- Istnieje specyficzny rodzaj turysty, któremu nie podoba się nic i prawdopodobnie byłby szczęśliwszy, gdyby po prostu został w domu - mówi przedstawicielka biura podróży.
Skarżą się na brud, smród, grzyb w klimatyzacji i brak atrakcji, które obiecywali organizatorzy. Ale zainteresowanie wyjazdami z biur podróży, także w wersji all inclusive, wcale nie słabnie.
Około 200 osób, które wykupiły wczasy w Egipcie, utknęło na Lotnisku Chopina w Warszawie. Na samolot czekają już 30 godzin. - Jesteśmy wykończeni. Dostajemy tylko kolejne SMS-y z informacjami, że lot jest przesunięty - mówią.
- Wszystkie biura podróży pracują nad ściągnięciem do kraju turystów, którzy wyjechali na wycieczki do Izraela. Odwołujemy wycieczki. Jesteśmy w stałym kontakcie z ambasadą - mówi przedstawiciel biura Itaka. Sprawdzamy, co z Polakami, którzy znaleźli się w ogarniętym wojną kraju.
Zwrot kosztów, zmiana terminu albo po prostu urlop w innym miejscu. Biura podróży oferują klientom, którzy mieli wykupione wakacje na Rodos, różne opcje związane z pożarami szalejącymi na południu wyspy.
Urlop nad błękitną laguną przy słonecznej plaży to prawda z folderów biur podróży. Na miejscu okazuje się, że hotel stoi obok składu amunicji albo spalarni odpadów. I letni odpoczynek zamienia się w dwutygodniowy koszmar.
Lody w Budapeszcie smakują mydlinami, w Pradze piwo jest droższe niż w karcie. Przeszkadzają upały i deszcz, a nawet wiatr w Alicante, bo nie można przez niego równo się opalić.
Ceny wakacji zagranicznych są rekordowo wysokie. Mimo to Polacy masowo wykupują wyjazdy. Zaskoczone są same biura podróży, które spodziewały się wzrostów, ale nie aż takich. Z czego to wynika? I dlaczego mimo to w biurach słychać narzekania? Wyjaśniamy.
Pasażerowie dzwonią do biur podróży z pytaniami, czy w związku z nowym rozporządzeniem Rady Ministrów o ograniczonych połączeniach, pojadą na majówkę albo czy z niej wrócą. Na to pytanie odpowiedzi nie znają ani biura podróży, ani przewoźnicy, którzy liczą, że kryzys na warszawskich lotniskach zostanie zażegnany. W majówkę pokrzywdzonych może być nawet 50 tys. pasażerów.
- Mamy zapytania od klientów niechętnych, by spędzać wakacje w tych samych miejscach co Rosjanie - przyznają biura podróży. Dotyczą przede wszystkim hoteli w Turcji i Egipcie.
Jeśli słyszy pan opowieści w branży, że jest inaczej, proszę ich nie traktować poważnie. To PR-owa gadka. Owszem, ludzie dzwonią, pytają, bo mają dość siedzenia w domu. Ale za granicę będzie trudno wyjechać. Jeśli gdziekolwiek pojadą, to autokarem i taka turystyka pielgrzymkowa jest teraz w cenie. Chodzą słuchy, że jeśli do września nic się nie zmieni, firmy zwiną interes.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo po zawiadomieniu jednego z klientów biura podróży Neckermann. Twierdzi on, że biuro oszukało jego oraz innych podróżnych, wydając komunikat o "realizacji wyjazdów zgodnie z planem".
Itaka wyczarterowała regularne rejsy z lotniska w Modlinie do Malagi na południu Hiszpanii. To kolejne biuro podróży, którego klienci wyruszają na wczasy z tego podwarszawskiego portu
Z lotniska w Modlinie startuje już nie tylko Ryanair, ale też samoloty linii czarterowej Enter Air. W czwartek po raz pierwszy zabrały wczasowiczów biura TUI do Tunezji.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.