- Zaatakował pokrzywdzonego szklaną butelką, a następnie kopał i uderzał go rękami po całym ciele - czytamy w opisie brutalnego pobicia, do którego doszło w lutym w miejskim autobusie na Ochocie. Policja publikuje wizerunek mężczyzny, który może mieć związek z tą napaścią.
Policja poszukuje czterech młodych mężczyzn, którzy mogą mieć związek z pobiciem nastolatka na Białołęce w październiku. Funkcjonariusze udostępnili ich zdjęcia i rysopisy.
Nawet 10 lat więzienia grozi 36-letniemu obywatelowi Ukrainy, który zabił mężczyznę przed sklepem przy Al. Jerozolimskich w Warszawie. Wpadł na przejściu granicznym w Dorohusku próbując uciec z Polski.
O. Maksymilian Adam Świerżewski OFMConv (Zakon Braci Mniejszych Konwentualnych) z parafii św. Maksymiliana Marii Kolbego w Siedlcach zmarł w szpitalu w nocy z 11 na 12 listopada. Trafił tam po pobiciu podczas spaceru.
Stołeczna policja prowadzi postępowanie w sprawie bójki z udziałem siedmiu obywateli Włoch. Trzech z nich trafiło do szpitala, jednemu grozi utrata oka. Zabezpieczono nagrania z monitoringów, trwają przesłuchania. - Szukamy też dwóch kobiet, które były bezpośrednimi świadkami zdarzenia - mówi rzecznik stołecznej policji.
Ofiary pobicia to mieszkańcy miejscowości Scandicci w Toskanii. Trzy osoby potrzebowały pomocy medycznej w szpitalu.
Sprawcą pobicia w Piasecznie był 23-letni kierowca toyoty. Jego ofiara trafiła do szpitala z bardzo poważnymi obrażeniami - rowerzysta stracił kilkanaście zębów.
W nocy z soboty na niedzielę w piwnicy kamienicy przy ul. Stalowej znaleziono zwłoki mężczyzny.
Czy rozpoznajesz tego mężczyznę? Pobił 70-latka, gdy ten zwrócił mu uwagę, że wszedł do sklepu bez maseczki. Groził mu też śmiercią.
Współwłaściciele popularnego klubu nocnego w Warszawie mają zarzuty zlecenia podpalenia konkurencyjnego lokalu i podżegania do pobicia kobiety, która protestowała przeciwko hałasowi z imprez. Siedzą w areszcie, a do ich spółki trafia pomoc w ramach rządowej tarczy antykryzysowej.
Mężczyzna miał na ciele liczne ślady obrażeń, był roztrzęsiony, płakał. Twierdził, że został pobity w radiowozie. Ale śledztwa w tej sprawie nie będzie. - Nie pamiętam sytuacji, żeby sprawa tak doniosła spotkała się z taką reakcją prokuratury - komentuje Przemysław Kazimirski z biura RPO.
Dwóch mężczyzn zaatakowało nożyczkami przechodnia w al. Niepodległości w Warszawie. W obronie ofiary stanął kierowca, który akurat przejeżdżał koło miejsca zdarzenia.
35-letni mężczyzna pobił swojego znajomego do nieprzytomności, łamiąc mu kości twarzy i powodując krwiaki przymózgowe. Policjantom mówił, że krew na jego ubraniu pochodzi z filetowania ryb.
Na parkingu przy jednym z podwarszawskich centrów handlowych dotkliwie pobito mężczyznę. Prawdopodobnie dlatego, że zbyt wolno przechodził przez jezdnię. Rodzina pokrzywdzonego apeluje do świadków o to, aby zgłaszali się na policję.
Młoda kobieta z dzieckiem siedziała przy stoliku jednej z mokotowskich restauracji. Podszedł do niej nieznany mężczyzna. Po krótkiej wymianie zdań uderzył ją w twarz. Kiedy leżała na ziemi, uderzył ponownie.
Prokurator przedstawił zarzuty jednemu z napastników, który miał zaatakować Żydów w centrum Warszawy. To 29-letni Grant S. Śledczy wnioskowali o areszt. Nieskutecznie - ustaliła "Wyborcza".
Mikołaj opisał na Facebooku, jak na podwórku przed blokiem na Grochowie został pobity. Prezeska towarzystwa antydyskryminacyjnego nie ma wątpliwości: - Dziś abp Jędraszewski powie o "tęczowej zarazie", jutro jest atak na człowieka.
- Jestem przerażony tym, co się dzieje, nagonką na osoby LGBT - mówi młody chłopak zaatakowany po wyjściu ze śródmiejskiej restauracji.
Po naszym artykule o umorzeniu postępowania w sprawie pobitego przez policję Pawła Stefaniaka sprawą zainteresowała się Helsińska Fundacja Praw Człowieka.
Tej nocy dyżurny wołomińskiej policji był już po służbie. Został brutalnie pobity przez grupę osób. Prawie wszyscy byli nietrzeźwi i nieletni.
Był wczesny wieczór. Trzej Ukraińcy wracali ze sklepu. Nagle drogę zajechały im dwa auta. Wysiadło z nich sześciu lub siedmiu mężczyzn. Z bagażnika wyjęli kije bejsbolowe i ruszyli na nich.
Po analizie materiałów prokurator polecił stołecznej policji wszczęcie dochodzenia w sprawie pobicia znanego aktora Krzysztofa Pieczyńskiego i kierowania gróźb pod jego adresem.
Aktor Krzysztof Pieczyński miał dziś zostać pobity w centrum Warszawy. Jak twierdzi, został zaczepiony i zaatakowany na ulicy przez napotkanego mężczyznę. Stołeczna policja potwierdza, że rano do komendy przy Wilczej zgłosiło się dwóch mężczyzn, z których każdy złożył zawiadomienie o naruszeniu nietykalności cielesnej; jednym z nich był Pieczyński.
Pasażerowie tramwaju nr 22 w Warszawie w czasie podróży rozmawiali dziś ze sobą w obcych językach. To reakcja na pobicie profesora UW Jerzego Kochanowskiego za to, że rozmawiał w tramwaju w języku niemieckim. - Nie ma zgody na takie zachowanie - przyznawali wspólnie.
Dwie nastolatki postanowiły "po męsku" wyjaśnić sobie, która w szkolnej hierarchii zajmuje wyższą pozycję i której bardziej należą się względy chłopaka. Dziewczyny umówiły się na spotkanie w centrum, gdzie doszło do bójki. Jedna z nich została dotkliwie pobita i skradziono jej telefon komórkowy.
Nastolatkowie oskarżeni o zabójstwo policjanta Andrzeja Struja twierdzą, że po zatrzymaniu mundurowi się nad nimi znęcali: bili, zakładali worek na głowę i razili paralizatorem. Tak wynika z zeznań, do których dotarli reporterzy portalu Gazeta.pl i TOK FM. Prokuratura bada czy policjanci przekroczyli uprawnienia.
Policja zatrzymała mężczyznę, który w nocy z soboty na niedzielę uprowadził, zgwałcił i zrzucił z mostu do Wisły kobietę poznaną na dyskotece. 27-letni Piotr O. został wytropiony i zatrzymany po pościgu, w którym brali udział policjanci z Nowego Dworu Mazowieckiego i Komendy Stołecznej Policji.
Nauczyciela swojego dziecka najpierw uderzył w twarz a potem zaczął go dusić. To miał być odwet, za niesprawiedliwe traktowanie córki.
Policjanci poszukują 47-letniego Tsopanova Tamerlana, który jest podejrzany o to, że w 2004 roku brał czynny udział w zorganizowanej grupie przestępczej mającej na celu popełnianie szeregu przestępstw przeciwko życiu, zdrowiu i mieniu. Poszukiwany może posiadać broń palną, materiały wybuchowe lub inne niebezpieczne narzędzia.
Trzech wyrostków katowało metalowymi rurami po całym ciele bezdomnego w Płocku. Mężczyzna został pobity pod okiem kamer monitoringu. W poważnym stanie trafił do szpitala.
Do Prokuratury Okręgowej w Warszawie wpłynęły zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa w związku z zajściami do jakich doszło w stolicy przy hali Kupieckich Domów Towarowych. Doniesienia złożyli członkowie zarządu KDT oraz władze miasta.
61-letni warszawiak od wielu miesięcy katował niepełnosprawną żonę. Zdesperowana kobieta próbowała odebrać sobie życie, ale nie zawiadamiała policji. W końcu nie wytrzymała. Jej mąż trafił do aresztu.
Ojciec skatował sześciotygodniowego syna. Dziecko z poważnymi obrażeniami głowy trafiło do szpitala. Matka próbowała jeszcze chronić swojego partnera kłamiąc policji. Pijany mężczyzna został zatrzymany przez policję. Życie dziecka nie jest zagrożone.
Słynna z reklam politycznych Anna Cugier-Kotka nie zgłosiła się na przesłuchanie na policji. Zadzwoniła, że wychodzi z domu, ale idzie do lekarza - informuje TVN 24. Aktorka miała zeznawać w sprawie napaści na funkcjonariuszy, jakiej się dopuściła kilka dni temu.
Zaatakował brutalnie kobietę na klatce schodowej na jednym z radomskich osiedli. Gdy straciła przytomność usiłował ją zgwałcić. Wpadł dzięki badaniu DNA. Miał jej krew na ubraniu.
70-latek z Siedlec pobił parasolką dwie dziewczynki w wieku 13 i 15 lat. Starszej złamał rękę. A wszystko przez sąsiedzkie awantury.
Połamali mężczyźnie ręce i nogi żeby zabrać mu kartę bankomatową. Tak go przy tym wystraszyli, że od miesiąca leżał w szpitalu i nie zgłosił przestępstwa. "Pajda" i "Rekin" wpadli, bo u jednego z nich policjanci odkryli cudza kartę do bankomatu.
Czterech 12-latków zabawiało się w pustostanie na warszawskiej Pradze bijąc bezdomnego. To miał być prezent urodzinowy dla jednego z nich.
Kupcy z KDT żalą się na akcję ochrony "Zubrzycki", a miasto się tłumaczy.
Swoją ofiarę najpierw skatowali, następnie wrzucili do bagażnika i wywieźli nad Wisłę. Tam dusili go, podtapiali w rzece i przystawili do głowy atrapę pistoletu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.