Na UW wciąż trwa okupacja solidarnościowa z Palestyną z żądaniem bojkotu akademickiego. Studenci negocjują z rektorem, do protestu dołącza kolejny polski uniwersytet, ale nie wszyscy podzielają ich postulaty.
Studentki i studenci UW od 24 maja okupują Park Autonomia na terenie uczelni. W niedzielny wieczór w proteście przeciwko zabijaniu bezbronnych mieszkańców Rafah pod bramą kampusu głównego zorganizowali minutę krzyku.
Szósty dzień trwa protest okupacyjny w Parku Autonomia na Uniwersytecie Warszawskim. Studenci domagają się, by uczelnia zerwała współpracę z izraelskimi instytucjami wspierającymi działania wojenne. Odniósł się do tego rektor, prof. Alojzy Nowak.
Trwa czwarty dzień okupacji uniwersyteckiego Parku Autonomia w sprawie solidarności z Palestyną. Do protestujących przyszli przedstawiciele władz Uniwersytetu Warszawskiego.
Stuenci domagają się zerwania współpracy z podmiotami związanymi z działaniami wojennymi w Strefie Gazy. W piątek zaczęli okupację Parku Autonomia przy Nowym Świecie. - Zostaniemy do skutku - mówią.
Obok kolejowych na warszawskich Odolanach stoi oryginalna szubienica, na której w 1942 r. Niemcy powiesili więźniów Pawiaka. Historyczny obiekt wymaga pilnego zabezpieczenia i konserwacji. Burmistrz Woli chce się w tej sprawie porozumieć z kolejarzami, ale ci zasłaniają się brakiem tytułu prawnego do tego zabytku.
Osobliwą atrakcję na Noc Muzeów szykuje Mauzoleum Walki i Męczeństwa mieszczące się w dawnych celach gestapo w alei Szucha. Grupa rekonstruktorów odegra tu sceny przesłuchań więźniów przez hitlerowskich oprawców. "Czy pokażą też wybijanie zębów?" - pytają zaniepokojeni.
Podczas prac konserwatorskich w dawnym areszcie gestapo w alei Szucha spod warstw farby wyłoniły się nieznane wcześniej napisy i rysunek. Znaleziska po raz pierwszy pokazano w czwartek na konferencji prasowej.
Policja umorzyła postępowanie w sprawie uszkodzenia części pamiątkowych tablic zawieszonych w miejscach walk i martyrologii mieszkańców Warszawy. Choć dewastacją oficjalnie chwalili się sympatycy Klubu "Gazety Polskiej", policjanci jako powód umorzenia podali: "Niewykrycie sprawcy przestępstwa".
Już miesiąc minął od "partyzanckiej" akcji członków warszawskiego Klubu "Gazety Polskiej", którzy zniszczyli historyczne tablice pamięci w Warszawie. Sprawcy do tej pory nie zostali przesłuchani przez policję. Dokonane przez nich szkody zamierza pokryć fundacja państwowej spółki PGE.
Ponad 700 tys. zł może kosztować przywrócenie do poprzedniego stanu historycznych tablic pamięci w Warszawie zniszczonych przez członków warszawskiego Klubu "Gazety Polskiej". Prawicowi fanatycy dokonali ich chałupniczej "korekty" przy użyciu mocnego kleju, który wniknął w delikatny piaskowiec.
Była to jedna z najsłynniejszych egzekucji przeprowadzonych przez podziemie w okupowanej przez Niemców Warszawie. Rankiem 7 marca 1941 r. w swoim mieszkaniu przy ul. Mazowieckiej 10 został zastrzelony aktor Igo Sym. Za współpracę z gestapo konspiracyjny sąd skazał go na śmierć.
17 stycznia 1945 r. Warszawa została wyzwolona spod hitlerowskiej okupacji. Z tej okazji przypominamy tekst, który opublikowaliśmy w 60. rocznicę tego wydarzenia.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.