Słynny "Kerfuś", który podbił internet dwa lat temu, wraca do Warszawy. Tym razem robocik kursuje po jednym ze stołecznych barów mlecznych, znów robiąc furorę wśród młodych gości. - Na razie to tylko testy, ale odbiór jest bardzo dobry. Robot świetnie pomaga naszym pracownikom - mówi jego właściciel.
- Trochę dziwnie się czuję, bo pierwszy raz partia, na którą głosowałem, nie przegrała. To znaczy też nie wygrała, ale podobno stworzy rząd - mówi Kuba. W biurowym centrum Warszawy i w barze mlecznym słuchaliśmy, jak ulica komentuje wyniki wyborów.
Kawiarnie wymyślono w Austrii, restauracje we Francji, kioski z currywurst w Niemczech, puby na Wyspach, pizzerie we Włoszech, tapas bary w Hiszpanii, susharnie w Japonii, a hamburgerownie za oceanem. Nam przypadły w udziale bary mleczne. A ten jest po prostu olśniewający.
Wolałbym kompozycje mniej udziwnione, ale Polak lubi, gdy na talerzu mokro.
Nie da się codziennie jeść kebaba albo pizzy - mówią klienci, których na restaurację nie stać, a fast food z sieciówki im się znudził.
Wnętrze nieczynnego barku Złota Kurka przy Marszałkowskiej 55/73 wpisane zostało do rejestru zabytków. Choć gastronomia w tym miejscu upadła w wyniku lockdownu, przetrwał wyjątkowy wystrój lokalu.
Właściciele legendarnego baru mlecznego na Bielanach boją się eksmisji. Lokal działa tu od 1960 r.
235 tys. studentów uczy się w Warszawie. Część z nich właśnie zaczyna przygodę ze stolicą. Co powinni wiedzieć, zanim rzucą się w wir studenckiego życia? Służę radą.
W barze przy Kruczej przyszło nowe. Intryguje nazwą, nie pasuje do reszty, ale wzięcie ma. Dałem się skusić na pierogi kebabowe. I wciągnąć w dialog jak z Barei.
Miały ustąpić miejsca bliżej nieokreślonej "nowoczesności", a tymczasem okazało się, że są ponadczasowe. Każda wiadomość o tym, że w Warszawie powstaje nowy bar mleczny, bardzo mnie cieszy. Bo pokazuje, że walka o ich ratowanie i dowartościowanie przyniosła efekt.
Gulasz z okrawków, zupa z mrożonek albo pierogi z baru mlecznego - to ich przepis na tani obiad. Codziennie na przeżycie mają tyle, ile kosztuje w knajpie najtańsza kawa latte.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.