Na 32. piętrze biurowca w Śródmieściu nielegalnie powstaje letnia restauracja. Zaprasza do urządzania imprez okolicznościowych na 250 osób. Urzędnicy rozkładają ręce, a okoliczni mieszkańcy boją się, że znowu czeka ich wieloletnia batalia z hałaśliwym najemcą.
W nocy doszło do bójki "z użyciem niebezpiecznych narzędzi" pod jednym z klubów w Śródmieściu. Czterech rannych trafiło do szpitala.
Współwłaściciele popularnego klubu nocnego w Warszawie mają zarzuty zlecenia podpalenia konkurencyjnego lokalu i podżegania do pobicia kobiety, która protestowała przeciwko hałasowi z imprez. Siedzą w areszcie, a do ich spółki trafia pomoc w ramach rządowej tarczy antykryzysowej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.