Gala X edycji Nagrody Architektonicznej Prezydenta Warszawy była jednocześnie pożegnaniem Marleny Happach, dyrektorki miejskiego biura architektury. Kto teraz pokieruje miejską polityką przestrzenną?
Bloki o wysokości do siedmiu pięter, a pomiędzy nimi szeroki na 12 m przesmyk z chodnikiem i szpalerem drzew - taką zabudowę dopuszcza w Ursusie plan, którym zajmowali się warszawscy radni na ostatniej sesji. W ubiegłej dekadzie w tym miejscu obiecywano park ze stawem. Skąd aż taka zmiana?
Piesi po ponad pół wieku pokonają skrzyżowanie Marszałkowskiej z Alejami Jerozolimskimi bez wspinaczki po schodach z przejścia podziemnego. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski ogłosił termin otwarcia czterech zebr i trzech przejazdów rowerowych z sygnalizacją świetlną.
Przy pl. Zawiszy może powstać wieżowiec wysoki na 130 m. - W sąsiedztwie nie ma tak wysokich budynków - zwracają uwagę aktywiści z Ochoty. - Niedaleko jest turecki wieżowiec, poza tym będzie to zwieńczenie osi widokowej - odpowiadają miejscy urzędnicy.
Radykalne zmiany w ścisłym centrum Warszawy przewiduje praca, która wygrała konkurs architektoniczny na koncepcję metamorfozy rejonu ul. Złotej. Parkingi mają się zamienić w miejskie place lub skwery. Będzie mniej miejsc do parkowania, a więcej zieleni. Samochody mają się przenieść do podziemnych parkingów.
Mieszkania w Warszawie. Co to jest zabudowa jednorodzinna? W Warszawie nawet szpaler bloków, w których zmieści się 28 dwupoziomowych mieszkań, może nazywać się szeregowcem czy bliźniakiem.
Piosenkarz wyżalił się, że nie może zbudować domu na Białołęce, bo uniemożliwia to brak planu zagospodarowania. - Odchodzimy od poglądu, że niemal wszystkie tereny w Białołęce Dworskiej należy przekształcać na budowlane. Fragmenty najcenniejsze przyrodniczo chcemy chronić - tłumaczy szefowa miejskiego biura architektury.
Zakończyły się prace nad śluzą przeciwpowodziową w Porcie Praskim. To otwiera drogę do budowy kwartałów zabudowy nad wodami portu. Ale ratusz wyrzucił do kosza projekt planu zagospodarowania tego terenu i zaczyna projektować zabudowę od początku.
A gdyby tak można było przejść spacerem przez niemal całe miasto, idąc cały czas przez zieleńce, skwery, parki linearne? Zieleni w mieście jest sporo. Ale dziś to osobne wysepki. Czy uda się je połączyć w archipelag?
Widzę w marzeniach centrum od ronda Daszyńskiego, przez miasto wokół Pałacu Kultury i Nauki, aż na prawy brzeg ze Stadionem Narodowym i Portem Praskim. Dwubiegunowe centrum Warszawy, zszyte pieszą kładką na osi Karowa - Okrzei - mówi Marlena Happach, szefowa miejskiego biura architektury.
- My tu mieszkamy od lat 60. Dlaczego na miejscu naszego domu mają być ulica i usługi? - irytują się mieszkańcy skrawka terenu na peryferiach Warszawy.
- Ale trzeba doprecyzować, kto ten podatek ma płacić. Obecna definicja sklepów wielkopowierzchniowych jest nieprecyzyjna - ostrzega Marlena Happach, naczelna architektka Warszawy
Dyplomaci z Kataru są oburzeni decyzjami miejskich planistów. Działkę w pobliżu Sejmu ratusz przeznaczył na zieleń, a Katarczycy chcieli tam zbudować ambasadę.
Mimo protestów urbanistów, społeczników i samorządów większość PiS uchwaliła ustawę nazywaną "lex deweloper". Nowe prawo w praktyce unieważnia plany zagospodarowania i zezwala m.in. na budowę osiedli mieszkaniowych w miejskich parkach.
Sejm przyjął tzw. lex deweloper, kontrowersyjną ustawę umożliwiającą deweloperom przyśpieszony tryb budowania mieszkań na terenach, nawet na terenach chronionych planem zagospodarowania. O skutki ustawy pytamy Marlenę Happach, szefową stołecznego Biura Architektury.
U zbiegu pasażu Wiecha i Chmielnej widać konstrukcję pawilonu z lodziarnią Grycana. Budowa trwa już rok, choć to niewielki, ledwie dwukondygnacyjny obiekt. Lodziarnia ma być gotowa dopiero zimą.
Wojewoda w uzasadnieniu decyzji sam przyznał, że w podobnej sytuacji plan był uchylany w całości, a on utrzymał w mocy niektóre obszary planu. To musi zbadać sąd - przekonywała Marlena Happach, szefowa miejskiego biura architektury.
- Czas skończyć dyskusje i uchwalić plan rejonu Poznańskiej. Już dekadę temu wskazano, że przy Emilii Plater jest miejsce na wieżowce. A plan jest potrzebny, by chronić centrum przed niekontrolowaną zabudową - przekonuje Marlena Happach, szefowa miejskiego biura architektury.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.