- Mogłem grać w Turcji za wielkie pieniądze. Ale tam jeszcze zdążę wyjechać. Propozycja z Legii może się nie powtórzyć - mówi Arvydas Novikovas, nowy piłkarz Legii.
Mimo zapewnień władz gminy, że wycinka drzew w Książenicach w związku z inwestycją planowaną przez Legię rozpocznie się pod koniec tygodnia, piły poszły w ruch już we wtorek rano. Skąd ten pośpiech?
Przy drodze prowadzącej do miejsca, w którym stanie nowoczesny ośrodek szkoleniowy piłkarskiej Legii, rośnie kilkadziesiąt drzew. Czy w związku z tym pójdą one pod topór?
Od 2016 r. musiała utrzymywać co najmniej dwóch - aktualnego i tego zwolnionego.
Koszykarska Legia wystąpi w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów FIBA. To jej powrót do Europy po 48 latach.
Bez Arkadiusza Malarza, Miroslava Radovicia i Michała Kucharczyka, za to z Michałem Kopczyńskim i Vamarą Sanogo Legia rozpocznie w poniedziałek pierwszy przedsezonowy obóz.
Wojciech Muzyk został nowym piłkarzem Legii. 20-letni bramkarz podpisał ze stołecznym klubem czteroletni kontrakt.
16-letni Jakub Ojrzyński podpisał umowę z Liverpoolem. Do Anglii na razie jedzie po naukę, ale Legia może być dumna. Od lat jest kuźnią bramkarskich talentów.
Pieniądze ze sprzedaży reprezentanta Polski do Dynama Moskwa sprawiły, że Legia może odetchnąć z ulgą. I ruszyć na zakupy. Na razie głównie jednak piłkarzy oddaje.
Możliwość pogrania w piłkę na murawie stadionu Legii bądź spotkanie z koszykarkami Polonii. Warszawskie kluby organizują w Dzień Dziecka darmowe imprezy dla całych rodzin.
- Raz uwielbiany, raz nienawidzony, raz go wyrzucają, raz wystawiają w pierwszym składzie. Tak jest od lat. Musiałem się przyzwyczaić, inaczej bym zwariował - mówił o sobie Michał Kucharczyk, jeden z najbardziej znanych piłkarzy Legii. Po dziewięciu latach gry klub z Łazienkowskiej właśnie się z nim pożegnał.
FIFA wytypowała 19-letniego bramkarza Legii Radosława Majeckiego jako jedną z potencjalnych gwiazd trwających w Polsce mistrzostw świata do lat 20.
Po najgorszym sezonie od lat warszawski klub czekają duże zmiany, ale na ścinanie głów przy Łazienkowskiej się nie zanosi.
W niedzielę Legia mogła czuć się mistrzem dokładnie przez 11 minut. Tyle czasu utrzymywał się jedyny scenariusz, który dawał jej tytuł. Cud się jednak nie wydarzył. Zespół Aleksandara Vukovicia tylko zremisował w Warszawie 2:2, a Piast ograł Lecha 1:0. I to on został nowym mistrzem.
- Musiałem nauczyć się, że ludzie żyją tu, jakby rano wypili cztery mocne kawy. W Zielonej Górze tak nie pędzą. Ale to nic złego, taka jest Warszawa - mówi koszykarz Filip Matczak.
Choć w Książenicach koparki pracują od kwietnia, w poniedziałek odbyła się uroczystość wmurowania kamienia węgielnego pod Legia Training Center. Wziął w niej udział premier Mateusz Morawiecki.
Aleksandar Vuković w piątek dowiedział się, że będzie trenerem Legii na stałe, a dwa dni później zremisował w meczu, który Legię może kosztować mistrzostwo Polski.
"Zieloni Kanonierzy" w znakomitym stylu dwukrotnie ograli faworyzowaną Arkę Gdynia i wyrównali stan ćwierćfinałowej rywalizacji. W drużynie zapanowała euforia.
Były trener Legii zabrał głos po raz pierwszy od chwili, gdy odszedł z Legii. "Nie wszystko poszło dobrze" - przyznał.
Choć w hicie ligi piłkarze strzelili tylko jednego gola, emocji przy Łazienkowskiej nie brakowało. Rozpędzony Piast pokonał Legię 1:0.
Trzy mecze pod wodzą Aleksandara Vukovicia, trzy zwycięstwa. Legia na koniec rundy zasadniczej wygrała w sobotę z Pogonią 3:1. I zrównała się punktami z liderem, Lechią.
Przyjechał do Warszawy na rok. Został, z przerwami, na 18 lat. Teraz wrócił do Legii, w końcu w głównej roli.
Stowarzyszenie Kibiców Legii Warszawa zorganizowało imprezę na terenie jednej ze szkół na Ochocie. Pojawił się na nim baner: "Łapy precz od naszych dzieci", a organizatorzy na dachu hali sportowej napisali sprayem: "Fanatyzm to kwestia klimatu".
Nowy trener tchnął w zespół nową siłę. Aż trudno uwierzyć, że mistrzowie Polski rozbili Jagiellonię 3:0 ledwie kilka chwil po rewolucji w klubie.
Ze zwolnieniem Sá Pinty wstrzymałbym się do meczu z Jagiellonią. Ale tylko po to, by poprawić pozycję negocjacyjną - mówi Cezary Kucharski.
Autobus w barwach Legii przewożący drużynę nastoletnich zawodników zderzył się z ciężarówką i dwoma samochodami osobowymi. Do szpitala został przewieziony kierowca autokaru.
Aleksandar Vuković w parze z Markiem Saganowskim poprowadzą Legię do końca sezonu.
Trener Ricardo Sá Pinto stracił pracę, bo klubowi z Warszawy zajrzała w oczy utrata mistrzostwa. Czy Legia na finiszu uratuje sezon?
Ricardo Sá Pinto okazał się człowiekiem, z którym trudno jest wytrzymać. A na swoje nieszczęście - także słabym trenerem. Jego zwolnienie było koniecznością - pisze Piotr Wesołowicz.
- Jest jedna osoba, która powinna zagrać w Legii na koniec kariery - stwierdził Dariusz Mioduski podczas środowej konferencji.
- Zdaniem moich obrońców sprawa najpewniej zakończy się uniewinnieniem lub nawet umorzeniem postępowania - triumfuje w oświadczeniu burmistrz Krzysztof Czubaszek, wskazując, że sąd zwrócił do prokuratury akt oskarżenia w jego sprawie. Tymczasem chodzi o kwestie formalne, a nie merytoryczne - dotyczące błędów postępowania.
- Legia Training Center to będzie nasz drugi dom - mówi Dariusz Mioduski. Inwestycja ma być gotowa w przyszłym roku. Znamy szczegóły.
- Dotychczasowy operator bezumownie i bezprawnie zajmuje korty. Zalega nam z opłatami na ponad 100 tys. zł. Zostaliśmy zmuszeni do uruchomienia czynności komorniczych - przekonuje wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska
Portugalczyk przeprosił się z 38-letnim bramkarzem Legii po tym, gdy kontuzji doznał Radosław Majecki.
Żądał od Legii o 3 mln zł podatku więcej, niż należało - taki zarzut postawiła burmistrzowi Śródmieścia prokuratura. Oskarża go o przekroczenie uprawnień. - Burmistrz działał w oparciu o przepisy prawa, przyświecała mu dbałość o bezpieczeństwo samorządowych finansów publicznych - odpowiada dzielnica.
Legii grozi pierwszy od dziewięciu lat sezon bez choćby jednego trofeum. Ale przy Łazienkowskiej jeszcze nie panikują.
W ćwierćfinale Pucharu Polski Legia Warszawa przegrała po dogrywce z pierwszoligowym Rakowem Częstochowa 1:2 (1:1, 1:1).
Miejscy radni i działacze Kampanii przeciw Homofobii w listach do prezesa Legii zaapelowali, by potępił homofobiczy transparent wywieszony przez kibiców podczas piątkowego meczu. "Nikogo nie wykluczamy. Wzajemny szacunek jest naszą fundamentalną wartością" - odpowiedział prezes Legii Dariusz Mioduski.
Grupa warszawskich radnych skierowała pismo do prezesa Legii Dariusza Mioduskiego z apelem o wykrycie i ukaranie osób odpowiedzialnych za rozwieszenie skandalicznego transparentu na meczu ligowym w ubiegły piątek.
Normalnych kibiców jest więcej niż miejsc na "żylecie". Oni nie biją piłkarzy po przegranym spotkaniu. Nie szantażują klubu, nie wypaczają idei zdrowej rywalizacji i wzajemnego szacunku. Ale nie przyjdą na kolejny mecz - pisze Kacper Sulowski.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.