Otwarto oferty w przetargu na firmę, która przebuduje dawny szpital dziecięcy w centrum Warszawy na siedzibę Muzeum Getta Warszawskiego, i urządzenie w nim wystawy stałej. Najtańsza z nich o prawie 126 mln zł przekracza kwotę zaplanowaną na tę inwestycję.
- Naszym zadaniem, osób zajmujących się herstorią, czyli historią kobiet, jest wyciągnięcie z cienia tych postaci i włączenia ich do tej uniwersalnej historii, która nadal jednak jest historią męską - mówi pisarka Sylwia Chutnik.
W 80. rocznicę powstania w getcie warszawskim doszło do symbolicznego spotkania. Prezydenci Polski, Izraela oraz Niemiec spotkali się w jedynej synagodze w Warszawie, która przetrwała wojnę. - Nasza obecność tutaj pokazuje, że możemy przeciwstawić się złu. Nie możemy zezwolić na nienawiść, na antysemityzm - mówił prezydent Izraela Izaak Herzog.
Poobdzierany na krańcach, pożółkły plakat zapraszający na koncert w getcie. Na nim - zdjęcie siedzącej za fortepianem dziewczynki. Kładzie palce na klawiaturze i uśmiecha się, patrząc w przestrzeń. Podpis: "11-letnia pianistka wirtuozka". Kim była Josima Feldszuh i jak wiele jeszcze o niej nie wiemy?
- Zaczęłam chodzić do szkół i mówić o swojej historii. Odpowiadać na pytanie: Jak to się stało, że żyjesz? Wcześniej nikt mnie o to nie pytał, to nie mówiłam. Teraz czuję, że muszę to robić - mówi Krystyna Budnicka, która przeżyła getto. Dziewięć miesięcy spędziła w bunkrze.
- Przez lata koncentrowaliśmy się na losach bojowników, a przecież największą tragedią była tragedia ludności cywilnej - mówił dyrektor Muzeum POLIN, zapowiadając obchody 80. rocznicy powstania w getcie warszawskim.
Sprawa bez precedensu w komisji nazewnictwa Rady Warszawy. Żydowski Instytut Historyczny zwrócił się o wymianę patrona skweru na Muranowie: Rachelą Auerbach proponuje zastąpić Moryca Apfelbauma, który zdobył sławę bojownika getta. Tyle że nigdy nie istniał.
W piątek 27 stycznia obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu. W Warszawie jego kulminacją będzie uroczystość o godz. 13 przed pomnikiem Bohaterów Getta na Muranowie.
W dniu rocznicy wybuchu żydowskiego zrywu młodzi ludzie stworzą żywy "łańcuch pamięci". Połączy on pomniki Powstania Warszawskiego i Bohaterów Getta. To jedno z blisko setki rocznicowych wydarzeń szykowanych przez Muzeum Historii Żydów Polskich "Polin".
Muzeum Getta Warszawskiego poszukuje firmy, która przekształci XIX-wieczny szpital dziecięcy w jego siedzibę i urządzi w nim wystawę stałą.
Zakończyły się badania archeologiczne w kwartale otoczonym ulicami Miłą, Dubois, Niską i Karmelicką na Muranowie. W czasie powstania w getcie był tutaj bunkier sztabu Żydowskiej Organizacji Bojowej. Razem z towarzyszkami i towarzyszami broni zginął w nim dowódca ŻOB Mordechaj Anielewicz.
80 lat temu, 22 lipca 1942 r., Niemcy rozpoczęli masowe deportacje mieszkańców dzielnicy żydowskiej w Warszawie. W ciągu dwóch miesięcy do obozu zagłady w Treblince wywieźli ponad 250 tys. Żydów. Razem z zabitymi na miejscu liczba mieszkańców getta zmalała o 300 tys. W Warszawie rozpoczynają się uroczystości upamiętniające okrągłą rocznicę tej tragedii.
Jej wysadzenie 16 maja 1943 r. było symbolicznym zakończeniem stłumienia przez Niemców powstania w getcie warszawskim. Dziś, w 79. rocznicę zburzenia Wielkiej Synagogi na Tłomackiem, w Muzeum Polin zabrzmi muzyka wykonywana przez lata w tej najbardziej okazałej synagodze w Polsce.
- Niech zostaną z nami słowa Marka Edelmana. My którzy ocaleli, wam zostawiamy to, by pamięć o nich nie zginęła - słowa te zabrzmiały przed pomnikiem Bohaterów Getta. Rozległa się też poruszająca pieśń "Warszawo ma". Delegacje złożyły wieńce, a uczestnicy uroczystości wyruszyli w marsz pamięci do pomnika Umschlagplatz.
Ponad tysiąc wolontariuszy rozdaje przechodniom papierowe żonkile na ulicach Warszawy. Symbol pamięci o powstaniu w getcie warszawskim można też pobrać z kilku żonkilomatów.
Przed 79. rocznicą wybuchu powstania w getcie warszawskim obok stacji metra Centrum pojawił się nowy mural. Przestawia 13 postaci, dla których miłość do drugiego człowieka była wartością nadrzędną, również w czasie wojny.
Wojewódzki konserwator zabytków wszczął postępowanie w sprawie wpisu do rejestru zabytków rampy kolejowej w Falenicy, z której w czasie okupacji Niemcy wywieźli na śmierć falenickich i rembertowskich Żydów. Kolejarze zamierzają ją rozebrać.
W wojewódzkiej ewidencji zabytków znalazło się 28 miejsc z terenu dawnego getta warszawskiego. Pozwoli to objąć szczególną kontrolą prowadzone w nich roboty budowlane i prace przy naprawie podziemnych instalacji, z uwagi na możliwość odnalezienia pamiątek przeszłości.
Na ścianie gmachu Instytutu Głuchoniemych przy placu Trzech Krzyży odsłonięto 10 października tablicę poświęconą zapomnianym bohaterom okupowanej Warszawy - grupie młodych uciekinierów z getta, którzy w tym miejscu handlowali papierosami i gazetami. "Dzięki odwadze, pomysłowości i solidarności odnieśli zwycięstwo nad wrogiem. Przeżyli" - głosi umieszczony na niej napis.
Wyjątkowy pogrzeb odbył się we wtorek, 14 września na Cmentarzu Żydowskim przy ul. Okopowej. Uroczyście pochowano tu ludzkie szczątki znalezione w piwnicy domu stojącego na terenie dawnego getta warszawskiego.
Trwa walka o uratowanie przeznaczonej do rozbiórki rampy kolejowej w Falenicy, z której w 1942 r. Niemcy wywieźli na śmierć falenickich i rembertowskich Żydów. Społecznicy wystąpili do wojewódzkiego konserwatora zabytków o objęcie jej ochroną. Zbierają też podpisy pod petycją skierowaną m.in. do prezydenta RP.
W czwartek przypada 79. rocznica rozpoczęcia przez Niemców wielkiej wywózki blisko 300 tys. Żydów z getta warszawskiego do komór gazowych Treblinki. W tym dniu Żydowski Instytut Historyczny zorganizuje Marsz Pamięci ku czci ofiar Zagłady.
Specjalną wystawę na 80. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim szykuje Muzeum Polin. Choć na jej przygotowanie ma jeszcze prawie dwa lata, już rozpoczęło prace nad koncepcją i scenariuszem. Wesprze je w tym Centrum Badań nad Zagładą Żydów IFiS PAN.
"Tajemnica tragicznej śmierci wybitnego warszawskiego rabina, Icchaka Meira Kanała, została w końcu rozwiązana" - ogłosił dyrektor cmentarza Żydowskiego przy ul. Okopowej. W warstwie humusu znaleziono tabliczkę nagrobną zamordowanego w 1942 r. rabina.
W 78. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim stolica zyskała nowy pomnik. To nowoczesna instalacja z betonu, szkła i światła zbudowana w miejscu ukrycia i odnalezienia Archiwum Ringelbluma, najcenniejszego zbioru dokumentów dotyczących Holocaustu.
Cieszy, że o Rywę Tajtelbaum upomina się "Gazeta Stołeczna" - wolno mieć nadzieję, że o tej bohaterce najwyższej próby będzie wreszcie głośno. Martwi jednak, że ciężka praca autorów i redaktorów Polskiego Słownika Biograficznego jest wciąż tak bardzo nie zauważana.
Prof. Jacek Leociak wystawił na aukcji internetowej dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy spacer po terenie dawnego getta warszawskiego. Zwycięzcę licytacji z osobą towarzyszącą oprowadzi po ulicach nieistniejącego miasta.
- Nie pozwólmy, by kiedykolwiek znów wyrosły dzielące nas mury - zaapelował prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski w obchodzonym dziś Międzynarodowym Dniu Pamięci o Ofiarach Holokaustu.
Dyrektorzy Żydowskiego Instytutu Historycznego, Muzeum Polin i Muzeum Getta Warszawskiego wydali wspólne oświadczenie, w którym odnieśli się do informacji o nielegalnym wywiezieniu z Polski przedmiotów odkopanych na terenie dawnego getta warszawskiego.
Zdjęcia kanclerza RFN Willy'ego Brandta klęczącego przed warszawskim pomnikiem Bohaterów Getta obiegły świat. Tymczasem w Polsce fotografię z tego wydarzenia opublikowała tylko żydowska gazeta "Fołks Sztyme". Historyczny gest Brandta w prasie PRL został niemal przemilczany. Państwowa propaganda nie chciała eksponowania obrazu "dobrego Niemca".
Stojący na Muranowie pomnik Bohaterów Getta wygląda jak wielka paczka. Wbrew pozorom nie jest to dzieło uczniów słynnego artysty Christo, który wraz z partnerką Jeanne-Claude owijał płachtami folii ikoniczne budowle i elementy krajobrazu. Monument przechodzi remont.
W poniedziałek dawny Szpital Dziecięcy im. Bersohnów i Baumanów przy ul. Siennej i Śliskiej zmieni właściciela. Samorząd Województwa Mazowieckiego sprzeda go za prawie 23 mln zł państwowemu Muzeum Getta Warszawskiego, które ma tu urządzić swoją siedzibę.
Jeszcze w październiku rozpocznie się remont fragmentów muru warszawskiego getta, które przetrwały do naszych czasów między ulicami Sienną i Złotą. Rewitalizację przejdzie też przylegający do nich teren. Powstaną m.in. gabloty na wystawy czasowe.
Dziś mija 77 lat od rozpoczęcia przez Niemców wielkiej wywózki Żydów z getta do komór gazowych Treblinki. O tej niewyobrażalnej tragedii przypomni Marsz Pamięci poświęcony ofiarom Zagłady.
Jeszcze niedawno stuletniej kamienicy przy Waliców 14 groziła rozbiórka. Dziś jest w rejestrze zabytków, a poświęcona jej ochronie i rewaloryzacji praca dyplomowa młodych architektów z Politechniki Mediolańskiej zdobyła nagrodę Archiprix International 2019. To laur dla najlepszych na świecie dyplomów z zakresu architektury, urbanistyki i architektury krajobrazu.
Mimo że w Wołominie kilkadziesiąt lat temu mieszkali Żydzi, do tej pory w mieście nie było żadnego śladu pamięci o nich. W miejscu dawnego getta stoi dziś stadion klubu Huragan. Nieopodal dzięki społecznej inicjatywie powstanie teraz brzozowy Gaj Pamięci.
Wojewódzki konserwator zabytków prof. Jakub Lewicki wpisał do rejestru kamienicę przy ul. Waliców 12. Razem z objętymi przez niego wcześniej taką samą ochroną domami nr 10 i 14 stanowi ona unikatowy w tej części miasta zespół zabudowy czynszowej sprzed ponad stu lat, a zarazem relikt warszawskiego getta.
Polska Rada Chrześcijan i Żydów organizuje marsz "Szlakiem Pomników Getta Warszawskiego". Jego uczestnicy będą się zatrzymywali na trasie przy kolejnych upamiętnieniach, by odmówić modlitwy żydowskie, chrześcijańskie i wspólne psalmy po polsku i hebrajsku.
O czym myśli kobieta pędzona na śmierć? Co roi się głowie idącego za nią mężczyzny? Gdzie spędzi ten wieczór dziewczynka przyglądająca się swojej dłoni, w której coś trzyma (coś do jedzenia, zabawkę, kamień?).
"Obchodzenie naszej rocznicy tutaj, gdzie nad całym życiem społecznym ciąży dziś poniżenie i zniewolenie, jest aktem cynizmu i pogardy. Nie będę w tym uczestniczył" - napisał w 1983 r. Marek Edelman, odmawiając wejścia do montowanego przez władze komitetu obchodów 40. rocznicy powstania w getcie. W odpowiedzi dostał areszt domowy.
Copyright © Agora SA