Rafał Trzaskowski spotkał się z aktywistkami i aktywistami Extinction Rebellion, którzy 2 kwietnia blokowali bramę stołecznego ratusza. - Co do zasady nie ma między nami sporu - twierdzi prezydent Warszawy.
Zbieżność ze zbliżającymi się wyborami samorządowymi nie jest przypadkowa. - To nasz apel do Rafała Trzaskowskiego i pozostałych kandydatów na prezydenta miasta - tłumaczą.
Wspólny protest Extinction Rebellion Ukraina i Extinction Rebellion Warszawa. Aktywiści ze zdjęciami z masakry w Buczy i zakrwawionym materiałem pod siedzibą firmy Europol Gaz.
Spisywali za "krzywe spojrzenie" i nie dali się napić wody - tak działacze Extinction Rebellion relacjonują ubiegłotygodniowy protest udaremniony przez policję. Policja przyznaje, że legitymowała aktywistów i rekwirowała im sprzęt, przy pomocy którego chcieli zablokować ulicę.
Mają po 15, 20, 25 lat, a ze względu na kryzys klimatyczny ich przyszłość stoi pod znakiem zapytania. Nie tracą więc czasu. Biorą sprawy w swoje ręce i walczą o normalną przyszłość na Ziemi.
- Minister bardziej martwi się o stan portfela niż o to, że zaraz wyginiemy jak dinozaury - mówili młodzi aktywiści przed siedzibą resortu Jacka Sasina.
W sobotę 24 lipca pod ambasadą Niemiec na Jazdowie zebrali się przeciwnicy zamykania elektrowni jądrowych u naszych sąsiadów. Aktywiści proponują odejście od węgla i paliw kopalnych, by ratować środowisko.
Ekolodzy protestują w Warszawie i bronią podkarpackich lasów. - Przyszłam pokazać, że nie zgadzam się z polityką Lasów Państwowych - mówi Katarzyna z Inicjatywy Dzikie Karpaty.
Kilkadziesiąt osób z Extinction Rebellion protestuje na Wisłostradzie. Zablokowali przejazd w kierunku północnym, przypinając ręce do metalowej rury. Po godz. 11 policja usunęła część protestujących. Przed godz. 13 wyniosła z ulicy wszystkie osoby
Zorganizowali akcję wokół Ministerstwa Klimatu, podczas której interweniowała policja. Stanęli przed sądem. I właśnie zostali uniewinnieni.
Protest Extinction Rebellion w Warszawie. Kilkunastu policjantów spisywało aktywistów w czasie happeningu pod domami Centrum przy ul. Marszałkowskiej, sprzeciwiali się modzie na fast fashion.
Na trasach A2, S7, S8 na wyjeździe z Warszawy tworzą się duże korki. Wielu warszawiaków wyjeżdża na majówkę. Sytuację komplikują też popołudniowe wypadki i wciąż trwające protesty aktywistów klimatycznych.
- Boję się o swoje dzieci, o ich przyszłość, bo już teraz rozpoczął się kryzys klimatyczny - mówi Janek, 65-latek, który o godz. 8.10 rozpoczął blokadę alei "Solidarności" w Warszawie w pobliżu Muzeum Niepodległości. Takich blokad ma być dziś w mieście kilka.
W ramach akcji "Polska Swarmuje" aktywiści Extinction Rebellion od południa zatrzymali ruch m.in. na ul. Grochowskiej i w alei Niepodległości. Blokady były krótkie, trwały po kilka minut.
"Mamy takie trochę żartobliwe powiedzenie, że to jest przede wszystkim znęcanie się nad cywilną ludnością Warszawy" - portal OKO.press przytacza słowa sędziego, który skazał na grzywnę aktywistę klimatycznego za blokowanie ruchu na Świętokrzyskiej.
11 miast, kilkaset osób na ulicach - aktywiści Extinction Rebelion podsumowali cztery dni protestów w obronie klimatu. I zapowiedzieli kolejne.
Ponad osiem godzin trwała blokada Extinction Rebellion w centrum Warszawy. Aktywiści spięci ze sobą w łańcuch siedzieli na jezdni w Al. Jerozolimskich. Po południu zaczęła się blokada dużej ulicy we Wrocławiu, a po godz. 16. w Bydgoszczy.
Aktywiści klimatyczni z ruchu Extinction Rebellion przeprowadzili w czwartek serię blokad i manifestacji. Próbowali utrudnić ruch na moście Poniatowskiego w Warszawie, jedna osoba przykleiła się dłońmi do drzwi Kancelarii Sejmu. Po południu duży protest odbył się w Toruniu.
- Proszę nic nie przywiązywać - pilnujący Sejmu policjanci pokrzykiwali do ekologów, którzy ozdabiali metalowe bariery wstążkami z hasłami. To pokojowy początek znacznie mniej grzecznego protestu.
Może mamy taką tradycję narodową, że skaczemy przez płot. Nie mamy czołgów, nie mamy pałek, nie mamy całego aparatu represji. My jako aktywiści możemy przeskoczyć przez płot i stanąć tam, gdzie się nas nikt nie spodziewał i krzyknąć nasze żądania.
Te wszystkie mandaty, procesy, wyroki dodają mi siły. Zasypiam wtedy spokojniej, z poczuciem spełnionego obowiązku.
Za akcję przed Ministerstwem Klimatu zostali pozwani do sądu. Dziś (20 stycznia) składali wyjaśnienia. Przyznają, że zakleili nazwy ulic, ale twierdzą, że są niewinni.
Młodzi aktywiści z Extinction Rebellion Polska zablokowali sklep Reserved przy Marszałkowskiej w Warszawie. Kilka osób przykleiło się do witryn.
Kilkanaście osób pojawiło się na starcie Maratonu Warszawskiego. Mieli transparenty przeciwko PZU, które jest sponsorem biegu.
Policjanci wynieśli z blokad prawie 200 osób. Większość odmówiła przyjęcia mandatów.
"Ekoterroryzm", "O zadymy chodzi", "Wynieść oszołomów" - to niektóre komentarze po poniedziałkowym proteście Extintion Rebelion na ulicach Warszawy. Internetowe, bo w realu warszawiacy zachowywali się o wiele życzliwiej.
Aktywiści z Extinction Rebellion Polska zablokowali jedno z ważnych miejsc w centrum - ulicę Świętokrzyską na wysokości Pałacu Kultury. Kiedy blokadę rozbiła policja, przenieśli się na Marszałkowską.
Aktywiści klimatyczni po legalnych manifestacjach w weekend zapowiadają blokady ulic w poniedziałkowych godzinach szczytu. Już raz zablokowali rondo de Gaulle'a na kilka godzin.
Rebelia 2020 - pod tym hasłem aktywiści klimatyczni z całej Polski spotykają się w Warszawie. O godz. 13.30 wyruszają cztery marsze z różnych miejsc stolicy.
- Zapraszamy do masowego nieposłuszeństwa obywatelskiego. Blokujemy stolicę! - zachęcają. W weekend blokują legalnie. W poniedziałek już nie. Korki gwarantowane.
"Jesteśmy tu, żeby mówić o suszy w Polsce, żeby mówić, co się dzieje z Wisłą i dlaczego nasza Wisła wyschła" - tłumaczyli aktywiści, m.in. z Extinction Rebellion, Młodzieżowego Strajku Klimatycznego i Obozu dla Klimatu. Ponieśli symboliczną trumnę i wieńce pogrzebowe dla rzeki.
Sąd - na wniosek policji - ukarał grzywną dziennikarza i fotoreportera "Gazety Wyborczej", uznając, że zaklejali znaki drogowe, mimo że jedynie relacjonowali akcję aktywistów Extinction Rebellion. - To nie tylko przekracza granice absurdu, to już przekroczenie uprawnień - komentuje Mirosław Wróblewski z biura RPO.
Aktywiści klimatyczni Extinction Rebellion przeprowadzili dziś milczący protest przed siedzibami Polsatu, TVP i TVN w Warszawie. Chcą w ten sposób uwrażliwić media na konsekwencje zmian klimatu.
W Warszawie odbył się jeden z wielu protestów, które zaplanowało Extinction Rebellion. Pod ambasadą Australii aktywiści postulowali m.in., by rząd australijski zapewnił całkowite finansowanie akcji gaszenia pożarów.
Aktywiści klimatyczni przypominają nowemu ministrowi klimatu Michałowi Kurtyce, że bacznie obserwują jego działania. W nocy na kominie elektrowni pojawiła się wielka twarz ministra.
W czwartek rano aktywiści z warszawskiego oddziału Extinction Rebellion rozpoczęli 24-godzinną głodówkę pod Sejmem.
Rowerowy protest ruchu Extinction Rebellion. Aktywiści przejechali na rowerach trasę pomiędzy siedmioma ministerstwami w każdym zostawiając Deklarację Rebelii.
Siedem mandatów za tamowanie ruchu na drodze publicznej i 39 wniosków do sądu o ukaranie aktywistów klimatycznych, którzy w piątek do późnej nocy blokowali ruch w Al. Jerozolimskich.
W piątek ulicami Warszawy przejdzie Wielki Marsz Klimatyczny. Prezydent Rafał Trzaskowski ogłosił, że z tej okazji będzie darmowa komunikacja
Aktywiści Extinction Rebellion apelują do ambasadora Brazylii o ochronę płonących lasów amazońskich. "Musimy wymusić zmiany, zarówno na rządzie Brazylii, jak i na naszym" - mówią organizatorzy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.