Rozpoczęta rok temu budowa Muzeum Getta Warszawskiego ma kosztować 323,8 mln zł. Część tej kwoty pokryje dofinansowanie z funduszy europejskich.
Około tysiąca osób wzięło udział w Marszu Pamięci, który przeszedł ulicami Muranowa w 82 rocznicę rozpoczęcia deportacji Żydów z getta warszawskiego do komór gazowych w Treblince.
Wojewódzki konserwator zabytków Marcin Dawidowicz objął ochroną relikty piwnic nieistniejącej kamienicy przy ul. Miłej 18 i Muranowskiej 39 na Muranowie. W czasie powstania w getcie był tutaj bunkier sztabu Żydowskiej Organizacji Bojowej.
W poniedziałek 22 lipca ulicami stolicy przejdzie Marsz Pamięci w hołdzie ofiarom wydarzeń, w których życie straciło ok. 300 tys. Żydów. Tego dnia przypada ich 82. rocznica.
Trwającym minutę dźwiękiem syren alarmowych rozpoczęły się dziś w stolicy główne obchody 81. rocznicy wybuchu powstania w getcie warszawskim. Podczas uroczystości przez pomnikiem Bohaterów Getta na Muranowie doszło incydentu.
- Jestem jak najdalszy od traktowania Muranowa jako miejsca martyrologii. Nie chciałbym terroryzować mieszkających tu ludzi grozą getta - mówi prof. Jacek Leociak, autor książki "Podziemny Muranów".
Najlepszy widok na getto ma z dachu olbrzymiego budynku Sądów Grodzkich przy ul. Leszno. Fotografuje okolicę przed, w trakcie i po zbrojnym zrywie żydowskich powstańców. Na koniec z kilku kadrów składa panoramę ruin.
Byliśmy na najnowszej wystawie w Muzeum Warszawy. To próba pokazania życia w getcie z różnych perspektyw - z zewnątrz i od środka. A kartograf Paweł Weszpiński opowiada, jak zmieniały się granice warszawskiego getta i gdzie je planowano.
Po upadku powstania Niemcy rozpoczęli metodyczne niszczenie terenu getta. W efekcie zmieniło się ono w ceglano-kamienną pustynię. Powstał obraz, dla którego niełatwo znaleźć analogię.
Zgromadzone na wystawie fotografie pokazują przemianę tętniącego życiem obszaru warszawskiej Dzielnicy Północnej w wymarłe morze gruzów.
Muzeum Historii Żydów Polskich "Polin" już po raz 12. organizuje akcję społeczno-edukacyjną Żonkile. Wolontariusze wyjdą 19 kwietnia na ulice Warszawy, by rozdawać przypinki w formie żółtych kwiatów. Symbolizują pamięć o bohaterach powstania w getcie warszawskim. Zryw wybuchł 19 kwietnia 1943 r.
Gdy miał dwa lata, został zupełnie sam. Błąkał się po ulicach getta warszawskiego. Przeżył Zagładę dzięki pomocy dobrych ludzi. O tym, kim jest i że ma rodzinę, Shalom Koray dowiedział się dopiero jako 83-latek.
Tylko do 8 stycznia w Muzeum Historii Żydów Polskich "Polin" można zobaczyć wystawę "Wokół nas morze ognia". To pierwsza ekspozycja pokazująca powstanie w getcie warszawskim nie z perspektywy bojowców ŻOB i ŻZW, ale osób cywilnych.
Coraz większy niepokój miłośników zabytków budzi przebudowa dawnego Szpitala Dziecięcego Bersohnów i Baumanów na Muzeum Getta Warszawskiego. Chodzi o daleko idące wyburzenia w obiekcie, który jest niemym świadkiem tragedii getta.
Niezwykły projekt w Muzeum Polin i agencji Saatchi & Saatchi. Udało się odtworzyć głos Stelli Fidelseid, która przeżyła warszawskie getto. - Największą radość sprawiła nam reakcja jej bliskich - mówią autorzy przedsięwzięcia.
Chmura pyłu unosi się znad wpisanego do rejestru zabytków dawnego Szpitala Dziecięcego Bersohnów i Baumanów przy ul. Siennej 60 i Śliskiej 51 w Warszawie. Robotnicy przy użyciu koparki burzą fragmenty głównego gmachu, w którym ma się znaleźć ekspozycja Muzeum Getta Warszawskiego.
Brakowało wody, jedzenia, słońca. "To było powolne konanie, w pełni świadomości tego, co się dzieje" - wspominała Stella Fidelseid, która przez wiele miesięcy ukrywała się w ruinach getta. Jej historię opowiada spektakl "Czekając na dzień". Premiera - 9 listopada w Muzeum Polin.
Już nie Mieczysław Apfelbaum, ale Rachela Auerbach jest patronką skweru między socrealistycznymi blokami na Nowolipkach. Miejsce fikcyjnej postaci zajęła żydowska bohaterka, co do której istnienia w końcu nie ma żadnych wątpliwości.
Wybrana w przetargu firma Adamietz Warszawa wybuduje Muzeum Getta Warszawskiego i wyposaży go w wystawę stałą. Placówka powstanie na terenie kompleksu dawnego Szpitala Dziecięcego Bersohnów i Baumanów przy ul. Siennej 60/ Śliskiej 51.
Ci ludzie chodzili do getta jak na spacer po egzotycznej krainie. Byli turystami, a zdjęcia pamiątkami. Ale możemy zobaczyć w nich więcej, niż chcieli utrwalić: ogrom okrucieństwa i relacje wladzy - opisują autorzy albumu "Żydzi Warszawy 1939-1943" opartego w większości na fotografiach niemieckich fotoamatorów.
- Jak to jest być widzianym, samemu nie mogąc zobaczyć? Albo oglądać świat, pozostając niewidzialnym? - pytają twórcy nowej instalacji w sercu Woli. Ma ona zachęcić do zapoznania się z historiami osób ukrywających się w ruinach w czasie powstania w getcie.
W piątek 21 lipca przez Warszawę przejdzie Marsz Pamięci poświęcony żydowskim mieszkańcom stolicy wymordowanym w czasie II wojny światowej. Tego samego dnia w trotuar ulicy Złotej wmurowane zostaną symboliczne kamienie upamiętniające trzy siostry, które zginęły w warszawskim getcie.
W odkopanych podziemiach kamienic stojących niegdyś przy ul. Gęsiej znaleziono warsztat, w którym przed wojną i w czasie okupacji produkowane były sztućce. Swoim przyszłym eksponatem pochwaliło się Muzeum Getta Warszawskiego.
Dobiega końca rozbiórka odkrytych niedawno fundamentów przedwojennych kamienic stojących niegdyś wzdłuż ulicy Gęsiej. O zwrócenie szczególnej uwagi na te relikty dawnej Warszawy stołeczny ratusz zaapelował do wojewódzkiego konserwatora zabytków. Ten jednak zgodził się na ich rozbiórkę.
Otwarto oferty w przetargu na firmę, która przebuduje dawny szpital dziecięcy w centrum Warszawy na siedzibę Muzeum Getta Warszawskiego, i urządzenie w nim wystawy stałej. Najtańsza z nich o prawie 126 mln zł przekracza kwotę zaplanowaną na tę inwestycję.
Po żonkilach przyszedł czas na tulipany. Czerwono od kwiatów jest przy alejce przebiegającej przed wejściem muzeum Polin. Te nazwane na pamiątkę jednej z największych bohaterek czasu okupacji mają charakterystyczną żółtą plamkę u dołu kwiatu.
W 80. rocznicę powstania w getcie warszawskim doszło do symbolicznego spotkania. Prezydenci Polski, Izraela oraz Niemiec spotkali się w jedynej synagodze w Warszawie, która przetrwała wojnę. - Nasza obecność tutaj pokazuje, że możemy przeciwstawić się złu. Nie możemy zezwolić na nienawiść, na antysemityzm - mówił prezydent Izraela Izaak Herzog.
- Ludzie, nie bądźcie obojętni na zło. Ludzie, bądźcie czujni. Nienawiścią bardzo łatwo zgromadzić popleczników. Czy jednak nie przyniesie ona zguby mnie, tobie, wam, naszym dzieciom i wnukom? Czy mogę być obojętny i milczeć, gdy Rosjanie niszczą i zabijają w Ukrainie? - mówił Marian Turski podczas obchodów 80. rocznicy powstania w getcie warszawskim.
- Ludzie, nie bądźcie obojętni na zło. Tych których sieją nienawiść J'accuse, oskarżam - mówił Marian Turski podczas obchodów 80. rocznicy powstania w getcie warszawskim.
Dziś w Warszawie, a także w innych polskich miastach, odbywają się uroczystości związane z rocznicą powstania w getcie. Główne obchody oficjalne odbywają się przed pomnikiem Bohaterów Getta z udziałem prezydentów Polski, Niemiec i Izraela. Szereg wydarzeń przygotowało Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN. Są też uroczystości niezależne, czyli przemarsz pod pomnik Umschlagplatz. A od rana grupy wolontariuszy rozdają w mieście papierowe żonkile - symbole pamięci o wydarzeniach sprzed 80 lat. Zapraszamy do naszej relacji. Uroczyści śledzą nasza dziennikarka Katarzyna Jaroch, oraz dziennikarze Aleksander Sławiński i Wojciech Podgórski.
Poobdzierany na krańcach, pożółkły plakat zapraszający na koncert w getcie. Na nim - zdjęcie siedzącej za fortepianem dziewczynki. Kładzie palce na klawiaturze i uśmiecha się, patrząc w przestrzeń. Podpis: "11-letnia pianistka wirtuozka". Kim była Josima Feldszuh i jak wiele jeszcze o niej nie wiemy?
- To jednocześnie pomnik i symboliczny grób. Sprawiedliwość oddana ludziom, którzy nie zważając na własne życie, postanowili zachować pamięć o losach Żydów z warszawskiego getta - mówili zgromadzeni na odsłonięciu "Niewidzialnego muru", upamietniającego członków organizacji Oneg Szabat.
- Przez lata koncentrowaliśmy się na losach bojowników, a przecież największą tragedią była tragedia ludności cywilnej - mówił dyrektor Muzeum POLIN, zapowiadając obchody 80. rocznicy powstania w getcie warszawskim.
Czy odkopane fundamenty przedwojennej kamienicy przy nieistniejącej ulicy Gęsiej powinny być zachowane i wyeksponowane? Jest petycja w tej sprawie. Inwestor chce na ich miejscu postawić apartamentowiec.
Biurowce i apartamentowce wyrastają między opuszczonymi przedwojennymi kamienicami. Te popadają w ruinę. Trudno w Warszawie o większe kontrasty niż na Mirowie na Woli. Czy jest jakiś pomysł na tę część miasta?
Zdjęcia z powstania w getcie, które znamy, to przede wszystkim obrazy dokumentowane przez hitlerowców. To jednak powoli się zmienia. W muzeum POLIN pojawiła się unikatowa kolekcja fotografii pokazująca jego pacyfikację z zupełnie nowej perspektywy.
Trzy razy odmówiliśmy pozwolenia na budowę - podkreśla wiceprezydentka Warszawy w piśmie do wojewódzkiego konserwatora zabytków w sprawie inwestycji zaczynającej się na Muranowie. Przekonuje, że należy wziąć pod uwagę, że to teren dawnego getta warszawskiego.
Dwa miesiące przed 80. rocznicą powstania w getcie warszawskim organizatorzy obchodów przedstawili najważniejsze punkty programu. Tylko Muzeum Historii Żydów Polskich "Polin" przygotowuje ok. 100 wydarzeń.
Deweloper zburzył na Woli biurowiec i postawił na jego miejscu apartamentowiec. Budowę prowadzono tak, by nie uszkodzić zabytkowego muru, który był granicą getta. Ale z muru zniknęła wpisana do rejestru zabytków brama. Inwestor nie wie, co się z nią stało. Sprawę bada policja.
Na Muranowie powstały dwa nowe upamiętnienia zagłady Żydów z getta warszawskiego. To, co się działo w tych miejscach w 1942 i 1943 r., widać na zdjęciach zrobionych wtedy przez Niemców, którzy skrzętnie dokumentowali przeprowadzaną przez siebie eksterminację ludności żydowskiej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.