Mistrzowie Polski pokonali na własnym boisku Koronę 3:0. Gole strzelili Cafu, Michał Kucharczyk i Sebastian Szymański. Dzięki wygranej drużyna Ricardo Sa Pinto jest w tabeli na drugim miejscu.
Wystarczy spytać Ricardo Sá Pinto, trenera Legii Warszawa, o odsuniętego ze składu piłkarza, a wybucha gniewem i zarzuca brak profesjonalizmu. Tego samego dnia klub nakłada na dziennikarkę zakaz wywiadów z zawodnikami. To nie są standardy, o które powinna zabiegać mistrzowska drużyna.
Portugalczyk, który pracuje w Legii od sierpnia, znalazł mieszkanie w apartamentowcu przy Złotej 44.
Rafał Trzaskowski obiecał milion złotych dla każdej drużyny, która zagra w europejskich rozgrywkach. To zły znak dla warszawskiego sportu na nadchodzące lata.
Szybki i szczęśliwy gol Williama Rémy'ego, a potem pilnowanie wyniku. Legia skromnie wygrała z Zagłębiem w Lubinie 1:0.
29 listopada odbędzie się III edycja charytatywno-sportowego projektu Fundacji Legii #WszyscyDoWioseł.
Legia już do przerwy prowadziła z Górnikiem trzema bramkami i bez kłopotu ograła go przy Łazienkowskiej 4:0.
Po klęsce w europejskich pucharach prezes Dariusz Mioduski dołoży do klubowej kasy do 30 mln zł. Przed kolejnym sezonem na Łazienkowskiej zapowiadają oszczędności.
Legia została objęta nadzorem finansowym przez Komisję do spraw Licencji Klubowych - informuje PZPN.
- Ma wszystko, by być piłkarzem światowej klasy - mówią specjaliści o Radosławie Majeckim, bramkarzu, który we wtorek zadebiutował w Legii i broniąc rzut karny, zapewnił jej wygraną.
W autobusie jechali też inni pasażerowie w koszulkach Legii. Czy nie jest im wstyd, że reprezentują tę samą społeczność? - pyta Magdalena Wójcik.
- Do kawiarni, w której piłkarze spędzali czas, każdy chciał się dopchać. Chociaż po to, by podać rękę. Nie bali się, że ktoś im zrobi zdjęcie, że opisze w gazecie - opowiada o dziadku Michał Brychczy*, wnuk Lucjana Brychczego, legendy Legii Warszawa.
Fani Legii, którzy będą mieli na sobie barwy klubu, nie wejdą na mecz z Jagiellonią - informuje klub z Białegostoku. Władze warszawskiej drużyny interweniują.
19-latkowie z Niemiec mieli na sobie szaliki Legii i właśnie wracali z meczu z Wisłą Kraków. W autobusie zaczepili ich kibole Legii. Spytali, z jakiego są kraju, a potem jednego z nich uderzyli pięścią w twarz.
Kibice zaśpiewali "Nie poddawaj się, Legio", kiedy mistrz Polski stracił trzy gole w pięć minut. Legia się nie poddała. W szalonym meczu punkt uratował dla niej Carlitos, były piłkarz Wisły
Warsaw Arena bądź Arena Warszawa - tak niedługo może nazywać się stadion Legii. W ten sposób władze miasta chcą wesprzeć finansowo klub.
Ból pleców zamiast goli i transferu. Jarosław Niezgoda, mimo że wrócił do treningu, wciąż nie jest zdrowy. Nie jest przesądzone, czy w tym roku wyjdzie jeszcze na murawę w barwach Legii.
Nowe boiska, przestrzeń dla artystów, a także fanów Legii. Nieużytki pod wiaduktami Trasy Łazienkowskiej dostaną nowe życie. Same wiadukty też czeka duży remont.
Obrońca z podstawowego gracza Legii i reprezentacji stał się graczem niepotrzebnym. - Ale wróci - twierdzą eksperci.
Z powodu remontu hali na Obrońców Tobruku, OSiR Bemowo zamknął parking przy obiekcie. A to oznacza komunikacyjny paraliż na meczach koszykarskiej Legii i siatkarskiej Wisły.
- Mam wrażenie, że część z nich wiedzę czerpie z demotywatorów - ironizował jeden z gości debaty. W loży na stadionie Legii dziewięciu kandydatów na prezydenta miasta dyskutowało w środę o sporcie w Warszawie.
Legia mogła - choćby na chwilę, zanim swoich meczów nie zagrają Jagiellonia i Wisła Kraków - zostać liderem ekstraklasy. Nie udało się, bo w piątek zawodnicy Ricardo Sa Pinto ledwie zremisowali z Arką 1:1.
Miedź Legnica długimi fragmentami grała dobrze w ofensywie, ale beztrosko w obronie i w konsekwencji przegrała na własnym stadionie z Legią Warszawa aż 1:4.
Budując nową Legię, trener Sá Pinto rozprawia się z kolejnym piłkarzem. Tym razem zesłał do rezerw niedawnego reprezentanta Polski Krzysztofa Mączyńskiego. Skąd ta decyzja?
Hit poziomem rozczarował, ale dla Legii może być przełomowy. Sa Pinto obudził ducha w zespole.
Ściana do wyburzenia i trybuna na 600 osób - remont hali przy ul. Obrońców Tobruku, w której grają siatkarki Wisły i koszykarze Legii, wkracza w decydującą fazę.
Sekcja zapaśników może przestać istnieć. Agencja Mienia Wojskowego żąda od nich 270 tys. zł.
Legia i Lech zdają sobie sprawę ze swoich ułomności i problemów. Do ligowego starcia podchodzą asekurancko, po cichu licząc na to, że odbudują się dzięki zwycięstwie.
Władze postanowiły pożegnać się z zagranicznym zaciągiem, który przed rokiem trafił do klubu, w tym z dyrektorem Ivanem Kepciją. Wzrośnie rola legionistów: jej byłych piłkarzy oraz wieloletnich pracowników.
Iskrzy między Sa Pinto a Arkadiuszem Malarzem. Na boczny tor jest też zepchnięty trener bramkarzy Krzysztof Dowhań.
Portugalczyk dwa ostatnie sezony spędził w Olympiakosie Pireus.
Zdarzyło się wiosną, awansowało na moją ulubioną anegdotę 2018 roku: podczas pewnego meczu Dariusz Mioduski podszedł do znanego trenera i z cmentarnie poważną miną jął objaśniać kwestie fundamentalne.
Frustracja przy Łazienkowskiej sięga szczytu. Po najwyższej od 40 lat porażce piłkarzy Legii zelżyli jej kibice. Prezes Dariusz Mioduski nie mógł patrzeć na grę i w drugiej połowie wyszedł z meczu.
19-letni Sebastian Szymański może odejść do CSKA Moskwa za rekordowe 7 mln euro.
"Ej, ciapaty, gdzie masz rower?", "Komunikacja nie jest dla takich jak ty" - usłyszał w tramwaju młody obcokrajowiec od dwóch mężczyzn w szalikach Legii Warszawa. W wagonie było kilkunastu pasażerów. Zareagowała jedna kobieta. Co robić w podobnych przypadkach?
Oto kilka naszych propozycji na sportowe spędzenie weekendu
Mistrzowi Polski - wbrew plotkom - nie grozi bankructwo. Ale właściciel Dariusz Mioduski może wpaść w dołek, który pojawił się w budżecie. Jak go przysypać? Jest plan.
Władze Legii chciały pozbyć się 31-letniego reprezentanta Polski i zmusić go do odejścia. Ten jednak zagryzł zęby i przeczekał zły czas. Dziś, jako jeden z niewielu piłkarzy Legii, na boisku błyszczy.
Legia szczęśliwie wygrała z Zagłębiem Sosnowiec 2:1, ale jej właściciel Dariusz Mioduski i tak nie może spać spokojnie. Fani zespołu poszli z nim na wojnę totalną - niedzielne popołudnie poświęcili na to, by wyrazić swoją niechęć do działań władz klubu.
Poczułem, że Bóg ma na mnie plan. Że chce, bym pomagał takim chłopakom jak ja, którzy popełnili w życiu błędy, ale chcą wyjść na prostą i grać w piłkę.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.