Prezenter telewizyjny Kuba W. i były poseł Janusz P. zostali oskarżeni o nielegalną reklamę alkoholu w internecie. Przed sądem w Warszawie właśnie rozpoczął się ich proces.
Aktywiście nie podobała się promocja w dyskoncie, zwłaszcza że miała miejsce w sierpniu, kiedy w Kościele katolickim trwa miesiąc trzeźwości. Dlatego zawiadomił w tej sprawie prokuraturę.
Minister rozwoju i technologii zatwierdził zmiany pakietu przepisów, które, jak przekonywał, ukrócą tzw. patodeweloperkę. Nowe zasady wejdą w życie w kwietniu 2024 r. Ale co dokładnie zmienią?
Wstrząs na Mokotowie. Lokatorzy budynku przy ul. Kazimierzowskiej 72 dowiedzieli się kilka dni temu, że zajmowane przez nich mieszkania zmieniły właściciela, na prywatnego, a komunalna administracja nie będzie już od nich pobierać czynszu. Mamy właśnie nowy sposób reprywatyzacji: na skróty, z pominięciem miasta.
Chodzi o reklamę wódki, z której butelką znana aktorka zapozowała do zdjęcia wykorzystanego później w kampanii marki w mediach społecznościowych. Magdalenie C. grozi grzywna w wysokości od 10 do 50 tys. zł.
Jeśli Trzaskowski wystartuje, wygra w cuglach. Jeśli nie - szyld kandydata KO będzie bardzo dużą zaliczką w wyborach, ale wynik będzie sprawą otwartą - przekonuje autor sondażu. Jego zdaniem PiS w tych wyborach się nie liczy, a szansę ma kandydat Polski 2050. Kogo w ramach eksperymentu obsadził w tej roli?
"Dwójka arcypatusów łamie prawo reklamując wódkę w internecie" - tak o Januszu Palikocie i Kubie Wojewódzkim, producentach wódki, napisał Jan Śpiewak. - Pupilek antydemokratycznej władzy nie ma mandatu, by mówić, co jest nielegalne - mówi Palikot.
Po raz pierwszy Jan Śpiewak nie został skazany na grzywnę lub opublikowanie przeprosin, tylko aż pół roku ograniczenia wolności i nakaz odpracowania prac społecznych. Przegrał proces, który wytoczył mu prawicowy działacz Dariusz Matecki, oburzony użyciem wobec niego przymiotnika "brunatny".
W wąskiej bramie budynku na Sielcach na Mokotowie stanął paczkomat InPostu. - W samym przejściu. To jakiś absurd - dziwią się mieszkańcy osiedla. "Jesteśmy kolonią korpo" - komentuje aktywista Jan Śpiewak.
Aktywista miejski Jan Śpiewak przegrał proces z Jackiem Wojciechowiczem, byłym wiceprezydentem Warszawy. Śpiewak utrzymywał, że wiceprezydenta zwolniono w związku z aferą reprywatyzacyjną.
Hanna Gronkiewicz-Waltz, była prezydent Warszawy, zeznawała przed Sądem Okręgowym w Warszawie w sprawie zwolnienia Jacka Wojciechowicza z funkcji wiceprezydenta. Aktywista Jan Śpiewak stwierdził publicznie, że Wojciechowicz stracił stanowisko za reprywatyzację.
Odniosłem wrażenie, że komisja Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej jest w ogóle niechętnie nastawiona do tematu filmu o reprywatyzacji - przekonuje aktywista. - Przedstawił produkcję o niejasnej koncepcji. A właściwie bez koncepcji - odpowiada dyrektor PISF
Sąd uznał, że Jan Śpiewak naruszył dobra osobiste Sebastiana Wierzbickiego, szefa SLD w Warszawie oraz wiceprezesa Pałacu Kultury. W mediach społecznościach aktywista sugerował, że ten b. radny miasta może być gangsterem, a jego "luksusowy styl życia" przewyższa dochody
Roman Giertych pozywa warszawskiego aktywistę Jana Śpiewaka o zniesławienie. Śpiewak nazwał Giertycha faszystą.
Miałem sen, w którym Jan Śpiewak upominał się o prawa ludzi bezprawnie pozbawionych mieszkań niezależnie od tego, czy przeszli swoją gehennę w ciągu ostatnich 10 lat, czy w latach 50. ubiegłego wieku. W moim śnie urzędnicy wyroki sądu. W moim śnie urzędy nie uchylały się od wydania decyzji, na którą przez całe lata czeka obywatel.
Jan Śpiewak skomentował na antenie radia TOK FM sprawę swojego ułaskawienia przez prezydenta Andrzeja Dudę: - Na pewno chciał pokazać, po której stronie jest i wykorzystać to do walki politycznej.
Czy reprywatyzacja stanie się jednym z głównych tematów kampanii wyborczej? Odgrzewają ją politycy PiS. - Pięć lat rządzi PiS. Gdzie jest ustawa reprywatyzacyjna? - pyta wiceprezydent Warszawy Paweł Rabiej.
Gdy w 2013 r. chciał zakładać kibuc w sercu Warszawy, mało kto o nim słyszał. Prezydent Andrzej Duda podpisał jego ułaskawienie 4 czerwca br. Niewyparzony język przypłacił procesami, których mógł uniknąć.
Aktywista Jan Śpiewak, przewodniczący stowarzyszenia Wolne Miasto Warszawa, został ułaskawiony przez prezydenta Andrzeja Dudę. "Dziękuję Prezydentowi za akt łaski" - oświadczył. Śpiewak został skazany w ub. roku za zniesławienie córki byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ćwiąkalskiego.
"Gdzie jest Unia?", "Tłuste brukselskie koty", "Biurokratyczny eurofederalizm". W obliczu pandemii w mediach społecznościowych nagle zaczął się najazd na Unię Europejską. To nie tylko moskiewskie trolle. To też m.in. były kandydat na prezydenta Warszawy Jan Śpiewak
Były kandydat na prezydenta Warszawy Jan Śpiewak został skazany za zniesławienie adwokata Jerzego Szaniawskiego. To już jego drugi prawomocny wyrok za zniesławienie. W sprawie pierwszego zwrócił się do prezydenta Andrzeja Dudy o ułaskawienie.
Właściciel chce się nas pozbyć - twierdzą lokatorzy kamienicy przy ul. Warszawskiej 11 w Wołominie. Prócz Piotra Ikonowicza w walce o mieszkania pomaga im także Jan Śpiewak.
W połowie grudnia Jan Śpiewak został prawomocnie skazany za zniesławienie mec. Bogumiły Górnikowskiej. W poniedziałek, 23 grudnia, w Kancelarii Prezydenta złożył wniosek o ułaskawienie.
Warszawski aktywista Jan Śpiewak potwierdził w poniedziałek, że nagłe zaproszenie do Pałacu Prezydenckiego w niedzielę dotyczyło rozmowy o ułaskawieniu. Zaznacza jednak: Nie jestem zwolennikiem zmian w sądownictwie wprowadzanych przez PiS
W niedzielę wieczorem prezydent Andrzej Duda spotkał się z Janem Śpiewakiem, który w piątek został skazany za zniesławienie córki byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ćwiąkalskiego.
Jan Śpiewak w weekend został symbolem ofiary "nadzwyczajnej kasty". Prawomocne skazanie go za zniesławienie mec. Bogumiły Górnikowskiej, córki byłego ministra sprawiedliwości w rządzie PO-PSL Zbigniewa Ćwiąkalskiego, wywołało burzę polityczną.
"Temu, kto tak odważnie jak Jan Śpiewak walczy o sprawiedliwość, należy się szacunek, pochwała i medal" - napisał premier Mateusz Morawiecki na Facebooku.
Sąd Okręgowy utrzymał w mocy wyrok sądu pierwszej instancji: Jan Śpiewak prawomocnie skazany za zniesławienie córki byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ćwiąkalskiego. Ma zapłacić grzywnę i nawiązkę, ale nie został skazany na ograniczenie wolności w zawieszeniu, czego domagała się pokrzywdzona.
Czy zarzucenie Jana Śpiewaka procesami o zniesławienie to próba uciszenia aktywisty? Tak uważa sam zainteresowany. - Najbardziej nierzetelny człowiek, jakiego spotkałem w życiu publicznym - stwierdza adwokat Jacek Dubois, który właśnie szykuje przeciwko niemu pozew.
Jan Śpiewak, aktywista miejski znany m.in. z nagłaśniania afery reprywatyzacyjnej, nie znajdzie się na liście SLD w wyborach do parlamentu. Twierdzi, że zrezygnował sam, a na liście bał się go lider Razem Adrian Zandberg. Rzeczniczka Razem odpowiada: To bzdury
Nie ma takiej możliwości, że spotkamy się na listach. Albo ja, albo Jacek Wojciechowicz - mówi Jan Śpiewak.
Włodzimierz Czarzasty, lider SLD kusi aktywistę Jana Śpiewaka do startu z listy lewicy w jesiennych wyborach do parlamentu.
Jan Śpiewak - decyzją śródmiejskiego sądu - został uniewinniony od trzech zarzutów wniesionych do sądu przez Jacka Kotasa i Macieja Domżałę. Wyrok nie jest prawomocny.
W trakcie gorącej dyskusji o globalnym ociepleniu doszło do awantury. Gośćmi programu byli Jan Śpiewak, miejski aktywista oraz Łukasz Warzecha, prawicowy dziennikarz.
Zwiększenie ochrony drzew, moratorium na budowę nowych centrów handlowych, zaostrzenie wskaźników dopuszczalnego zanieczyszczenia powietrza, zmiana ordynacji w wyborach do samorządów - to niektóre z 21 tez, które przedstawili w poniedziałek przedstawiciele ruchów miejskich.
Gdy w 2016 r. Jacek Wojciechowicz stracił stanowisko pierwszego zastępcy prezydent Warszawy, miejski aktywista Jan Śpiewak napisał na Facebooku, że wiceprezydent został zwolniony z powodu "udziału w aferze reprywatyzacyjnej". Wojciechowicz go pozwał.
Po przegranym procesie z biznesmenem Robertem Szustkowskim aktywiści MJN zorganizowali zbiórkę. Potrzebują ok. 25 tys. zł na zadośćuczynienie i zwrot kosztów sądowych oraz publikację przeprosin w prasie.
Jan Śpiewak łączy siły z lokalnymi politykami i aktywistami z innych miast Polski, m.in. krakowskim radnym Łukaszem Gibałą i byłym burmistrzem Wadowic Mateuszem Klinowskim. Zakładają organizację Energia Miast.
Po miesiącach czekania sąd odroczył badanie kilku ważnych decyzji komisji weryfikacyjnej. Z wokandy spadają sprawy, do których chce się włączyć Jan Śpiewak i jego stowarzyszenie.
5 tys. zł grzywny i 10 tys. zł nawiązki - taki wyrok wydał na aktywistę Jana Śpiewaka sąd rejonowy. - Nie zapłacę. Nawet jeśli przegram apelację. Mogę iść do więzienia. Wycofuję się też całkowicie z polityki - zakomunikował rozgoryczony Śpiewak.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.