W jeden miesiąc w Warszawie na rynku wtórnym przybyło prawie 2 tys. mieszkań na sprzedaż. Chętnych nie ma, ceny spadają. Sprzedający się skarżą, że od miesięcy nie ma zainteresowania. A jeżeli już ktoś dzwoni, to na wstępie chce zbić cenę o jedną trzecią
Mija pięć lat od początku boomu na mieszkania. A po pięciu latach można sprzedać mieszkanie bez podatku dochodowego. Gdyby ludzie zaczęli się pozbywać teraz nieruchomości, mieszkania nie tylko na rynku wtórnym, ale i u deweloperów na pewno by staniały. Ale czy tak będzie?
Obniżki na rynku wtórnym wcale nie są symboliczne. Jak się to przełoży na rynek pierwotny? - Deweloperzy mają z czego schodzić - przyznaje ekspert.
To jest sporo, fakt. Ale drugiego mieszkania z takim widokiem w Wilanowie nie ma - mówi pośredniczka opiekująca się rekordowo drogą ofertą z rynku wtórnego w Miasteczku Wilanów. Prawie 35 tys. zł to w tej lokalizacji ewenement.
W ciągu pięciu lat liczba mieszkań kupionych przez Ukraińców wzrosła ponadczterokrotnie. U niektórych warszawskich deweloperów w 2022 r. stanowili już 10 proc. klientów. Są też znaczącą grupą wśród wynajmujących mieszkania.
Ceny mieszkań w Warszawie. Na rynku wtórnym są oferty mieszkań w blokach z czasów PRL z cenami grubo przekraczającymi 20 tys. zł za m kw. Czy te mieszkania są tyle warte?
Mieszkania w blokach z wielkiej płyty sprzedają się na pniu, a ich ceny szybko rosną - nawet do 17 tys. za metr! Co sprawia, że mieszkania na osiedlach z czasów PRL-u, które długo było symbolem budowlanych fuszerek, to dziś tak chodliwy towar?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.