Wojskowe Biuro Historyczne wzięło na celownik ulicę Jałtańską na warszawskich Stegnach. Postuluje jej dekomunizację. - Jałta kojarzy się jednoznacznie negatywnie z konferencją jałtańską - twierdzi historyk z WBH. - Jeśli ktoś ma obsesję na jakimś punkcie, to wszystko będzie mu się kojarzyło wyłącznie z nim - komentuje wicedyrektor Muzeum Warszawy.
Awantura o ul. 17 Stycznia na Okęciu na wczorajszej komisji nazewnictwa. Przeciw zmianie protestuje 200 mieszkańców, samorząd Włoch i radna Monika Jaruzelska z listy SLD.
Mieszkańcy ulic, których patronów wskazał do dekomunizacji prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, nie życzą sobie zmian. Po co więc forsuje takie pomysły na forum rady miasta, a następnie wycofuje się, dając pretekst PiS do bezrozumnej szarży?
Nieoczekiwany zwrot w sprawie przemianowania ul. Lecha Kaczyńskiego na Trasę Łazienkowską po wcześniejszej dekomunizacji al. Armii Ludowej. Ratusz w ostatniej chwili wycofał skargę kasacyjną z Naczelnego Sądu Administracyjnego
Prezes PiS Jarosław Kaczyński zaprosił Sipierę na swój podest podczas miesięcznicy smoleńskiej na Krakowskim Przedmieściu, by ogłosił, że w Warszawie będzie ul. Lecha Kaczyńskiego. Stąd wrażenie, że cała dekomunizacja służyła temu właśnie celowi - pisze Jarosław Osowski.
Naczelny Sąd Administracyjny potwierdził dziś, że decyzja wojewody mazowieckiego o dekomunizacji ul. Stanisława Tołwińskiego na Żoliborzu jest nieważna. To już 45. sprawa, którą przegrał z miastem Zdzisław Sipiera z PiS
- To swoisty pomnik dla żołnierzy 1. Armii Wojska Polskiego, którzy zakończyli wojenną gehennę Warszawy - przekonują radna Monika Jaruzelska i kombatanci. Apelują do prezydenta Rafała Trzaskowskiego, by nie zmieniał nazwy ulicy 17 Stycznia na ul. Komitetu Obrony Robotników.
Tylko w dwóch przypadkach dekomunizacji w Warszawie wojewoda wygrał ze stołecznym ratuszem przed WSA. Miasto zaskarżyło to rozstrzygnięcie. Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego poznamy 3 kwietnia.
Uważam, że rzetelne wyjaśnienie należy się Franciszkowi Bartoszkowi, a szarpanej przez polityków stolicy nieco spokoju i możliwości pracy nad sprawami istotnymi dla miasta i jego mieszkańców pisze nasz czytelnik Sławomir Gołębiowski.
Lech Kaczyński będzie miał jednak swoją ulicę w stolicy. - Zgłoszę propozycję, ale po wyborach parlamentarnych - zapowiedział w środę Rafał Trzaskowski. Prezydent Warszawy chce utrzymać sześć zdekomunizowanych przez wojewodę nazw ulic.
Po rocznym magazynowaniu tabliczki ze starymi nazwami ulic wracają na swoje miejsce. Drogowcy będą je wymieniać przez miesiąc.
- Co z nazwą ul. gen. Sylwestra Kaliskiego na Bemowie? - pyta nasza czytelniczka. Zarząd Dróg Miejskich jest gotowy do przywrócenia tablic sprzed dekomunizacji ulic. Przewodnicząca Rady Warszawy dziwi się, że jeszcze się do tego nie zabrał.
Przewodniczący warszawskiej Platformy Obywatelskiej i poseł tej partii Marcin Kierwiński zapowiedział w "Kwadransie politycznym" w TVP1, że jego partia "wyjdzie z inicjatywą" zmiany nazw niektórych patronów ulic z listy wojewody Zdzisława Sipiery. Przeprowadzoną przez wojewodę dekomunizację uchylił sąd.
W rocznicę stanu wojennego PiS z kombatantami apelują o nieprzywracanie nazw ulic symbolizujących ustrój komunistyczny mimo wyroku NSA. Radni PO i ratusz chcą na razie zakończyć temat, a za jakiś czas być może wrócą do sprawy wyboru ulicy dla prezydenta Lecha Kaczyńskiego
- Sklepy będą musiały znowu zmieniać dokumenty. Zresztą i tak nikt nie używał nowej nazwy - mówią mieszkańcy zdekomunizowanych ulic, którym w piątek sąd przywrócił starych patronów.
Nie będzie ulicy Lecha Kaczyńskiego w stolicy. Sąd przywrócił w piątek jeszcze 43 nazwy, które przed rokiem zdekomunizował wojewoda z PiS. Zarząd Dróg Miejskich chce od niego zwrotu pół miliona złotych za wymianę tablic
Po wpisaniu w okno wyszukiwarki "ul. Lecha Kaczyńskiego", Google odsyła do al. Armii Ludowej. Wcześniej firma błyskawicznie zareagowała na dekomunizację ulic przez wojewodę.
Naczelny Sąd Administracyjny w różny sposób finalizuje sprawę dekomunizacji ulic. Przed zmianą wybronił ul. Dąbrowszczaków w Olsztynie, a w Gdańsku już nie. A jak będzie w Warszawie?
Rekordową liczbę ulic w skali kraju zdekomunizował w Warszawie PiS-owski wojewoda Zdzisław Sipiera. Na miesięcznicy meldował, że w miejsce al. Armii Ludowej powstanie ul. Lecha Kaczyńskiego. Tę i większość jego decyzji obalił sąd.
Mieszkańcy al. Armii Ludowej nie chcieli adresów z ul. Lecha Kaczyńskiego, którą narzucił wojewoda z PiS, więc całe osiedle przemeldowało się na poprzeczną ul. Polną. Teraz trwa komedia pomyłek.
Dekomunizację kolejnych czterech ulic w stolicy uchylił dziś Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. Wojewoda Zdzisław Sipiera (PiS) przegrał już w sumie 47 spraw, wygrał jedną.
Tablice z patronami ulic, których zdekomunizował wojewoda, mogą być przywrócone dopiero po wyroku NSA.
Sąd zakwestionował w poniedziałek dekomunizację 12 ulic. Wojewoda od razu zapowiedział odwołanie do wyższej instancji. We wtorek kolejne wyroki. Wrócą tablice ze starymi patronami?
Wojewoda mazowiecki nie ustąpi w sprawie dekomunizacji ulic, w tym al. Armii Ludowej, którą zmienił na Lecha Kaczyńskiego. Po niekorzystnym wyroku w pierwszej instancji zapowiedział kasację w Naczelnym Sądzie Administracyjnym.
Rada Warszawy nie zamierza wracać do dekomunizacji ulic. - Zdekomunizowaliśmy już sześć ulic. Nie uważamy za słuszne zmieniać kolejnych - mówi radna Aleksandra Gajewska (PO).
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie unieważnił w poniedziałek zmianę nazwy 12 warszawskich ulic, w tym Trasy Łazienkowskiej. Decyzją wojewody miała się ona nazywać ulicą Lecha Kaczyńskiego, z poniedziałkowego orzeczenia sądu wynika jednak, że zostanie jej stara nazwa - al. Armii Ludowej.
28 maja o 10.30 Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie rozpatrzy skargę Rady Warszawy na przemianowanie przez wojewodę al. Armii Ludowej na Lecha Kaczyńskiego. W podobnej sprawie w Gdańsku sąd administracyjny w marcu uchylił zarządzenie wojewody, zaznaczając, że to samorząd ma prawo nadawania nazw ulic.
Finał dekomunizacji ulic w Warszawie. W piątek Zarząd Dróg Miejskich kończy wieszanie tablic z nazwiskami 50 patronów, których wskazał wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera (PiS). Na Trasie Łazienkowskiej można zobaczyć napisy "ulica Lecha Kaczyńskiego"
Rada Warszawy przy sprzeciwie PiS-u przegłosowała dziś skargę do wojewódzkiego sądu administracyjnego na decyzję wojewody, który wstrzymał uchwałę o nadaniu nazwy "Trasa Łazienkowska" w miejsce ul. Lecha Kaczyńskiego i zdekomunizowanej wcześniej al. Armii Ludowej
Wojna na linii ratusz - wojewoda się pogłębia. Obie strony obrzucają się oskarżeniami na naprędce zwoływanych briefingach prasowych. Do konfliktu dołączyli radni. Czy naprawdę musimy być świadkami tego cyrku?
Wśród 50 patronów ulic zdekomunizowanych w Warszawie przez wojewodę trafił się taki, który wcale nie był komunistą. Zdzisław Sipiera (PiS) wziął Józefa Chmiela za powojennego prezydenta Czeladzi, a to założyciel liceum w Ursusie, a w dodatku więzień NKWD.
Nie ma już al. Armii Ludowej, jest ul. Lecha Kaczyńskiego. Popularny serwis mapowy Google Maps naniósł nazwę ulicy zmienioną niedawno w trybie nadzorczym przez wojewodę mazowieckiego. Na razie tylko tę - w serwisie wciąż nie ma ulicy Przemysława Gintrowskiego, Borysa Sawinkowa czy Olgi Johann.
W samym środku sporu o dekomunizację patronów ulic radni wybierali też nazwy dla nowych odcinków na obrzeżach Warszawy. W Powsinie zaczęło się od propozycji dwóch świętych, a skończyło naprawdę słodko.
Rada Warszawy zacznie w czwartek serię głosowań w sprawie zaskarżenia do sądu wszystkich decyzji wojewody o dekomunizacji ulic. PiS mówi o usuwaniu przez Platformę nowych patronów.
Na ulicach stanęły tablice z nowymi patronami po "małej dekomunizacji" w Radzie Warszawy. Zmiany dokończy wojewoda, któremu zostało na to półtora miesiąca. Na Ursynowie narasta bunt - setki ludzi bronią ulicy Związku Walki Młodych
Copyright © Agora SA