PKP Intercity "Tatry" bije rekordy na trasie z Zakopanego do Warszawy: czas podróży jest najkrótszy w historii, po drodze tylko dwa krótkie postoje, a pociąg już ani razu nie zmienia kierunku jazdy. Dlaczego więc kolej uruchamia tylko jedno takie połączenie dziennie? Wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak zapowiada poprawki w rozkładzie.
- Będę bronić Zakopanego. W każdym kraju walczy się o jakieś aspekty regionalne, również w kwestiach żywieniowych, a Podhale jest tu pozytywnym przykładem. No i w Zakopanem jest Teatr Witkacego - mówi Maciej Nowak, recenzent kulinarny i dyrektor artystyczny Teatru Polskiego w Poznaniu.
Nasz człowiek od kulinarnych zadań specjalnych opuszcza Warszawę i kieruje się na dalekie południe, w krainę oscypka z żurawiną, kwaśnicy, moskoli i bombolków. Pomóżmy mu zbudować listę miejsc do zrecenzowania.
Niemiec drży przed wirusem COVID-19 jak osika, a dla turystów i górali z Podhala to strachy na Lachy.
Z Zakopanego do Warszawy PKP Intercity wysyła pociąg z pięcioma wagonami - dwa z nich upchane po brzegi, pozostałe świecą pustkami. I to się nie zmieni, nawet podczas pandemii. System rezerwacji utknął w latach 90.
Biały miś, Krupówki, zadeptany szlak do Morskiego Oka, krzyż na Giewoncie, górale i oscypki - z tym wszystkim kojarzy się zimowa stolica Polski. I tego wszystkiego nie zobaczycie na wystawie w Królikarni.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.