Dzieci z publicznego Przedszkola nr 435 na Bemowie mają fatalny początek roku. Budynek zalały fekalia.
Przedszkole, które władze Wilanowa urządziły w galerii handlowej, stoi puste. Nie może przyjąć dzieci, ponieważ brakuje nauczycielek.
Każdego dnia naszą wąską, osiedlową uliczką, gdzie pierwszeństwo ma pieszy, pędzą samochody rodziców odwożących dzieci do przedszkola. Rano zaszedłem drogę samochodowi, bo na drogę wbiegały dzieci. Kierowca uchylił okno i nazwał mnie osłem.
Przedszkole Zaczarowany Zakątek w centrum Warszawy mieści się na podwórku między budynkami. By dostać się do środka, trzeba przejść bramę kamienicy. Wspólnota mieszkaniowa, do której należą kamienica i brama, wypowiedziała umowę na przejście.
Dla trzylatków od dwóch lat brakuje miejsc w przedszkolach. Na Pradze-Południe oddziały dla nich zorganizowano nie tylko w szkołach, ale też w mieszkaniach.
Wielu dyrektorów przedszkoli nie może skompletować kadry. Nauczycielki odchodzą na wcześniejsze emerytury, a młodych trudno skusić mizerną pensją i wydłużoną ścieżką awansu, którą wprowadziła minister edukacji Anna Zalewska.
Mamy już w Warszawie przedszkolaki umieszczane w salach do rytmiki, likwidowanych gimnazjach i wynajmowanych naprędce pomieszczeniach. Na wilanowskim osiedlu Zawady trzylatki niedługo będzie można spotkać w galerii handlowej.
Krystyna W., która w przedszkolu na Ursynowie miała znęcać się nad 12 małymi dziećmi, wkrótce stanie przed sądem. Prokuratura ma mocne dowody. O tym, co działo się podczas zajęć, ze szczegółami opowiadały nawet czteroletnie dzieci.
Trzylatki z Żoliborza mają pójść do przedszkoli w Śródmieściu, na Woli oraz na Ochocie. Będą też miały zajęcia w podstawówce przy al. Wojska Polskiego.
Wydzielone parawanami miejsce w korytarzu, bez dostępu do łazienki - to kolejny pomysł władz Żoliborza na wygospodarowanie miejsc dla dzieci, które nie dostały się do przedszkoli. Taki oddział dla trzylatków chcą stworzyć w placówce przy ul. Popiełuszki.
Kilkudziesięciu rodziców przyszło we wtorek wieczorem do żoliborskiego ratusza na obrady komisji edukacji. Niepokoi ich pomysł umieszczenia trzyletnich dzieci w podstawówkach. Ponieważ nie zjawił się nikt z władz dzielnicy, oświadczyli, że nie wyjdą, dopóki nie porozmawiają z burmistrzem.
Około 150 kilkulatków z Żoliborza nie dostało się do żadnego przedszkola w dzielnicy. Burmistrz chce urządzić dla większości z nich oddziały w dwóch podstawówkach. Rodzice protestują.
Mój dom sąsiaduje z prywatnym przedszkolem. Dzieci cały czas przebywają na powietrzu. Od godz. 8 do późnego popołudnia tak hałasują, że nie można wyjść do ogrodu. Jakie są kryteria otwierania prywatnych przedszkoli? Czy mieszkańcy muszą wyrazić na to zgodę? - pyta pani Jolanta.
Prywatni inwestorzy ratują Białołękę przed katastrofą. Dzięki nim niemal 6,5 tys. dzieci korzysta z wychowania przedszkolnego - czyli większość przedszkolaków z tej dzielnicy. Ale czesne płaci mniej niż połowa.
W tym przedszkolu dzieciom pomagają szmaciane lale, które na Wolę przyjechały z Kapsztadu. Są takie jak niektóre przedszkolaki: lalka Maciek tęskni za mamą i płacze, lalka Michał zabiera dzieciom zabawki, a lalka Zuzia zna tylko kilka słów po polsku. To nie są zwykłe zabawki, pomagają dzieciom radzić sobie z emocjami. Przedszkole nr 237 jest jedynym w Polsce, które wykorzystuje metodę lalek personalnych.
Ponad 20 niepublicznych przedszkoli domaga się odszkodowań z powodu zaniżonych dotacji. Roszczenia z odsetkami mogą przekraczać 0,5 mln zł dla każdej placówki.
Najbardziej poszkodowany jest najmłodszy rocznik, czyli dzieci trzyletnie. Do przedszkola wybranego przez rodziców nie dostał się co piąty maluch. W sumie na miejsca czeka 3,8 tys. dzieci.
Tata trzylatki z Wilanowa z okien mieszkania widzi dwa miejskie przedszkola. Niestety, w żadnym z nich nie znalazło się miejsce dla jego córki.
Po długich perypetiach dzielnica podpisała umowę na budowę przedszkola przy Tanecznej. Już raz wykonawca przymierzał się do wbicia łopaty. Ale projekt poszedł do kosza, a maluchy, które miały wprowadzić się do nowych sal, zdążyły pójść do szkoły.
Zamiast dwóch lat - pół roku. Bielany budują pierwsze w tej dzielnicy przedszkola modułowe. Dzięki temu powstanie ok. 200 nowych miejsc dla najmłodszych.
W przedszkolach leśnych dzieci uprawiają rośliny i opiekują się zwierzętami. W Wawrze mogą się uczyć gotowania i podstaw fotografii. W Warszawie jest ponad 400 przedszkoli niepublicznych. Jak wybrać dla dziecka najlepsze?
Rodzice sześciolatków w większości wolą zostawić dzieci w przedszkolach, niż posłać je do szkolnych zerówek. Dla maluchów z rocznika 2015 trzeba szukać miejsc w szkołach i przedszkolach prywatnych.
Ostatni dzwonek na zapisanie dziecka do przedszkola. Miasto musi zapewnić miejsce wszystkim chętnym dzieciom od trzeciego roku życia. Ale nie gwarantuje, że będzie to placówka wybrana przez rodziców.
Miejskie Biuro Edukacji uruchomiło dziś elektroniczną rekrutację do przedszkoli i klas pierwszych podstawówek. Miasto musi zapewnić miejsca wszystkim maluchom zgłoszonym przez rodziców. Nie wszyscy znajdą jednak miejsce blisko domu.
Wszawica ciągle groźna, tym razem atakuje przedszkolaki z Wilanowa. Rzecznik Praw Dziecka i Ministerstwo Zdrowia przypominają: do przeglądania głów dzieci w szkole czy przedszkolu nie trzeba specjalnej, pisemnej zgody rodziców.
Władze dzielnicy wybrały właśnie wykonawcę, który dokończy budowę przedszkola przy ul. Ceramicznej. Ma być gotowe na wiosnę. Miało przyjąć dzieci już we wrześniu, ale zbankrutował wykonawca. Ta sama firma budowała jeszcze cztery placówki oświatowe w dzielnicy. Kiedy będą gotowe?
Nie w 117 wybranych, ale we wszystkich 350 warszawskich przedszkolach pojawią się oczyszczacze powietrza. Miasto przeznaczy na to prawie 4 mln zł.
Powietrze w sąsiedztwie żadnego polskiego przedszkola nie spełnia norm Światowej Organizacji Zdrowia dla pyłu PM2,5, a wokół 62 procent placówek nie spełnia polskich norm, które są znacznie mniej rygorystyczne. Greenpeace uruchomił serwis internetowy, w którym można sprawdzić, jakim powietrzem oddychają polskie przedszkolaki.
Ratusz za ponad 1,2 mln zł kupi 117 oczyszczaczy antysmogowych do przedszkoli. Mają zacząć działać jeszcze w tym roku.
Rodzice maluchów w Warszawie mogą dostać 400 zł miesięcznie z miejskiej kasy. To bon żłobkowy. Można go przeznaczyć na prywatny żłobek, klub malucha albo na dziennego opiekuna. Wnioski będą przyjmowane od 1 października.
Prywatne przedszkole dostało w dzierżawę teren na publicznym skwerze. Wybudowało na nim plac zabaw. Wpuści dzieci z osiedla?
Na Mokotowie brakuje miejsc dla ok. 150 trzylatków. Dzielnica szuka dla nich wolnych przestrzeni nie tylko w szatniach przedszkoli, ale też w likwidowanych gimnazjach.
Co zrobić z 3 tys. dzieci, dla których zabrakło miejsc w przedszkolach? W blisko stu placówkach szatnie i sale gimnastyczne zostaną przerobione na pomieszczenia dydaktyczne.
Dziś rano prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz uroczyście otworzyła nowe przedszkole przy ul. Boguszewskiej na wolskich Odolanach. - Zwiększanie liczby miejsc w przedszkolach i żłobkach jest dla miasta kluczowe - mówiła.
Angielski z native speakerem to już za mało. Rodzice, których dzieci chodzą do niepublicznych przedszkoli, oczekują też zajęć z drugiego języka obcego: hiszpańskiego, niemieckiego czy francuskiego. Dyrektorzy placówek przyznają jednak, że trudno znaleźć lektora z wymaganymi uprawnieniami.
Maj to miesiąc edukacji. Nie tylko dla tych, którzy w nowych garniturach spieszą zdawać egzaminy maturalne, ale też dla tych, którzy szczęśliwie - przynajmniej w teorii - swoją przygodę z oświatą dopiero zaczynają.
Dla ponad 3 tys. dzieci zabraknie miejsc w publicznych przedszkolach - szacuje ratusz. Poszkodowane są głównie trzy- i czterolatki. - Zrobimy wszystko, żeby znaleźć dla nich miejsce - deklaruje wiceprezydent Włodzimierz Paszyński.
Coś wyraźnie pękło w warszawskim samorządzie rządzonym przez Platformę Obywatelską. Po aferach z prywatyzowaniem stołówek i zwalnianiem przedszkolnych kucharek, by zaoszczędzić w budżecie 10 mln zł rocznie, stołeczni rodzice otrzymują od ratusza już trzecią formę pomocy. A to wszystko w ciągu zaledwie kilku miesięcy.
Od września wszystkie zajęcia w stołecznych przedszkolach będą bezpłatne, niezależnie od dochodu w rodzinie. Rodzice zapłacą jedynie za wyżywienie - ogłosił warszawski ratusz.
Jedynie 1,7 tys. warszawskich sześciolatków pójdzie w tym roku do I klasy. Pozostałe 12,9 tys. zgodnie z wolą rodziców zostanie w przedszkolach lub wybierze zerówkę. - To wynik nie tylko nowelizacji ustawy, która zniosła dla nich obowiązek szkolny, ale też strach przed podstawówką, do której będą chodzić starsi uczniowie - twierdzi warszawski ratusz
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.