. Pod warunkiem że sytuacji ponownie nie skomplikuje nowy wariant lub szczep.
Ministerstwo Zdrowia podało, że w ostatniej dobie wykryto 10896 przypadków zakażenia koronawirusem w Polsce. Najwięcej wciąż jest ich na Mazowszu. W województwie od dziś (15 marca) obowiązują dodatkowe rządowe obostrzenia.
Coraz częściej pomocy lekarskiej z powodu koronawirusa potrzebują trzydziesto- i czterdziestolatkowie. Dlaczego wcześniej aż tak wielu ludzi w tym wieku nie wymagało leczenia szpitalnego? Odpowiedź na to pytanie jest prosta.
- Rozumiem tych, którzy kombinują, jak uniknąć kwarantanny. Nie wyobrażamy sobie, jak różne ludzie mają w życiu sprawy, które kwarantanna kompletnie im rozwala - mówi Rafał Halik z Państwowego Zakładu Higieny.
Warszawscy dominikanie ze Służewia poinformowali o częściowej kwarantannie klasztoru.
W "Gazecie Wyborczej" pomyśleliśmy o symbolicznym geście, który upamiętni tych, którzy stracili życie w walce z chorobą. Bo w obliczu pandemii, z którą przyszło nam się zmierzyć, solidarność, pamięć, wspólnota to potężny oręż.
W ciągu minionego tygodnia na Mazowszu przybywało średnio 46 zakażeń koronawirusem dziennie w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców. Do wprowadzenia lockdownu wystarczy 40. W czwartek, 11 marca mamy najwyższy dobowy wzrost od początku epidemii.
Ministerstwo Zdrowia podało informacje o nowych zakażeniach koronawirusem. W całym kraju od ostatniej doby stwierdzono ich prawie 10 tys.
Nie tylko w Polsce dominuje narracja: jutro wracamy do normalności, musimy jeszcze tylko trochę wytrzymać. Ale mamy już nową rzeczywistość. Szybkiego powrotu do starej nie będzie - mówi dr Paweł Grzesiowski, ekspert profilaktyki i terapii zakażeń.
Czy mieszkańcy Mazowsza będą musieli pożegnać się z otwartymi niedawno muzeami, kinami, basenami, hotelami, a uczniowie znów będą się uczyć przed ekranami komputerów?
"W momencie, kiedy osiągniemy liczbę powyżej 200 pacjentów, tak naprawdę już w poniedziałek, przygotowujemy górny poziom szpitala" - powiedział dziś na antenie RMF FM szef covidowej lecznicy na Stadionie Narodowym dr Artur Zaczyński.
Aż 2563 przypadki koronawirusa w województwie mazowieckim odnotowało Ministerstwo Zdrowia w najświeższym raporcie. To najwięcej w kraju.
Zdaniem prof. Andrzeja Horbana, doradcy premiera ds. COVID-19, 40-50 tys. zakażeń dziennie w Polsce to wariant pesymistyczny, ale realny. Do tych szacunków krytycznie odnoszą się inni eksperci.
Dzienna liczba nowych zakażeń nie osiągnęła jeszcze kulminacji z jesieni, ale już teraz równie dużo chorych na COVID-19 wymaga hospitalizacji. To może oznaczać, że trzecia fala pandemii będzie poważniejsza niż ta jesienna.
Szpital modułowy dla chorych na COVID-19 przy Wojskowym Instytucie Medycznym na ul. Szaserów przyjął pierwszych pacjentów.
- Przez cały zeszły rok zarobiliśmy tyle, ile wynoszą nasze miesięczne koszty - mówi Ola Smereczyńska z klubokawiarni Życie Jest Fajne, w której pracują osoby w spektrum autyzmu.
Po raz pierwszy od 10 miesięcy byłem w pubie. Takim normalnym, z fotelami, stolikami, barem, barmanką i innymi gośćmi. Bo to nieprawda, że lokale gastronomiczne w Warszawie nie działają. Trzeba tylko wiedzieć, do których drzwi zapukać i jakim szyfrem.
Z mlekiem matki nie wyssiemy koronawirusa, ale sporo ochronnych przeciwciał tak - ustalili naukowcy. Mimo to od początku pandemii w szpitalach wylano do zlewu setki litrów cennego pokarmu od zakażonych kobiet.
- Całą epidemię chucham na siebie i dmucham. Nawet autobusami nie jeżdżę, żeby czegoś nie złapać. I w końcu przychodzę na szczepienie, a tu taki ścisk w kolejce, że aż strach - mówi Alicja z Saskiej Kępy, która poszła się zaszczepić w jednym z warszawskich szpitali.
"Na lotnisku nie było żadnej kontroli sanitarnej, nikt nie sprawdzał, czy pasażerowie posiadają wymagane przepisami wyniki testów na koronawirusa" - pisze do "Stołecznej" czytelniczka, która przyleciała do Warszawy. Sprawdziliśmy, dlaczego do takiej sytuacji doszło.
Już się zdarza, że pracodawcy stawiają ultimatum: "Albo się zaszczepisz, albo wylatujesz". O nowych podziałach społecznych, które niosą problemy związane z brakiem dostępu albo nieskutecznością szczepień przeciwko koronarirusowi, mówi prof. Andrzej Rychard, członek zespołu ds. COVID-19 przy Prezesie PAN.
"Jesteśmy już od 140 lat wbrew wszystkiemu i na przekór" - piszą Bracia Łopieńscy. Czy przedwojenni rzemieślnicy będą nadal po pandemii?
- Zmęczenie i osłabienie to normalna reakcja organizmu, który przeszedł ciężko infekcję wirusową. Żeby to zwalczyć, potrzeba cierpliwości, ćwiczeń i czasu - podpowiadamy, gdzie szukać rehabilitacji po COVID-19.
Na Żoliborzu szczepionki w tym tygodniu dostarczono tylko do jednej miejskiej przychodni z czterech. Do tych na Ursynowie nie dojechały w ogóle. - Jeśli jest problem z dostawą 30 szczepionek tygodniowo, to jak będą wyglądać dostawy setek szczepionek w przyszłości? - zastanawia się wiceprezydent miasta.
Rządowa infolinia zapisuje na szczepienia seniorów do punktu, który nie działa i nie wiadomo, kiedy zostanie uruchomiony. - Gdybyśmy nie zadzwonili, nie dowiedzielibyśmy się, że szczepionka będzie czekać na teściową w zupełnie innym miejscu - mówi synowa 89-latki.
Tempo szczepień dziś nie ma nic wspólnego z tym za dwa, trzy miesiące. Wyznaczać sobie teraz termin na podstawie aktualnego tempa szczepienia to tak, jak obliczać czas przejazdu z Warszawy do Gdańska w oparciu o prędkość jazdy w korku między Marszałkowską a Wisłostradą.
Przed poradnią przy ul. Chełmskiej kolejka seniorów. Przyszli zapisać się na szczepienia, stoją pod budynkiem. Czytelnicy skarżą się na kłopoty przy zapisach telefonicznych.
Najgorsza była świadomość, że w zamkniętym z powodu pandemii szpitalu 98-letnia seniorka naszej rodziny mogłaby umierać w samotności. Kto ją weźmie za rękę, kto poda szklankę wody? Moja babcia pokonała po kolei: skrajną niedokrwistość, zapalenie płuc, sepsę, a na koniec koronawirusa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.