- Mała ustawa reprywatyzacyjna działa. Miasto wydało kolejne dwie decyzje i umorzyło roszczenia do terenu XLVIII LO im. Edwarda Dembowskiego oraz terenu pod blokiem mieszkalnym przy ul. Oczapowskiego - poinformował warszawski ratusz.
Deweloper rozpoczyna sprzedaż luksusowych apartamentów w budynku, który powstanie u zbiegu Topiel i Leszczyńskiej. Inwestycja powstaje na zreprywatyzowanej działce, która okroiła ogród przedszkola. Miał je objąć mikroplan zagospodarowania, ale powstawał tak długo, że inwestor zdążył dostać pozwolenie na budowę.
Komisja Weryfikacyjna uznała, że decyzja reprywatyzacyjna z 2005 r. naruszała prawo, mimo to budynek nie wróci do miasta. Spółka, która kupiła nieruchomość, wciąż próbuje wyegzekwować od lokatorów "zaległe" czynsze.
PiS to kolejna ekipa rządząca, która obiecała ustawę reprywatyzacyjną, ale schowała ją do zamrażarki. - Gdzie ta ustawa? - pytali uczestnicy manifestacji zorganizowanej przez Komitet Obrony Praw Lokatorów.
Kupcy roszczeń, którzy przejęli działkę przy Chmielnej 70, od kilku miesięcy są w areszcie. Ale nie przeszkadza im to walczyć o grunt. Dziś sąd oddalił ich skargę na decyzję resortu finansów, który po publikacjach "Gazety Wyborczej" uznał, że działka została dawno spłacona i ma zostać przy państwie.
Patryk Jaki i jego ekipa badają przejęcie gruntu przy ul. Pięknej 49 w Śródmieściu. Jak to się stało, że urzędnicy zreprywatyzowali działkę, choć brakowało jednego z właścicieli? I jak potem zdołał on sprzedać swój udział, skoro nie żył od lat 70.?
Do sądu przyszło kilkadziesiąt osób: lokatorzy, społecznicy, członkowie komisji weryfikacyjnej. Ale na wyrok w sprawie reprywatyzacji Twardej trzeba będzie poczekać, bo przedstawiciele komisji zażądali wyłączenia sędziego.
W piątek sąd będzie badać pierwszą decyzję komisji reprywatyzacyjnej. Chodzi o działki pod słynnym gimnazjum przy Twardej. Patryk Jaki do sądu przyśle adwokata z warszawskiego oddziału słynnej kancelarii, na Wybrzeżu zwanej "prezydencką".
W kamienicy przy Dahlberga 5, po 11 latach rządów Marka M. została tylko jedna rodzina lokatorów. Ich sąsiedzi po reprywatyzacji opuścili dom. Mieszkańcom dokuczały m.in. ptasie odchody i pióra, bo strych w prywatnych rękach zamienił się w gigantyczny gołębnik.
W sądzie jest już blisko 120 spraw związanych z działaniem komisji weryfikacyjnej Patryka Jakiego. Skargi składają prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, ratusz oraz beneficjenci reprywatyzacji pozbawiani majątku. W piątek batalia o działki, które komisja odebrała biznesmenowi Maciejowi M.
Patryk Jaki pokazuje, jak bardzo zależy mu na naprawianiu krzywd lokatorów. Ale w tym tempie i przy tak skonstruowanych przepisach na pieniądze mogą liczyć tylko nieliczni. I na pewno nie wszyscy, którym reprywatyzacja zniszczyła życie.
Miasto nie wypłaci kilku odszkodowań, jakie mieszkańcom zreprywatyzowanych kamienic przyznała komisja Patryka Jakiego. Proponuje za to inne rozwiązanie: rekompensaty dla wszystkich lokatorów dotkniętych reprywatyzacją po 1989 r., którym miasto nie przyznało mieszkań.
Rekordową kwotę 53 mln zł mają zwrócić beneficjenci reprywatyzacji kamienicy przy ul. Mokotowskiej 63. Wśród nich jest Marzena K., była urzędniczka resortu sprawiedliwości. W tej sprawie, jak ustalili śledczy, miało dojść do korupcji.
Wojciech Bartelski (PO), były burmistrz Śródmieścia, zeznawał na rozprawie komisji Patryka Jakiego. - Spotkałem się z biernością państwa polskiego - mówił. Jego zdaniem Hanna Gronkiewicz-Waltz była celowo odcinana od informacji o reprywatyzacji.
Komisja weryfikacyjna sprawdza, jak ratusz reprywatyzował część parku na warszawskim Powiślu. Przejął go znany biznesmen Maciej M. Skupował roszczenia od spadkobierców dawnych właścicieli po całym świecie. Luki po brakujących zapełniali kuratorzy, nawet z Karaibów.
Komisja weryfikacyjna Patryka Jakiego zdecydowała dziś (21 maja) o przyznaniu pierwszych odszkodowań lokatorom pokrzywdzonym przez reprywatyzację. Płacić ma miasto. Niemal połowę z ponad 200 tys. zł dla córki zamordowanej działaczki lokatorskiej Jolanty Brzeskiej.
Nagradzałam pracowników urzędu miasta za pracę i po to, by w urzędzie nie było korupcji - powiedziała w piątek prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz, odnosząc się do informacji o nagrodach przyznanych w latach 2007-13 urzędnikom zajmującym się reprywatyzacją.
Ustawę reprywatyzacyjną zapowiedział jesienią wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki, ale projekt przygotowany w jego resorcie wywołał falę krytyki. A teraz wicepremier Jarosław Gowin stwierdził, że mógłby okazać się "puszką Pandory".
Zreprywatyzowana kamienica na Bielanach ma wrócić do miasta. Komisja weryfikacyjna wypunktowała: przy przejmowaniu budynku przy ul. Schroegera 72 brał udział kurator stulatka, w obiegu było sfałszowane pełnomocnictwo, o dom wystąpili spadkobiercy osoby, która nie była właścicielem kamienicy. Ale zgadzało się nazwisko.
Setki milionów wypłaciło miasto poszkodowanym nacjonalizacją byłym właścicielom i kupcom roszczeń. Teraz będzie płacić za krzywdy lokatorów wyrządzone przez reprywatyzację.
Prokuratorzy z Wrocławia, którzy tropią interesy beneficjentów reprywatyzacji, domagają się unieważnienia wypłaty odszkodowania dla Marzeny K. Chodzi o niemal 3 mln zł, które była urzędniczka Ministerstwa Sprawiedliwości dostała z miejskiej kasy za działki na Targówku.
- Jan Śpiewak zbliżył się do granicy zniesławienia, świadomie lub mimowolnie mieszając fakty i sugerując udział Wojciecha Bartelskiego w zorganizowanej przestępczości - przyznała sędzia. Ale uznała, że wolność słowa chroni nawet wypowiedzi, które obrażają, szokują lub oburzają.
Ponad 14 tys. zł za dzień. Takiej kwoty będzie domagać się od miasta spółka Jowisz za każdy dzień "bezprawnych działań" ratusza wobec kamienic, które zgodnie z decyzją komisji Patryka Jakiego usiłuje przejąć miasto.
Decyzję o niespodziewanej zmianie przebiegu wschodniej obwodnicy Warszawy przez Wesołą poprzedził zwrot w prywatne ręce 32 hektarów koło hipodromu w Starej Miłośnie. - Ktoś mógł na tym świetnie zarobić - twierdzą aktywiści z Miasto Jest Nasze i Sąsiadów dla Wesołej
Andrzej Jakubiak, zastępca Hanny Gronkiewicz-Waltz za czasów jej pierwszej kadencji, zeznawał na komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji: - Stan zasobów mieszkaniowych po rządach Lecha Kaczyńskiego był katastrofalny. To za naszych czasów powstały pierwsze od wojny miejskie czynszówki na Pradze-Północ. Za decyzje zwrotowe odpowiadali dyrektorzy biura, a nie prezydenci. Dokładnie tak jak w czasie prezydentury Lecha Kaczyńskiego.
Tomasz Sz., któremu ratusz przekazał kamienicę przy Skaryszewskiej 11, oraz występujący w tej reprywatyzacji w roli kuratora radca prawny Przemysław S. zostali zatrzymani we wtorek przez policję. Prokuratora Krajowa już ogłosiła, że śledczy przedstawią im zarzuty oszustwa.
Ostatni lokator zreprywatyzowanej kamienicy na Woli przed komisją Patryka Jakiego. Opowiadał o podwyżkach czynszu, głośnych imprezach urządzanych w mieszkaniu zajętym przez znajomego Marka M., o gołębich odchodach na strychu i "tygodniu piromana" z ogniem w budynku.
Jan Śpiewak sugerował, że były burmistrz Śródmieścia Wojciech Bartelski (PO) mógł działać w "zorganizowanej grupie przestępczej". Sprawa dotyczyła reprywatyzacji działki po gimnazjum przy Twardej.
Zmarły właściciel reprezentowany przez nieżyjącego kuratora, człowiek z Ukrainy o tym samym nazwisku podpisujący akt notarialny - oto, jak działka przy Pięknej 49 została zreprywatyzowana i sprzedana spółce, która postawiła na niej biurowiec.
- Roszczenia reprywatyzacyjne do kamienicy przy Mińskiej 33 zostały wygaszone - oznajmili na początku roku urzędnicy ratusza. Ale kilka dni później informacja zniknęła ze strony miasta. To w końcu nie ma roszczeń czy są?
Naczelny Sąd Administracyjny uznał dzisiaj, że komisja weryfikacyjna Patryka Jakiego nie może karać prezydent Warszawy grzywnami za nieobecność na rozprawach. Sąd zbadał dziś trzy takie sprawy. Teraz Hanna Gronkiewicz-Waltz może walczyć o odzyskanie 9 tys. zł, które na poczet grzywien zajęła skarbówka.
- Czy Hanna Gronkiewicz-Waltz nie powinna zastanowić się nad dymisją? - radził prezydent Warszawy komornik Łukasz Kondratko z komisji weryfikacyjnej. Poszło o nieprawidłowo zreprywatyzowaną kamienicę przy Skaryszewskiej 11. Miasto ma dostać ponad 2 mln zł od mężczyzny, który dziedziczył część nieruchomości, a w finale przejął całość.
Do każdego z czterech budynków, które komisja Patryka Jakiego kazała miastu przejąć w ekspresowym tempie, wybrała się specjalna delegacja: urzędnicy, policja i komornik. Niewiele zdziałali, ale wszędzie wiszą już kartki z numerem konta komunalnej administracji, a lokatorzy mogą płacić miejskie stawki czynszu.
Takiego odkręcania reprywatyzacji jeszcze nie było. Prokuratorzy z Wrocławia skarżą zwrot działki na Ochocie i odszkodowanie za grunt na Bródnie. Mają pewność, że obydwie decyzje były wydane z powodu przestępstwa, czyli przyjęcia łapówek.
- Polityk powinien liczyć się z krytyką, ale Śpiewak, sugerując, że działam w zorganizowanej grupie przestępczej, przekroczył jej granice - mówił w sądzie Wojciech Bartelski, były burmistrz Śródmieścia, dziś prezes Tramwajów Warszawskich. - Działałem w interesie publicznym - bronił się Jan Śpiewak.
Urząd miasta wypisuje ze spisu nieruchomości objętych roszczeniami dawnych właścicieli kolejne adresy. Tym razem to tereny na Targówku i na Siekierkach.
- Nie mogliśmy zajmować się decyzjami administracyjnymi. Nie mamy takich kompetencji. Gdyby wcześniej powstała ustawa reprywatyzacyjna, skutki byłyby mniejsze. Zawiodło państwo i prawo - mówiła przed komisją reprywatyzacyjną przewodnicząca Rady Warszawy Ewa Malinowska-Grupińska (PO).
59 amerykańskich senatorów apeluje do premiera Mateusza Morawieckiego o zmiany w ustawie reprywatyzacyjnej, której projekt, według nich, dyskryminuje potomków Żydów ocalałych z Holocaustu.
W tej sprawie komisja weryfikacyjna była jednomyślna: reprywatyzację kamienicy przy ul. Łochowskiej 38 trzeba unieważnić. Bo wśród beneficjentów znalazł się dawny właściciel, który zmarł pod koniec lat 40.
Biznesmen Maciej M. i adwokat Andrzej M. oraz pięć innych osób to pierwsi oskarżeni w aferze reprywatyzacyjnej. Odpowiedzą przed sądem za przejęcie albo próbę przejęcia kilku działek w centrum Warszawy: obok Pałacu Kultury i Nauki, pod gimnazjum i przy ul. Królewskiej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.