Budowa osiedla we Włochach osiągnęła stan surowy zamknięty i zatrzymała się aż na osiem lat z powodu kłopotów finansowych dewelopera. - Pozwolenie na budowę jest ważne. Przepisaliśmy je na nas i wznawiamy budowę - mówi inwestor, który przejął nieruchomość przy al. Krakowskiej.
Po dwóch latach starań o zmianę planu osiedla, które na Bielanach powstaje na miejscu słynnego "szkieletora", sąsiadom udało się dopiąć swego. Deweloper zobowiązał się, że z własnych pieniędzy zbuduje nową drogę dojazdową.
Trzy osoby poniosły śmierć w tzw. szkieletorze w al. Krakowskiej. Ostatnio to modne miejsce spotkań młodzieży. - Najlepiej zamurować do pierwszego piętra - uważa komendant komisariatu policji. Sam sprowadził z dachu dwójkę nieletnich.
Niepokój i irytacja panują wśród sąsiadów inwestycji planowanej na miejscu największej budowy-widmo w Warszawie. Deweloper zadeklarowal zgodę na ich postulaty, ale nie świadczą o tym dotychczasowe dokumenty.
Deweloper planuje bloki na Bielanach z parkingiem na 500 samochodów. Jak się będą tu poruszać, skoro na osiedle prowadzi tylko jedna droga dojazdowa? Okoliczni mieszkańcy zadają sobie to pytanie i piszą petycję do miasta. Własne działania prowadzi także dzielnica Bielany.
Ponad tysiąc ludzi zamieszka na osiedlu, które powstanie na miejscu niedoszłego biurowca EuRoPolGazu przy Literackiej. Ma to być zespół czterech budynków z dominantą od strony skrzyżowania ul. gen. Maczka i trasy AK.
Urzędnicy z Bielan odmówili wydania pozwolenia na budowę dla pierwszego etapu osiedla na miejscu porzuconej dwie dekady temu budowy żelbetowego gmachu przy Literackiej. Deweloper twierdzi, że to błędna decyzja, i nie rezygnuje z inwestycji.
Dwójka inwestorów przejęła wlekącą się od niemal 30 lat budowę tzw. szkieletora przy pl. Politechniki. Ale czy szklana fasada będzie się komponować z placem? I czy biurowiec można przerobić na apartamentowiec?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.