W Gdańsku żałoba, a w podwarszawskim Grodzisku Mazowieckim - ekstaza. Tamtejszy klub, który jeszcze wiosną grał w trzeciej lidze, pokonał ekstraklasową Lechię i awansował do 1/16 futbolowego Pucharu Polski. Kibice oglądali mecz zza płotu, bo stadion w Grodzisku jest mały.
Na Stadionie Narodowym odbył się finał Pucharu Polski, w którym zmierzyły się Pogoń Szczecin i Wisła Kraków. Wygrała Wisła (2:1). Tym razem obyło się bez poważnych incydentów, choć jak zwykle, kibice zdołali wnieść na stadion pirotechnikę.
Legia Warszawa zdobyła Puchar Polski w meczu z Rakowem Częstochowa rozegranym na Stadionie Narodowym. Zastępy kibiców przed i po meczu maszerowały przez miasto.
We wtorek (2 maja) znaczne utrudnienia komunikacyjne, szczególnie w okolicach Stadionu Narodowego. Powodem jest rozgrywany tego dnia o godz. 16 mecz finałowy Pucharu Polski. Jedna ze stacji będzie niedostępna, z objazdami muszą liczyć się też osoby korzystające z autobusów.
Finał Pucharu Polski w Warszawie. Przed PGE Narodowym doszło do niebezpiecznych wydarzeń. Nerwowo zrobiło się, gdy na stadion nie zostali wpuszczeni kibice Lecha Poznań. Próbowali wtargnąć na Narodowy, policja użyła gazu i granatów hukowych, kilkanaście osób zostało zatrzymanych.
PZPN ogłosił, że w tym roku finał Pucharu Polski ponownie odbędzie się na PGE Narodowym. Wkrótce zacznie się sprzedaż biletów na ten mecz.
Legia przegrała w półfinale Pucharu Polski z Cracovią 0:3 i walczy już tylko o mistrzostwo. Aleksandar Vuković ma jednak kłopot.
Po legionistach nie było widać przerwy od futbolu. Ekipa Aleksandara Vukovicia ograła Miedź 2:1 i awansowała do półfinału Pucharu Polski.
Druga drużyna Legii sprawiła w tym sezonie mnóstwo niespodzianek, ale mistrz Polski okazał się za mocny. We wtorek w Ząbkach trzecioligowe rezerwy przegrały w 1/8 finału Pucharu Polski 0:2.
Choć mecze Widzewa z Legią elektryzują od zawsze, mało kto spodziewał się takich emocji. Legia prowadziła już 2:0, ale ambitni drugoligowcy ją dogonili. Awans zapewnił legionistom dopiero szczęśliwy gol w końcówce.
Kluby, które przez wiele lat toczyły ze sobą walkę o mistrzowskie tytuły, teraz zmierzą się ze sobą w Pucharze Polski.
W 1/16 finału Pucharu Polski zameldowała się Legia i jej III-ligowe rezerwy. W losowaniu mogą wpaść na siebie. To nie byłby pierwszy raz w historii.
Kilka godzin przed meczem o Puchar Polski kilkudziesięciu kibiców Lechii Gdańsk spaceruje po centrum Warszawy. Wokół nich nie widać policjantów. "To mogą być zwykli turyści"
W ćwierćfinale Pucharu Polski Legia Warszawa przegrała po dogrywce z pierwszoligowym Rakowem Częstochowa 1:2 (1:1, 1:1).
Legia zgodnie z planem zapewniła sobie awans do 1/4 Pucharu Polski. W Głogowie ograła I-ligowego Chrobrego 3:0. Dwa gole strzelił Portugalczyk Cafu, a jedno trafienie dołożył Michał Kucharczyk.
- Ma wszystko, by być piłkarzem światowej klasy - mówią specjaliści o Radosławie Majeckim, bramkarzu, który we wtorek zadebiutował w Legii i broniąc rzut karny, zapewnił jej wygraną.
Komisja Dyscyplinarna PZPN podjęła decyzję o ukaraniu obydwu klubów, których kibice niewłaściwie zachowywali się podczas meczu finałowego Pucharu Polskim na Stadionie Narodowym.
PZPN złożył zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa przez nieustalonych sprawców. Znalazła się w nim m.in. lista wyjazdowa z nazwiskami kibiców Arki Gdynia.
Zatrudniony awaryjnie Dean Klafurić przemienił zespół rzężący w wygrywający. W środowym finale jego piłkarze pokonali Arkę Gdynia 2:1 i unieśli trofeum - Puchar Polski.
Legia nie jest jeszcze zdrowa, ale trener Dean Klafurić stawia ją na nogi. W środę zagra z Arką Gdynia o Puchar Polski. Transmisja o 16. w Polsacie.
Niesamowity gol Jarosława Niezgody w przedostatniej akcji odwrócił losy meczu i dał Legii awans do finału Pucharu Polski. Legia szczęśliwie ograła Górnika 2:1.
W końcu ambitna Legia strzeliła w Zabrzu gola, nie przegrała i ma większe szanse na awans do finału Pucharu Polski. Mecz z Górnikiem dał mnóstwo emocji, zwłaszcza jego pasjonujący finisz.
Stołeczny zespół po raz pierwszy w historii awansował do elitarnego grona.
W pierwszym meczu ćwierćfinału Pucharu Polski piłkarze I-ligowej Drutex-Bytovii przegrali na własnym stadionie z Legią Warszawa 1:3. Sprawa awansu jest już zatem praktycznie przesądzona.
Legioniści pokonali Ruch 4:0 i w ćwierćfinale zagrają z pierwszoligową Bytovią.
Tym razem w najważniejszym meczu zabraknie Legii. O trofeum walczyć będą Lech i Arka. Do Warszawy może przyjechać 30 tys. kibiców. Początek o godz. 16.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.