Patostreamer, którego nie cierpieli sprzedawcy w centrach handlowych w Warszawie, nie tylko został wydalony z Polski, ale dostał także 10-letni zakaz wjazdu do krajów ze strefy Schengen. On jednak zapowiada: - Będę się ubiegał w sądach międzynarodowych o przywrócenie mojego dobrego imienia.
Patostreamer Crawly, znany szerzej jako Gnom z TikToka, który w piątek po południu został zatrzymany przez policję i przekazany Straży Granicznej, wieczorem został deportowany do Ukrainy.
- Podczas przesłuchań nieletni nie potrafią powiedzieć, dlaczego dokonali przestępstwa. Chowają się za używkami albo impulsem. Nie chcą mówić, boją się, że zostaną "sześćdziesiątkami" - opowiada policjant.
Patostreamer Crawly, znany szerzej jako gnom z tiktoka, wrócił do Warszawy i znowu rozrabia. Ale centra handlowe już mu się znudziły, teraz urządza prowokacje na ulicach stolicy. Tiktokerowi przygląda się policja.
Marcin Rola, właściciel telewizji wRealu24 i niedoszły poseł Kukiz'15, pozwał Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych za nazwanie go "patostreamerem, który zwie się dziennikarzem." Warszawski sąd stwierdził, że można tak mówić o Roli.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.