Wir jest przycumowany do brzegu naprzeciwko plaży Poniatówki i się wyróżnia. Otwarta, pływająca platforma z miejscem na koncerty i imprezy, z jedzeniem i własnymi toaletami - a w nadwiślańskiej rzeczywistości każda toaleta na wagę złota.
Jest taki film "Foodies" - o kulinarnych blogerach i krytykach, którzy przemierzają świat, zaliczając kolejne restauracje z czapkami i gwiazdkami. Robią setki kilometrów, żeby zjeść w modnym i znanym miejscu. Ciekawe? Być może. Męczące? Na pewno.
Pełnowartościowe jedzenie, które restauracja wyrzuci na śmietnik, można kupić. Tanio, nawet z 70-proc. upustem. Już 10 tys. mieszkańców Warszawy tak się stołuje.
Od piątku wspólny lokal sieci Papa Diego i Van Dog zaprasza gości odwiedzających Centrum Praskie "Koneser". W restauracji można zjeść zarówno meksykańskie dania, jak i streetfoodowe kanapki z kiełbaskami.
Kamila oddaje 15 świeżych bułek z ziarnami. Iga - barszcz biały, puszkę tuńczyka, fasolę. Ruszamy sprawdzić, co freeganie znajdują w publicznych lodówkach.
Gdyby pieniądze przeznaczane na pizzę były wskaźnikiem majętności, mieszkańców Piaseczna trzeba by uznać za najbogatszych w Polsce.
Na grubym lub na cienkim. Z ostrym, łagodnym lub mieszanym sosem. Czasami w opcji "samo mięso". Kiedy Polak je na mieście, to zazwyczaj kebab.
W sobotę otwiera się Targ Świąteczny pod Złotymi Tarasami. Jedzenie przygotują wybrani kucharze z Koszyków i Hali Gwardii.
Myślałem, żeby wystrój zrobić w formie szpitala psychiatrycznego, ale mój wspólnik mnie ostudził - mówi Andrzej Wąsik, właściciel, gdy pytam, czy w Procesie Kawki będzie więcej Franza Kafki.
Amerykański portal HappyCow znów uznał Warszawę za jedno z najbardziej wegańskich miast na świecie. Wyprzedzamy nawet Toronto i Paryż.
Ciąg dalszy nastąpi" - informuje napis na jednej ze ścian Warmutu, nowo otwartej knajpy nieopodal pl. Zbawiciela. Barman, zapytany o tajemniczy przekaz, chętnie opowiada o planach, jakie właściciele mają na nowe miejsce.
- Kolację można zjeść w domu. Ale gdy jest Fine Dining Week, naprawdę warto wyjść do restauracji - zachęcają organizatorzy wydarzenia. Dziś w Warszawie i siedmiu innych miastach Polski rozpoczyna się festiwal sztuki restauracyjnej.
W barze przy Kruczej przyszło nowe. Intryguje nazwą, nie pasuje do reszty, ale wzięcie ma. Dałem się skusić na pierogi kebabowe. I wciągnąć w dialog jak z Barei.
Znacie to uczucie ciężkości w żołądku po solidnym posiłku? - To nie jest normalne. Po dobrym jedzeniu człowiek powinien czuć się lekko - mówi Laurent de Bremaeker, właściciel Żywej Kuchni, w której nie ma patelni, a posiłki przyrządza się bez tłuszczu.
Mówi się, że Polak, Węgier - dwa bratanki, i do szabli, i do szklanki. A co z jedzeniem? O tym, co łączy nasze kuchnie i czy polska kuchnia może zachwycić mieszkańców kraju nad Dunajem opowiada Zsofia Mautner, ekspertka w dziedzinie kuchni węgierskiej.
Z serem albo nadzieniem z warzyw czy mięsa, lepiące się od glutenu i przez to tak pyszne. Podane prosto z rozgrzanego pieca. By go spróbować, nie trzeba już jechać na Kaukaz. Najprawdziwsze gruzińskie pieczywo zjemy w Warszawie.
Głucho wszędzie, cicho wszędzie. No tak, bo wszyscy są nad Wisłą. Przy ładnej pogodzie centrum miasta i przyrestauracyjne ogródki niebezpiecznie się wyludniają, jakby miasto znowu padło ofiarą majówkowych migracji. Po latach życia "plecami" do rzeki Warszawa wreszcie zaczęła nią żyć. Turyści i tubylcy, z dziećmi, psami, na rowerach. Chodzą, rozmawiają, opalają nosy, siedząc na schodkach bulwarów. I jedzą.
W każdą sobotę lokatorzy i aktywiści gotują wegańskie obiady. Zysk z ich sprzedaży przeznaczą dla tych, którzy zwrócą się o pomoc.
Ogryzki, skóry, pestki owoców, suche piętki chleba, kości, błony z mięsa. W kuchni można wykorzystać wszystko. Zresztą pomysły na najciekawsze dania wzięły się przecież z biedy.
Od soboty Kuchnia Konfliktu ma stałą siedzibę przy Wilczej 60. Lepszego sąsiedztwa nie mogła sobie wymarzyć: od paru lat skłot Syrena prowadzi w okolicy Cafe Kryzys, a kilka numerów wcześniej można kupić świeże owoce i warzywa w Kooperatywie Dobrze.
Dawniej marnowaliśmy przede wszystkim dużo pieczywa, teraz najwięcej wyrzucamy wędliny i mięsa. W ocenie ekspertów to efekt przede wszystkim nieprzemyślanych zakupów. - Kupujemy za dużo, bez wcześniej przygotowanej listy, a nasze zakupy są albo nieprzemyślne albo odbywają się pod wpływem chwili - ocenia Magdalena Krajewska, prezes Banków Żywności SOS w Warszawie. Jej zdaniem ważne, abyśmy planowali posiłki nie tylko z dnia na dzień. Zanim pójdziemy na zakupy warto się dobrze przygotować. - W supermarketach jest wiele bodźców, które nas hipnotyzują przez co zakupy robimy jakby w amoku. Inaczej by to wyglądało gdybyśmy mieli listę zakupów. Jest również coraz więcej aplikacji, które mogą być pomocne przy planowaniu zakupów - twierdzi kucharz Julian Karewicz. I dodaje, że zwiędnięte lub podeschnięte warzywa również mogą mieć potencjał - na przykład lekko przesuszona zielenina idealnie nadaje się na przykład do pesto, a z niepotrzebnego chleba można przygotować zakwas na żur. Nie bez znaczenia jest także sposób przechowywania produktów w lodówce. Zobacz wideo!
Przegapiamy daty ważności, kupujemy za dużo, bez listy, przyrządzamy zbyt wielkie porcje posiłków. A potem wyrzucamy. Nawet 9 mln ton żywności rocznie. O tym problemie będziemy rozmawiać na poniedziałkowej debacie o marnowaniu jedzenia.
W tej rzeźni pod nóż idą warzywa, a zamiast krwi leje się wegański majonez. Bo weganom jednak brakuje smaku mięsa. Z myślą o nich powstał Bezmięsny Mięsny.
Zgodnie z tradycją na wigilijnym stole powinno pojawić się dwanaście potraw. Ale czy na pewno to wszystko zjesz?
Czym ci smakuje Mazowsze? Sama miałabym problem z odpowiedzią. Dlatego z chęcią wybiorę się w niedzielę na wielkie mazowieckie slow śniadanie, by zaspokoić ciekawość, a przede wszystkim głód.
Przy ul. Wilczej otwarto pierwszą w Polsce restaurację konopną Filip z konopi. W wegetariańskim menu: burgery, hot-dogi, tortille, zupy, ciasta i relaksujące herbatki. Właściciel zapewnia: - Wszystko, co oferujemy, jest w stu procentach pożywne, zdrowe i przede wszystkim legalne.
W Warszawie pokażą, jak smakuje współczesna kuchnia nowojorskich Żydów w ich interpretacji, i zaproszą na wyjątkową kolację degustacyjną.
W ośmiu warszawskich restauracjach można zamówić danie, z którego całkowity dochód przeznaczony będzie na edukację syryjskich uchodźców w Libanie.
Hala i bazar przy niej to ukochane miejsce wielu szefów kuchni i foodies. Znaleźć tu można wszystko, od skorzonery po wodę różaną. Właśnie powstała mapa najlepszych stoisk, która ma ułatwić zakupy niewtajemniczonym w topografię bazaru.
- Jestem w Tel-Avivie - usłyszałam od przyjaciela. Zabrzmiało światowo. Chodziło o Tel-Aviv w Warszawie - nową kawiarnię na Poznańskiej 11
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.