Na obrzeżach Mokotowa zaczyna się budowa pierwszego osiedla. Na ośmiu hektarach powstanie 1,3 tys. mieszkań. W sumie ma ich tam powstać nawet 10 tys. Ale to długo będzie lokalizacja dla zupełnych pionierów.
Marże są u nas przyzwoite, ale jeszcze nie takie, jak u handlarzy bronią. Ceny nieruchomości rosną, bo doganiamy świat zachodni i jeszcze wszystkich nie dogoniliśmy - z rozbrajającą szczerością mówił szef jednej z największych firm deweloperskich w Warszawie.
77 mln zł zapłaciła giełdowa firma deweloperska Dom Development za pół hektara między blokami osiedla w śródmieściu Warszawy. Grunt sprzedał syndyk upadłej spółdzielni mieszkaniowej. Jak blisko okien bloku powstanie ściana nowego apartamentowca?
Po dwóch latach starań o zmianę planu osiedla, które na Bielanach powstaje na miejscu słynnego "szkieletora", sąsiadom udało się dopiąć swego. Deweloper zobowiązał się, że z własnych pieniędzy zbuduje nową drogę dojazdową.
Olbrzymi hałas i chmury pyłu przeraziły mieszkańców osiedla sąsiadującego z niedoszłym biurowcem EuroPolGazu na Bielanach. Na miejsce przyjechały straż pożarna i karetki. Ale doniesienia o katastrofie budowlanej okazały się przesadzone.
Aż do 80 decybeli dochodzi poziom hałasu na działce przy Alejach Jerozolimskich we Włochach. Mimo to powstanie w tym miejscu blok. Inwestor zapewnia, że wygłuszył mieszkania i hałas nie będzie przeszkadzać. W Warszawie coraz częściej bloki rosną w głośnym sąsiedztwie.
Ogromny żelbetowy gmach przy ul. Literackiej z dnia na dzień robi się coraz mniejszy. Ile jeszcze potrwa rozbiórka niedoszłej siedziby EuRoPol Gazu?
Ponad 300 mieszkań na wynajem powstanie na tzw. serku dyplomatycznym, czyli działce, którą za blisko 100 mln zł kupił od stołecznego samorządu duży deweloper. Drugi inwestor tuż obok też planuje mieszkania na wynajem.
Niepokój i irytacja panują wśród sąsiadów inwestycji planowanej na miejscu największej budowy-widmo w Warszawie. Deweloper zadeklarowal zgodę na ich postulaty, ale nie świadczą o tym dotychczasowe dokumenty.
Firma Dom Development dostała już ze stołecznego ratusza pozwolenie na zburzenie niedoszłej siedziby EuRoPol Gazu na Bielanach. To największy warszawski "szkieletor" - tak nazywa się budynki, których budowa się zatrzymała. Potrafią straszyć latami.
Deweloper planuje bloki na Bielanach z parkingiem na 500 samochodów. Jak się będą tu poruszać, skoro na osiedle prowadzi tylko jedna droga dojazdowa? Okoliczni mieszkańcy zadają sobie to pytanie i piszą petycję do miasta. Własne działania prowadzi także dzielnica Bielany.
Ponad tysiąc ludzi zamieszka na osiedlu, które powstanie na miejscu niedoszłego biurowca EuRoPolGazu przy Literackiej. Ma to być zespół czterech budynków z dominantą od strony skrzyżowania ul. gen. Maczka i trasy AK.
Do bloków, które Dom Development postawił na wpisanych do rejestru zabytków Kamionkowskich Błoniach Elekcyjnych, wprowadzają się lokatorzy, ale termin obiecanego przez inwestora remontu ul. Stanisława Augusta dzielnica przesuwa aż o dwa lata.
Ponadpółtorahektarową działkę przy ul. Beethovena stołeczny ratusz sprzedał za ok. 96 mln zł. Transakcja podratuje miejski budżet, ale jest krokiem w odwrotnym kierunku niż zapowiadana przez prezydenta Trzaskowskiego rozbudowa zasobu mieszkań komunalnych.
Firma uznała, że wypowiedzi działacza społecznego naruszają jej dobra osobiste. Żąda nie tylko przeprosin, ale także 25 tys. zł na cel społeczny.
Na budowie osiedla przy ul. Ludwiki na Woli nagminnie zdarza się, że prace trwają nawet po północy. Zwracaliśmy uwagę wykonawcy, że zakłóca ciszę nocną, ale i tak włączał maszyny - irytują się sąsiedzi inwestycji.
Urzędnicy z Bielan odmówili wydania pozwolenia na budowę dla pierwszego etapu osiedla na miejscu porzuconej dwie dekady temu budowy żelbetowego gmachu przy Literackiej. Deweloper twierdzi, że to błędna decyzja, i nie rezygnuje z inwestycji.
Wiceprezydent Warszawy Tomasz Bratek zarekomendował władzom Woli walkę w sądzie o zerwanie umowy użytkowania wieczystego z firmą, do której należy boisko klubu sportowego Sarmata. Nie będzie zaś takiego pozwu wobec firmy, która buduje osiedle obok boiska, bo ten grunt ma inny status.
Stołeczny ratusz zwlekał z decyzjami w sprawie gruntów przy stadionie Sarmaty, przez co przepadła szansa na ich odzyskanie. W efekcie powstaną bloki zamiast sportu - oskarżają aktywiści. - Teren obok stadionu od dawna przeznaczony był pod zabudowę. A sam stadion spróbujemy odzyskać - odpowiadają urzędnicy.
Ponad 400 mieszkań powstanie na dwuhektarowej działce przy ul. Ludwiki na Woli. To teren tuż obok zarośniętego chaszczami boiska piłkarskiego klubu Sarmata. Władze Woli od lat walczyły o to, by go nie zabudowywać, tylko przeznaczyć na sport.
Ceny mieszkań w Warszawie. W Warszawie mieszkania sprzedają się szybciej, niż deweloperzy zdobywają pozwolenia na budowę nowych osiedli. Mieszkań w ofercie ubywa. - Jeśli popyt się nie zmieni, w latach 2022-23 ceny wzrosną nawet o kilkadziesiąt procent - ostrzega analityk. A co może schłodzić popyt?
Zamieszanie na ul. Stanisława Augusta koło słynnej budowy bloków firmy Dom Development. Jezdnię przegrodził wykop, samochody jeżdżą po trawniku i lawirują między pieszymi.
Kara dla dewelopera z Kamionka. Dzielnica oczekuje od firmy Dom Development aż 36,7 mln zł za zajmowanie pasa drogi podczas budowy bloków na Kamionku. Inwestor uważa decyzję za "absurdalną" i "obliczoną wyłącznie na medialny poklask".
Minął czas, w którym warszawski ratusz mógł skorzystać z przywileju pierwokupu niedoszłej siedziby spółki EuRoPol Gaz przy Literackiej. Nie zrobił tego, więc nieruchomość przejął deweloper.
Potwierdzam, zawarliśmy warunkową umowę na zakup nieruchomości przy ul. Literackiej - mówi "Wyborczej" przedstawiciel firmy deweloperskiej Dom Development
Sprawą sprzedaży działki w parku na Kamionku po Centralnym Biurze Antykorupcyjnym zajmuje się też prokuratura. Przesłucha miejskich urzędników, żeby wyjaśnić przede wszystkim to, dlaczego przed sprzedażą zabytkowego terenu nie wystąpili o zgodę konserwatora.
Inwestycję na Kamionku, gdzie ratusz sprzedał teren zieleni bez zgody konserwatora zabytków, firma Dom Development reklamuje lokalizacją w parku Skaryszewskim. Rzeczniczka konsumentów oczekuje wyjaśnień, bo to zupełnie inne miejsce.
Aferze na Kamionku, gdzie ratusz sprzedał fragment parku deweloperowi bez wymaganej prawem zgody konserwatora zabytków, przygląda się Centralne Biuro Antykorupcyjne. Zwróciła się o to posłanka Magdalena Biejat.
Dlaczego w parku na Kamionku stanie płot? Dom Development utrzymuje, że osobom, które kupią apartamenty na parterze, będą zagrażać "nietrzeźwi intruzi". Jednak plan zagospodarowania przewiduje na tej kondygnacji punkty usługowe.
Miliony złotych mogłaby stracić Praga-Południe, gdyby deweloper nie odprowadzał opłaty za zajęcie pasa drogi w czasie budowy bloków na terenie parku na Kamionku, który miasto sprzedało bez zgody konserwatora zabytków.
Dom Development musi usunąć płot z reklamami, który stanął wzdłuż ul. Stanisława Augusta i odgradza chodnik podczas budowy bloków na terenie wpisanym do rejestru zabytków. Co z opłatami za zajęcie pasa drogi, które powinny być naliczane za każdy dzień?
Prezydent Rafał Trzaskowski powinien zdecydowanie odciąć się od sprzedaży fragmentu zabytkowego parku na Kamionku i doprowadzić do jego powrotu we władanie miasta.
Nielegalna sprzedaż wpisanego do rejestru zabytków parku na Kamionkowskich Błoniach Elekcyjnych, gdzie Dom Development właśnie zaczyna budować bloki, znajdzie finał w prokuraturze i Centralnym Biurze Antykorupcyjnym.
Na zabytkową działkę w parku na Kamionkowskich Błoniach Elekcyjnych wjechał ciężki sprzęt firmy Dom Development. Mieszkańcy apelują do prezydenta miasta o interwencję, ale ratusz odpowiada: - Nie mamy żadnej możliwości, by podjąć jakiekolwiek działania.
Do gorącej debaty w sprawie afery ze sprzedażą fragmentu w zabytkowym parku na Kamionku włącza się prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Zwrócił się do prokuratury, by zbadała sprawę.
Po dwóch latach uników ratusz ujawnił w końcu miażdżące dla siebie opinie prawne na temat sprzedaży za ponad 38 mln zł zabytkowej działki na Kamionkowskich Błoniach Elekcyjnych.
Budynek z przeszkloną elewacją od strony parku powstanie na obrzeżach parku Skaryszewskiego na warszawskim Kamionku. Działkę w tym miejscu miasto sprzedało w niejasnych okolicznościach.
Całe lata mieszkańcy nowych osiedli w poprzemysłowej części Żoliborza walczyli o przebicie 300 metrów ul. Rydygiera do Powązkowskiej. Teraz nie są do tego tak skorzy, obawiając się pod oknami tranzytu m.in. z dalszych bloków.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.